Nothing More + SiM + Siamese

Nothing More zagrają w Polsce z SiM i Siamese! Amerykanie, którzy doskonale wiedzą, gdzie szukać największej mocy alt-metalu, metalcore'u i hard rocka, pojawia się 7 lutego w krakowski Klubie Kwadrat. Supportami będą szalenie eklektyczni metalowcy z SiM i alt-metalowe Siamese. Nothing More + SiM + Siamese bilety już w sprzedaży.

Nothing More

Nothing More weszli już w dwudziestolecie działalności i mimo imponującego stażu oraz braku słabych punktów w płytotece ani myślą, by spoczywać na laurach. Najświeższe w ich dyskografii "Spirits" broni się bez zarzutu, udowadniając, że ktoś tu cały czas ma ciąg na bramkę. Teksańska formacja bowiem nie straciła wyczucia hitu, więc cały czas brzmi niesamowicie silnie i lepi się do ucha. Niezależnie, czy akurat atakuje niemożliwym do zapomnienia refrenem czy bezlitosnym metalcore'owym riffem. Chcecie usłyszeć te hity w pełnej krasie i na najwyższym poziomie mocy? Wpadajcie na koncert, bo na żywo Nothing More rozdaje karty.

SiM

Łatwiej byłoby opisać, czego SiM nie gra, niż to, co gra, bo Japończycy są jak koło fortuny - możecie u nich wylosować absolutnie wszystko. Nastrojowo: od melancholii przez gniew aż po bardzo osobliwe formy radości. Muzycznie? Jeszcze lepiej. Jest agresja metalcore'u, jest nu-metalowy groove, pojawiają się wstawki typu lounge, gdzieś w tle świdruje nawet reggae czy punk... Z nimi nie ma nudy.

Siamese

Duńskie Siamese jest zespołem z kategorii "tu i teraz". Współczesność to ich drugie imię, a do tego dochodzi jeszcze mistrzowska smykałka kompozycyjna. Potrafią przyłożyć znienacka alt-metalem czy metalcorem, ale równoważą furię świetnie wymyślonymi i zagranymi partiami alt-popowymi. Oba te światy świetnie u nich koegzystują.