Krzysztof Antkowiak

Krzysztof Antkowiak to urodzony 23 stycznia 1973 roku w Poznaniu polski piosenkarz, kompozytor oraz autor tekstów. Na swoim koncie ma również przygodę z aktorstwem, choć na pierwszym miejscu stawia muzykę.

Antkowiak doskonale czuje się zwłaszcza w popowym oraz jazzowym repertuarze, a do tego dobrze gra na fortepianie. Współpracował m.in. z wydawnictwami EMI Music Poland oraz Polskie Nagrania „Muza”.

Z muzyką związany już od dziecka

To co zasługuje na szczególne uznanie, to przede wszystkim fakt, iż Antkowiak z muzyką związał się od dziecka. Brał udział w wielu konkursach i właśnie to pomogło mu w zdobyciu pewności siebie oraz osiągnięciu późniejszego sukcesu na muzycznej scenie.

Dobrze poradził sobie m.in. na Festiwalu Piosenki Dziecięcej w Koninie, ale drogę do wielkiej kariery otworzył mu występ na 25. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu (1988), na którym to wystąpił z utworem „Zakazany owoc” i zgarnął tam nagrodę publiczności oraz wyróżnienie w kategorii „Premiery”.

Pierwszy album studyjny już w 1989 roku

Po wielkiej przygodzie w Opolu przyszła pora na wydanie pierwszego albumu studyjnego (1989). Artysta nazwał go „Zakazany owoc” i znalazły się na nim m.in. następujące kawałki:

• „Zakazany owoc”,
• „Pokochaj ją z całych sił",
• „Za mały”,
• „Przyjaciel wie”,
• „Pada śnieg”,
• „Nie ma jak rajd”.

Dużo ciepłych słów Antkowiak otrzymał za wykonanie utworu „Pada śnieg”, najpierw z Ryszardem Rynkowskim, a potem z Edytą Górniak.

Kolejne muzyczne krążki

Na jednym albumie studyjnym się nie skończyło. Przed wydaniem drugiego – „Delfin” w 1997 roku, popowy artysta wypuścił na rynek kasetę „Światowe przeboje i moje” w roku 1991. Brał też udział w różnych składankach, tworzonych przez Jacka Cygana, na których to współpracował m.in. z Majką Jeżowską, Magdą Fronczewską, Anną Jurksztowicz czy też Pawłem Stasiakiem.

Jeśli chodzi o album „Delfin”, Antkowiak umieścił na nim wiele nietuzinkowych numerów, które spodobały się słuchaczom w każdym przedziale wiekowym. Wśród nich znalazły się takie hity, jak:

• „Ena”,
• „5 minut z nią”,
• „Zakochany anioł”,
• „To stało się w Krakowie”.

W pewnym momencie Antkowiak postanowił oderwać się nieco od tradycyjnego popu i postawić na sporą dawkę jazzu. W duecie z Marcinem Domuratem – jako Simplefields – wydali album „Dirt on TV” (2015) z kawałkami „Emily Scatterbrain”, „Henry”, „Dancing with the Devil”, „Flashing Flights” czy też „An Innocent Wizard”.

Płyta z 2020 roku „Zostanie mi muzyka…” i platyna

Na kolejny solowy album od Krzysztofa Antkowiaka jego wierni słuchacze musieli trochę poczekać, ponieważ artysta wydał ją dopiero w roku 2020 – nadał jej piękny tytuł „Zostanie mi muzyka…”. Była ona jednak wyjątkowa, czego dowodzi fakt, iż w krótkim czasie pokryła się platyną. Na krążku znalazło się dziewięć utworów:

• „Apokalipsa”,
• „Litania”,
• „Modlitwa”,
• „Pytania do świętych”,
• „Obecność”,
• „Piosenka o młodych powstańcach warszawskich”,
• „Na Nowolipkach”,
• „Modlitwa wędrownego grajka”,
• „Gdy księżyc w stawie pląsa”.

Ogromny wpływ na powstanie tej płyty miała postać księdza Piotra Pawlukiewicza (zmarł w 2020 roku). Śmiało można rzec, że ten krążek jest ich wspólnym dziełem.

Antkowiak sporo już koncertował, odwiedzając m.in. Stany Zjednoczone oraz Kanadę, ale często pojawiał się też w polskich miastach – np. w Gdyni, Łukowie czy też Łomiankach.

Krzysztof Antkowiak a kariera aktorska

Pozostaje wspomnieć jeszcze krótko o karierze aktorskiej Krzysztofa Antkowiaka, która nie jest może tak rozbudowana, jak jego przygoda z muzyką, ale Antkowiaka można było podziwiać w produkcjach „Młode wilki 1/2”, „Barwy szczęścia” oraz „Na Wspólnej”.