Świetna informacja dla fanów Smokie oraz Chrisa Normana! Zarówno kultowy zespół, jak i jego legendarny wokalista przyjadą do naszego kraju. Solowe koncerty Normana odbędą się już w listopadzie, natomiast brytyjska formacja planuje swoje występy na początku 2025 roku.
Koncertowe wpadki i skandale: kiedy coś idzie nie tak
Choć gwiazdy przygotowują się do koncertów godzinami, nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Zepsuty but, połknięty robak, śpiewanie z playbacku, utknięcie na koniu… to jeszcze nie wszystkie wpadki, które prezentujemy w tym artykule. Sprawdź, jak gwiazdy sobie z nimi poradziły!
16.04.2024
Klaudia Jaroszewska-Kotradii
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
“Czy jest szansa, że nikt z was tego nie widział?”
4 czerwca 2023 roku Taylor Swift występowała w Chicago podczas swojej trasy koncertowej ‘The Eras Tour’. Wokalistka przerwała koncert, by przez chwilę porozmawiać ze swoimi fanami. Niestety, zaczęła się krztusić. Zapadła cisza, a publiczność była zaniepokojona. Gdy Taylor się uspokoiła, powiedziała, że właśnie połknęła robaka. Przez chwilę próbowała go jeszcze wypluć, ale się to nie udało. W końcu wyszła z tego żartem: ‘Pyszne. O Boże. Czy jest jakaś szansa, że nikt z was tego nie widział?’. Niestety, widzieli to wszyscy, a za sprawą internetu nikt o tym nie zapomni.
“Kopnęłam powietrze”
W 2023 roku do Polski zawitała wokalistka P!nk. Swój występ na Stadionie Narodowym dała w ramach trasy ‘Summer Carnival’. Piosenkarka oczywiście starannie się przygotowała, by dać swoim fanom jak najlepsze wrażenia. I można powiedzieć, że udało się jej dać taki występ, który publiczność zapamięta na zawsze.
W pewnym momencie P!nk zamachnęła się nogą, kopiąc powietrze. Wtedy obcas jej buta odpadł (a był naprawdę pokaźny). Artystka od razu go zdjęła, a po chwili zażartowała:”Słuchajcie, właśnie kopnęłam w powietrze i zepsułam sobie buta”, po czym pobiegła po nowe obuwie. Trzeba przyznać, że wyszła z tego z gracją.
“O mój Boże!”
Beyonce miała przerwę od dużych tras koncertowych. Można powiedzieć, że ‘Reneissance World Tour’ to jej powrót do spektakularnych koncertów. Artystka przygotowywała się do występów przez długi czas, by dać fanom jak najlepsze wrażenia. Niestety, podczas koncertu w Amsterdamie nie wszystko poszło zgodnie z planem.
Jednym z rekwizytów był koń odwzorowany w skali 1:1. Wokalistka wsiadła na niego, zaśpiewała kilka piosenek, a następnie miała zejść i kontynuować występ. Jednak tym razem nikt jej w tym nie pomógł, mimo jej próśb. Oprócz tego ktoś z ekipy technicznej odsunął schodki, które miały jej ułatwić zejście z rekwizytu. Kamery zarejestrowały, jak Beyonce krzyczy w kierunku ekipy: ‘O mój Boże!’.
Będzie dubel
Doda wyruszyła w 2023 roku w wymarzoną trasę koncertową, do której przygotowywała się długimi miesiącami. “Aquaria Tour” zawitała do Warszawy. Dorota Rabczewska stanęła na scenie. Wszystko szło zgodnie z planem aż do piosenki “Tylko Ty i Ja”. Doda trzymała w ręce parasol. Miał zacząć padać sztuczny deszcz, ale deszczownica, która była umieszczona pod sufitem, nie zadziałała.
Na nagraniach widać, jak wokalistka wyciąga parasol w stronę sufitu, spogląda w górę, a po chwili odpuszcza. Choć była poirytowała, wybrnęła z wpadki, obiecując, że zaśpiewa tę piosenkę drugi raz na koniec koncertu.
Zaklęcie zapomnienia
Czyżby na Viki Gabor ktoś rzucił zaklęcie zapomnienia? Być może, ponieważ podczas występu na Sylwestrze z Dwójką w 2023 roku, Viki zapomniała tekstu piosenki. Miała wykonać utwór ‘Co z nami będzie’ Libera i Sylwii Grzeszczak. Jednak piosenkarka pomyliła się już na samym początku, śpiewając: ‘Kiedy rozpędzi się (niezrozumiałe słowo), co z … będzie?’, zamiast: ‘Kiedy znajdziemy się na zakręcie, co z nami będzie?’.
