KaCeZet

KaCeZet (Piotr Kozieradzki) to jeden z tych artystów, którzy od początku idą własną drogą – z dala od trendów, bez udawania i bez kompromisów. W jego muzyce słychać jamajskie inspiracje, uliczną wrażliwość i osobisty ton, którego nie da się podrobić.

Najnowsze utwory – emocje bez filtrów

W ostatnich miesiącach artysta wypuścił trzy poruszające utwory:

• „Zwolnij” – z gościnnym udziałem Margaret i ich córki Noemi w chórkach,
• „Vibrato” – kino drogi dla duszy,
• „Wiem czemu” – intymna deklaracja wewnętrznej wolności.

Każdy z nich powstał bez udziału wytwórni, bez scenariuszy, bez efektów specjalnych – to tylko on, jego rodzina, domowe kadry i emocje, których nie trzeba tłumaczyć.

Zobacz wywiad z Piotrem

Prawdziwa muzyka o dorosłości

Muzyka KaCeZeta nie ma być idealna – ma być prawdziwa. To opowieść o dorosłości, utraconych marzeniach, wybieraniu siebie, nawet jeśli to trudne.

Zamiast efektownych produkcji mamy tu:

• ciszę między słowami,
• dudniące "R" w refrenie,
• obrazy, które zostają pod skórą.

Artystyczna droga bez skrótów

KaCeZet to więcej niż wokalista:

• pisał piosenki m.in. dla Julii Wieniawy,
• tworzył muzykę do reklam,
• był producentem,
• eksperymentował z gatunkami.

Dziś wraca do śpiewania, do tego, co naprawdę jego. W utworze „Drobne” zapowiada nowe brzmienie i płytę roboczo zatytułowaną „Drwale, kowboje i ludzie morza”.

KaCeZet – nie kariera, tylko opowieść

Nie robi kariery. Opowiada historię. Swoją – niespieszną, surową, bez filtrów. Jeśli masz ochotę na coś prawdziwego, odłóż telefon, zatrzymaj się. I posłuchaj.