Trudno jest wrócić. Burzliwe historie muzycznych powrotów

Molesta

Obecnie dyskografię Molesty zamyka album “Molesta i kumple” z 2008, chociaż wcale nie musiało tak być. W 2015 roku zespół wydał utwór “Teraz” i wydawało się, że kolejny projekt legendarnej grupy zbliża się wielkimi krokami. Po dobrze przyjętym singlu nastąpiła jednak… cisza. W 2016 roku Vienio ogłosił, że grupa się rozpadła, a prace nad nowym albumem zostały wstrzymane. Wśród pogłosek dotyczących powodów tej decyzji najczęściej przewijały się zbyt duże różnice charakterów członków grupy. I chociaż Molesta wciąż sporadycznie gra koncerty, a nawet nagrywa w składzie Włodi i Vienio (gościnny udział na singlu Kalego, czy “Wiedziałem, że tak będzie 2023″) to ciężko oczekiwać, że usłyszymy jeszcze nowy album od Molesty.

Guns’n’Roses

Ostatnia płyta Gunsów prawdopodobnie oscyluje gdzieś w okolicach rekordowego czasu oczekiwania na nowy album. “Chinese Democracy” ukazało się w 2008 roku, a więc dokładnie 15 lat po premierze “The Spaghetti Incident?”. Co wyjątkowo ciekawe, prace nad ostatnim albumem Guns’n Roses rozpoczęły się… w 1994 roku. Data premiery zmieniana była aż 28 razy (!). Ostatecznie “Chinese Democracy” nie spotkało się z najlepszym przyjęciem zarówno słuchaczy jak i krytyków. Może dlatego zespół zdecydował się zostać przy wydawaniu remasterów starych albumów i koncertowaniu, co zresztą z powodzeniem robią do dziś.

Pink Floyd

Czynniki skłaniające do powrotu do tworzenia bywają przeróżne. W przypadku Floydów nikt nie nastawiał się, że usłyszymy kontynuację “The Division Bell” pomimo wypowiedzi Rogera Watersa, że jest on otwarty na powrót zespołu w pełnym składzie. Ówczesny skład zespołu miał raczej na głowie procesy sądowe z wytwórnią EMI o nielegalne wykorzystanie praw do dysponowania twórczością. Czynnikiem, który jednak sprawił, że powrót stał się faktem okazała się tragedia. W 2008 roku zmarł klawiszowiec zespołu, Richard Wright. Po przejrzeniu niewykorzystanych ścieżek z sesji nagraniowych David Gilmour i Nick Mason postanowili uhonorować zmarłego kolegę wykorzystując archiwalne elementy. I tak w 2014 roku ukazał się ostatni album spod szyldu Pink Floyd zatytułowany “Endless River”.

Agnieszka Chylińska

Gdy w 2009 roku Agnieszka Chylińska wydała “Modern Rocking” wiele osób zaniemówiło. Dance-popowa odsłona kojarzonej dotąd z ciężkimi, metalowymi klimatami wielu zniechęciła, jednak okazała się ostatecznie sukcesem, ukoronowanym platynową płytą. Na kolejny album wokalistka kazała czekać fanom jednak aż 7 lat i wydała ją z zaskoczenia, bez większych zapowiedzi.

Po treściach zawartych na “Forever Child” widać było jednak, że powrót kosztował wokalistkę wiele. Wpuszczenie słuchaczy do sfery wręcz intymnej i rozliczanie się z tematem własnego małżeństwa m.in. na hitowym singlu “Królowa Łez”, został odebrany jako akt odwagi. To między innymi ona została ostatecznie nagrodzona aż trzykrotną platyną dla “Forever Child”.

Małpa

Niespodziewane wejście na szczyt potrafi być… problematyczne. Gdy Małpa wraz z The Returners wydali w 2009 roku “Kilka Numerów O Czymś” raper z Torunia stał się z miejsca najważniejszą  nową postacią polskiego rapowego podziemia. Sprzedaż aż 1000 sztuk albumu wydanego w całości własnym sumptem do dziś robi ogromne wrażenie.