Pomieszanie z poplątaniem
Podczas promowania nowej płyty ‘Śnienie’ Anita Lipnicka wystąpiła w Filharmonii Szczecińskiej. Już po występie powiedziała: ‘Tego, co działo się w Filharmonii Szczecińskiej nie da się opisać słowami. To znaczy, pewnie się da, ale lepiej żebym nawet nie próbowała. Dałam już dzisiaj taki popis myląc teksty własnych piosenek, że sama momentami nie wiedziałam co robić: przerywać i zaczynać od początku, śmiać się w głos czy może raczej płakać’.
Jak to wyglądało podczas koncertu? Zamiast: “Na nasz dom spadnie śnieg” artystka zaśpiewała: ‘Na nasz śnieg spadnie dom’. W innej piosence pojawiło się: ‘Teraz, gdy znam człowieka smak’, zamiast: ‘Teraz, gdy znam spełnienia smak’.
Na szczęście wokalistka podeszła do tego na luzie, komentując, że publiczność bawiła się przednio, a i wszyscy na scenie mieli ubaw.
A wszystkiemu winna była siedmiogodzinna podróż do Szczecina oraz tajski masaż.
Polecamy na eBilet
Przedszkolaki atakują
Co roku w okolicach świąt odbywają się liczne koncerty. Możemy usłyszeć polskie i zagraniczne kolędy w wykonaniu takich gwiazd, jak chociażby Michał Szpak, Justyna Steczkowska, Andrzej Piaseczny czy Natalia Kukulska.
I właśnie podczas występu tej ostatniej doszło do zabawnej wpadki, która uniemożliwiła kontynuowanie koncertu.
Piosenkarka śpiewała w najlepsze, gdy na scenę weszły przedszkolaki, które zaczęły tańczyć przed publicznością. Natalia Kukulska nie dała rady się powstrzymać i zaczęła się spontanicznie śmiać. Całą sytuację podsumowała w mediach społecznościowych: “Jeśli Mikołajki, to na wesoło. W Szczecinie podczas koncertu ‘Christmas time’ dzieci dały z siebie wszystko. A ja nie dałam rady zaśpiewać. Pokonało mnie to. Dlaczego? Zobaczcie sami”. Cóż, gwiazda wieczoru może być tylko jedna i to miano należy do tańczących dzieciaków.
Najgorszy playback świata
Podczas sylwestra z TVP w 2017 roku wystąpił zespół Uniting Nations. Muzycy zaprezentowali swój największy hit, czyli ‘Out of Touch’. I wszystko byłoby okej, gdyby nie to, że… wokalistka nawet nie udawała, że porusza ustami do piosenki. Do tego Daz Sampson z namaszczeniem wręcz… śpiewał żeńskie partie utworu. Choć ludzie nie pozostawili na nich suchej nitki, po kilku dniach emocje opadły i pojawiły się różne teorie. Jedna z nich mówiła, że zespół wykpił organizatora za to, że dostał zakaz śpiewania na żywo. Niestety, żadna ze stron tego nie skomentowała, więc do dziś możemy tylko spekulować, jak było naprawdę.
“Despacito” za pół bańki
Najdroższa wpadka? Zdecydowanie ta podczas Sylwestra w Zakopanem w 2018 roku. Na zaproszenie TVP do Polski przyjechał Luis Fonsi. Wszyscy znają jego przebój ‘Despacito’. I wszyscy mogli go usłyszeć. Wokalista zaprezentował jeszcze jedną piosenkę, po czym zszedł ze sceny. Za ten występ skasował pół miliona złotych. Co więcej… piosenki były “śpiewane” z playbacku.
Polski Bocelli
Nie tylko TVP ma wpadki na swoim koncie. Podczas Sylwestra z Polsatem w 2020 roku miał wystąpić Andrea Bocelli. To jeden z najsłynniejszych tenorów na świecie. Na scenie podczas piosenki ‘Time to Say Goodbye’ pojawił się zamiast niego… polski Bocelli, czyli Czadoman, który został przebrany za słynną gwiazdę. Nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego gdyby nie fakt, że zapowiedziano prawdziwego Andreę Bocellego. To oszustwo nie spodobało się fanom.
Niektóre wpadki były kontrowersyjne, a inne przyjęte z rozbawieniem. Artyści, którzy zachowują zimną krew i żartują ze swoich wpadek, są prawdziwymi mistrzami.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł