Tymoteusz Łopaczyk

Tymoteusz Łopaczyk to urodzony 18 stycznia 1996 roku w Bielawie polski zawodnik MMA. Na swoim koncie ma walki dla takich federacji, jak: FEN, Babilon MMA, Armia Fight Night czy też KSW.

Kilka słów na temat Tymoteusza Łopaczyka

Warto wiedzieć, że zainteresowanie sportem Tymoteusz wykazywał już we wczesnych latach szkolnych. Przerodziło się to w ciężkie i wielogodzinne treningi, dzięki którym stał się profesjonalnym zawodnikiem MMA. Jego specjalnością jest brazylijskie jiu-jitsu (wiele sukcesów w ogólnopolskich turniejach), chociaż Łopaczyk ma też spore doświadczenie w zapasach.

Amatorskie walki w MMA

Jeśli chodzi o amatorskie pojedynki w MMA, warto wspomnieć o tym, że na tej płaszczyźnie Tymoteusz pokonał m.in. takich zawodników, jak:

• Albert Kita,
• Damian Kwaśniewski,
• Bartosz Zaczeniuk.

Lepszy od niego w oktagonie okazał się natomiast Paweł Bińkowski. Pierwszą zawodową walkę w MMA, Tymoteusz stoczył w połowie 2016 roku.

Profesjonalna kariera w mieszanych sztukach walki – pierwsze zawodowe pojedynki

Zawodowy debiut Tymoteusza w mieszanych sztukach walki przypadł na 23 kwietnia 2016 roku. Wtedy też rywalem Łopaczyka był Wojciech Balejko, a Tymoteusz nie miał większych problemów z tym, aby zakończyć ten pojedynek na własną korzyść. Zrobił to w 1. rundzie. Później rywalizował z następującymi zawodnikami:

• Arkadiusz Maziakowski – wygrana,
• Adrian Błeszyński – zwycięstwo (gala FEN 19),
• Jacek Jędraszczyk – wygrana (gala FEN 21, bonus za walkę wieczoru).

Na Tymoteusza nie było mocnych, ale w końcu przytrafiła mu się pierwsza porażka. Na gali FEN 23 jego rywalem był Szymon Dusza, któremu udało się pokonać Łopaczyka jeszcze przed zakończeniem 1. rundy. Po tej walce zawodowy bilans Tymoteusza wynosił 4-1.

Kolejne wygrane

Na gali Armia Fight Night 6 (14 czerwca 2019 roku) Tymoteusz rywalizował z Łukaszem Siwcem, powracając na zwycięską ścieżkę. Potem pokonał jeszcze dwóch innych zawodników, a byli to Aleksandr Udoviko i Michał Golasiński (gala FEN 26). Zwycięska passa Łopaczyka trwała i w tym momencie Tymoteusz legitymował się bilansem 7-1.

Na drodze do mistrzowskiego pasa

Przed stoczeniem walki o mistrzowski pas federacji Armia Fight Night, Tymoteusz walczył jeszcze z Ismailem Naurdievem – na gali EMC 5. Łopaczyk przegrał ten pojedynek, ale odbił to sobie właśnie w walce o mistrzowski pas. W nim rywalizował z Jackiem Bednorzem (gala Armia Fight Night 10) i po zwycięskiej bitwie w oktagonie stał się mistrzem organizacji Armia Fight Night w kategorii półśredniej.

Przejście do Babilon MMA

Świetne wyniki doprowadziły do tego, że Tymoteusz Łopaczyk podpisał kontrakt z federacją Babilon MMA i stoczył dla niej następujące pojedynki:

• Piotr Wawrzyniak – porażka (gala Babilon MMA 26),
• Kleverson Sampaio – zwycięstwo (gala Babilon MMA 30),
• Marek Jakimowicz – wygrana (gala Babilon MMA 38, walka o tymczasowy pas mistrzowski wagi półśredniej).

Po wygranej z Jakimowiczem, Tymoteusz został mistrzem kolejnej organizacji i na ten moment mógł się pochwalić bilansem 10-3.

KSW na horyzoncie

Zanim Tymoteusz trafił do federacji KSW, stoczył jeszcze jedną walkę – wygrał z Allissonem Barbosą na gali Strife Tube 3. Potem przyszła pora na wymarzony debiut w KSW. Miało to miejsce 7 czerwca 2024 roku (gala KSW 95), a jego przeciwnikiem w oktagonie był Brian Hooi. Debiutancka walka w KSW potoczyła się po myśli Łopaczyka, ponieważ Tymoteusz wygrał ją decyzją sędziowską i ustabilizował swój zawodowy bilans na poziomie 12-3.