Kayah i Bregović świętują 25-lecie wydania kultowej płyty i zapraszają na koncerty!

Gorąco wyczekiwany sukces

Płyta przykuła uwagę niejednego słuchacza, zanim jeszcze… ujrzała światło dzienne! Oczy i uszy skierowane zostały w stronę rodzącej się współpracy, która wkrótce poniekąd zrewolucjonizuje polską muzykę. Przeczesując odmęty internetu, można natknąć się na pełne ekscytacji artykuły zwiastujące wydawnictwo. Przykładowo – Onet już w 1999 roku zakładał, że album “Kayah i Bregović” stanie się hitem wiosny i kandydatem do Fryderyków. Jak wiadomo – prognozy się sprawdziły, gdyż album zgarnął statuetkę za album roku w kategorii Pop, a “Prawy do lewego” cieszył się statusem teledysku roku. Jednak płyta zagościła na słuchawkach znacznie dłużej, niż przez jeden sezon.

Niedawno album świętował swoje oficjalne ćwierćwiecze – pojawił się na półkach sklepowych 12 kwietnia 1999 roku. Przełom millenium odbył się pod znakiem popu z solidną domieszką folkloru bałkańskiego. Na wydawnictwie nie zabrakło elementów muzyki góralskiej, cygańskiej i lawirowania w polskich tradycjach ludowych. Klimat podsycał udział zespołu Zakopower oraz słynnej orkiestry weselno-pogrzebowej Bregovicia. Co więcej, na albumie pojawiły się utwory znane z jego wcześniejszych filmowych płyt, do których zalicza się: “Underground”, “Arizona Dream”, “Królowa Margot” czy “Czas Cyganów”. Wszystko zostało zawarte w dziesięciu kompozycjach, a wśród nich znlazły się takie ponadczasowe hity, jak “Śpij kochanie, Śpij” czy “Prawy do lewego”.

Siła muzyki

Ponadczasowy album potrafi wykrzesać cały wachlarz interpretacji. Kayah stwierdziła w rozmowie udostępnionej przez KayaxTV w 2018 roku, że przez lata zaczęła inaczej postrzegać utwory na kultowym wydawnictwie. Uważa, że w tym momencie mają one dojrzalszy wydźwięk. Podobnie określa współpracę z Goranem – wspomina, że w 1999 roku muzyk miał względem niej wręcz szowinistyczne podejście, jednak obecnie ich muzyczna chemia się polepszyła, a stosunek Bregovicia do jej twórczości uległ pozytywnej przemianie. 

I faktycznie – przez lata padło wiele ostrych słów adresowanych do współtwórcy, jednak siła muzyki pokonała wszelkie konflikty. Jego nastawienie do Kayah jest uwypuklone w tegorocznym wywiadzie dla “Gazety Wyborczej”. Muzyk nie ukrywa zachwytów nad wokalistką i uważa, że jej styl śpiewania jest niesamowity. Ponadto, owoc tej współpracy określił mianem “małego cudu”. Wspominał, że warunki nagrań toczyły się w trybie ekspresowym i półprofesjonalnym, ale przyniosły satysfakcjonujący efekt.

Płyta “Kayah i Bregović” jest również kojarzona z kultowym koncertem, który odbył się 10 września 1999 roku na warszawskim Służewcu. W tłumie bawiło się ponad 50 tysięcy słuchaczy, którzy emanowali niezwykłą energią. Pewnie dla niektórych to wydarzenie jest godne pozazdroszczenia… cóż, Kayah ma dobre wieści! Już we wrześniu odbędzie się 25-lecie słynnego koncertu, więc czas na odpowiednią celebrację! Kayah i Bregović zaprezentują swoje hity: 1 i 2 września na warszawskim Torwarze, 3 września w PreZero Arena Gliwice oraz 5 września w Ergo Arenie w Gdańsku/Sopocie. Kochacie ten klimat? Nie może Was zabraknąć!