Na czasie

voucher-kinowy-heliosfilharmonia-dowcipumemorial-kamili-skolimowskiejroztanczony-narodowygala-kswharry-potter-symfonicznie
Home Koncerty Muzyka etniczna African Beats: Fatoumata Diawara

African Beats: Fatoumata Diawara

Organizator: Agencja Artystyczna Perspektywy Jakub Malinowski

African Beats: Fatoumata DiawaraO wydarzeniuArtyści

O wydarzeniu

African Beats prezentuje: Fatoumata Diawara w Warszawie! Spotkajmy się na koncercie Fatoumata Diawara w klubie Niebo i wspólnie stwórzmy niezapomnianą noc pełną muzyki i radości! Zapraszamy na kolejny magiczny koncert z cyklu African Beats. Fatoumata Diawara bilety na koncert już w sprzedaży.

Fatoumata Diawara informacje

W swoim nowym albumie "London Ko" Fatoumata Diawara kontynuuje rewolucję tradycyjnej afrykańskiej muzyki, po tym jak zabierała nas w podróż do swoich korzeni Mandinka w projektach takich jak "Maliba" i "Le Vol du Boli" z Abderrahmane Sissako.

Jej ostatni album, "Fenfo", pozwolił jej naprawdę stworzyć swój własny styl i przyniósł jej nominacje do nagród Grammy i Victoires de la Musique w 2019 roku. Nadal przepisując zasady, Fatou wprowadza nas z powrotem do swojego eklektycznego, awangardowego świata. Dzięki różnym kolorom, jakie wnosi do swojej muzyki (afrobeat, jazz, pop, electro, a nawet hip hop), niemożliwe jest umieszczenie "London Ko" w jednym określonym gatunku.

W "London Ko", nie rezygnując z tradycji, muzyka Fatoumata Diawara daje nam proroczą wizję tego, co Afryka może osiągnąć. Tworzy alternatywną przestrzeń i czas, w którym możliwe jest stać się panem swojego losu. Stawiając siebie w roli aktora w przyszłym świecie, ten album podnosi Fatoumata Diawara do grona wielkich głosów afrofuturyzmu.

"Włożyłam całą swoją miłość, duszę i ciało w proces tworzenia tego albumu."

Teraz, bardziej trafna niż kiedykolwiek wcześniej w swoich słowach, osiąga idealną równowagę między dźwiękami syntetycznymi a tradycyjnymi rytmami malijskimi. Utwór "Dambe" (który można przetłumaczyć jako "wartości tradycji") jasno przedstawia intencje Fatoumata Diawara jako artystki: nie tylko krytykuje, ale przynosi świeże pomysły. Muzyka jest jej wybranym narzędziem, a używa jej, aby ujawnić możliwość innego stosunku do czasu. To przejście między awangardowym stylem a hołdami dla swoich przodków łagodzi dysonanse teraźniejszości. Mieszanka gatunków może być zrozumiana jako środek emancypacji. Fatou eksperymentuje również z przestrzenią geograficzną, co widać w tytule albumu, "London Ko". Neologizm ten jest także symbolem jej współpracy z Damonem Albarnem, która daje początek nowemu światu, fuzji Bamako i Londynu. To ukłon w kierunku bogactwa mieszania, otwartości na Innych i znaczenia interkulturowości. Damon Albarn, ceniony artysta brytyjskiej sceny muzycznej i prawdziwy znawca muzyki afrykańskiej, współprodukował album i wystąpił w nie mniej niż sześciu utworach.

Dla mnie "London Ko" oznacza otwarcie umysłu. Reprezentuje również połączenie Damona Albarna z muzyką malijską.

Fatoumata prezentuje nowe światy wyobraźni, jak to ilustruje pierwszy utwór z albumu, "Nsera", oraz eksplozywny teledysk w reżyserii Gregory'ego Ohrela. To artystka, która rozumie prawdziwą wartość świata graficznego. Fatou prezentuje nieskomplikowany związek z Afryką, demontując nieświadomy kolektywny stereotyp kontynentu i jego diaspory. Jej estetyka zaprasza nas w kosmiczną podróż, przemieszczając się przez mit w rzeczywistość.

Czerpiąc z międzynarodowych spotkań artystycznych, które ukształtowały jej dotychczasową drogę, Fatoumata zaprasza również specjalnych gości, którzy przebijają się przez album jak bramy do jej świata.

Do nich należą dwie wschodzące gwiazdy z kontynentu afrykańskiego: ghański raper M.anifest w utworze "Mogokan" ("Plotki") i nowy głos afrobeatu z Nigerii, Yemi Alade, w utworze "Tolon" (wezwanie do świętowania). Fatou udowadnia, że w muzyce nie można tylko czekać i wierzyć, trzeba stać się siłą napędową i głosem emancypacji. W utworze "Somaw" usłyszymy afroamerykańską pionierkę neo soul, Angie Stone, śpiewającą o bólu dystansu.

W utworze "Blues" kubański wirtuoz fortepianu, Roberto Fonseca, który nie potrzebuje przedstawienia, oddaje hołd tym, których nie widzimy.

Wreszcie, Fatou ponownie spotyka się ze swoim dawnym partnerem koncertowym z Lamomali, -M-, (z którym również pracowała nad "Fenfo"), na dwóch utworach. "Massa Den" to hołd miłości, pyszne połączenie jej głosu i gitary z genialnymi dźwiękami -M-. W utworze "Sete" ich donośna pochwała kobiet jest podniesiona przez Brooklyn Youth Chorus, amerykański chór dzieci z różnych środowisk.

"Pracowanie z chórem dziecięcym było moim marzeniem od dawna; teraz moje serce jest spokojne."

 

> English version below <

 

Zobacz więcej

Artyści

Podobne wydarzenia

Zobacz też