Zrobiło wrażenie również na Asfalt Records, które szybko zakontraktowało Małpę. Po tym wydarzeniu raper mocno wycofał się ze sceny. Fani otrzymywali sporadyczne single (“Skała”, “Ból”, “Sztorm”), na których raper przyznawał się do problemów osobistych związanych ze śmiercią matki, a także problemów zdrowotnych. Po 7 latach oczekiwań ukazał się legalny debiut Małpy zatytułowany “Mówi”, na którym fani usłyszeli całkowicie nową odsłonę swojego idola.

Jay-Z

Jay-Z od samego początku kariery był ewenementem na scenie. Debiut w wieku 27 lat zarówno wówczas jak i dziś wygląda na bardzo późny. Następnie zakończenie kariery “na szczycie” po zaledwie 7 latach aktywności. Podjął później decyzję o powrocie z niejednoznacznie przyjętym “Kingdom Come”. Najtrudniejszym powrotem okazał się jednak ten w wielkim stylu. W 2013 roku ukazał się album “Magna Carta… Holy Grail”, a niedługo potem Solange, siostra Beyoncé oskarżyła publicznie swojego szwagra o zdradę żony. Zarówno Jay jak i była liderka Destiny’s Child milczeli przez 4 lata. W 2017 roku ukazał się świetnie przyjęty album “4:44”, na którym Jay-Z przyznał się do zdrad i , że wspólna praca nad muzyką okazała się terapeutyczna dla jego małżeństwa. W 2018 roku para wydała jako The Carters wspólny projekt “Everything Is Love”.

Doda

Doda jest prawdopodobnie jedną z nielicznych postaci w Polsce, która pomimo niewydania albumu z nową muzyką przez aż 11 lat wciąż pozostawała w świadomości słuchaczy w każdym wieku jako prawdziwa gwiazda. Duża była w tym zasługa licznych historii z życia prywatnego Dody, które skrzętnie opisywały serwisy plotkarskie. Jej zakończone rozwodem małżeństwo z producentem Miłoszem Stępniem było dość głośno komentowane przez szkody jakimi odbiło się na zdrowiu psychicznym wokalistki. Ostatecznie powrót po 11 latach z “Aquarią” okazał się największym sukcesem sprzedażowym w karierze Dody. Duża w tym z pewnością zasługa skrzętnie przygotowanego planu na powrót, obejmującego m.in. show telewizyjne “Doda. 12 kroków do miłości” emitowane w telewizji Polsat.

Birtney Spears

Przykład Britney może być nieco naciągany, choć jej tragiczna historia zdecydowanie warta opisania. W 2008 roku po licznych perypetiach związanych z jej zdrowiem psychicznym sąd zdecydował o jej ubezwłasnowolnieniu i oddaniu pod kuratelę ojca. Mimo tego artystka wydawała kolejne płyty i święciła sukcesy. W kwietniu 2019 roku pojawiły się jednak niepokojące doniesienia dotyczące rzeczonej kurateli. Artystka miała być przetrzymywana w szpitalu psychiatrycznym wbrew swojej woli. Sama Britney podczas zamkniętego przesłuchania odczytała oświadczenie, w którym wykazała szereg nadużyć jakich dopuścił się jej ojciec zmuszając ją m.in. do występów z wysoką gorączką. W listopadzie 2021 roku artystka oficjalnie została zwolniona z kurateli. Od tamtego czasu Britney mogliśmy usłyszeć na “Hold Me Closer” nagranym wspólnie z Eltonem Johnem remiksie “Tiny Dancer”, a także w wypuszczonym przez will.i.am-a archiwalnym singlu “Mind Your Business”. W styczniu tego roku Britney zaprzeczyła jednak medialnym doniesieniom jakoby planowała swój powrót do przemysłu muzycznego.