Debiutancka, solowa płyta wokalisty Måneskin zbliża się wielkimi krokami! Damiano David opublikował dwa single, które są zapowiedzią nowego rozdziału w jego karierze. Wokalista wyrusza w trasę koncertową, a muzyczny przystanek nie ominie Polski.
Uhonorowanie człowieka i jego drogi. Grammy dla Killer Mike’a znaczą o wiele więcej
Zwycięstwo Killer Mike’a w aż trzech kategoriach podczas tegorocznych Grammy to jedna z największych zaskoczeń tegorocznej gali. To nie tylko jego personalny triumf – to nagroda będąca w pewnym sensie wyróżnieniem dla całej czarnej społeczności Stanów Zjednoczonych.
21.02.2024
Jakub Wojakowicz
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Antysystemowy aktywista
“Kim jest Killer Mike?” pytało wielu polskich fanów Travisa Scotta gdy weteran z Atlanty zgarnął trzy statuetki, pokonując tym samym faworyzowaną “Utopię”. O ile w tym pytaniu pojawia się przede wszystkim dużo złośliwości, jestem w stanie uwierzyć, że nie każdy słuchacz wie, kto tworzy duet Run The Jewels. Choć sama ta nazwa z pewnością mówi im już zdecydowanie więcej. Killer Mike oraz El-P pod tym szyldem nagrali cztery płyty, a każda z nich przepełniona jest antysystemową wściekłością. Jednak to solowy “Michael”, za którego Mike otrzymał najważniejsze muzyczne nagrody na świecie, najdogłębniej oddaje misję, jaką raper przyjął nie tylko jako muzyk, ale także (a może przede wszystkim) jako aktywista.
Tegorocznej gali Grammy towarzyszyło jeszcze jedno wydarzenie związane z Killer Mikiem. Artysta został zatrzymany przez policję i wyprowadzony w kajdankach niedługo po odebraniu nagród. Jako uzasadnienie podano złamanie art. 243 kodeksu karnego Kalifornii: pobicia bądź naruszenia nietykalności cielesnej. Później różne źródła podawały, że to wynik przepychanek między artystą a jedną z ochroniarek imprezy. Do wyjścia rapera z aresztu doszło po zaledwie trzech godzinach od zatrzymania. W rozmowie z “The View” w następujący sposób odniósł się do sytuacji:
“Za kulisami było tłoczno, żywiołowo i myślę, że ochrona była trochę nadgorliwa. Wszyscy moi bohaterowie byli kiedyś wyprowadzani w kajdankach – Malcolm X, Martin Luther King Jr, Nelson Mandela, Medgar Evers. Wyszedłem z tej imprezy taką samą godnością i szacunkiem, z jakim wszedłem, i błagam ludzi, aby po prostu wzięli to sobie do serca. Nie rozpamiętujcie złych rzeczy”.
Pamiętnik z dorastania w latach 80.
Wymienienie tych konkretnych postaci przez Killer Mike’a nie zdziwi każdego kto choć trochę zna jego biografię. Choć tak naprawdę wystarczy przesłuchać choć raz “Michaela”. Ten album to opowieść o realiach dorastania czarnego chłopca w Stanach Zjednoczonych lat 80. Jednocześnie skonstruowana w taki sposób, by była historią, w której odnajdzie się każdy przedstawiciel czarnej społeczności. Historie z życia w getcie raper przeplata zwróceniem uwagi na to, jak wiele rzeczy nie zmieniło się do dziś. Nierówności społeczne, niesprawiedliwości system sprawiedliwości, brutalność policji wobec czarnych, wojny narkotykowe… wszystko co oprócz treści jego muzyki, jest przedmiotem aktywistycznej działalności członka Run The Jewels.
Polecamy na eBilet.pl
Niejednoznaczna postać
Nagrody przyznane za “Michaela” wiele osób odbierze więc jako hołd dla Killer Mike’a za jego działania aktywistyczne. Inni po prostu jako wyróżnienie dla całej czarnej społeczności. Jednak Killer Mike nie dla wszystkich czarnych amerykanów jest postacią jednoznaczną. Wszystko przez jego przemówienie z maja 2020 roku, po tym jak George Floyd został zabity przez białego funkcjonariusza policji. Podczas konferencji prasowej prezydenta Atlanty, w poruszających słowach prosił czarną społeczność, by protestowała pokojowo i “nie podpalała swojego domu”. Usprawiedliwiał zachowanie młodych ludzi, twierdząc, że wie jak to jest, gdy czujesz się bezsilny i nie znasz innego sposobu jak wyładować swoją złość. Jednocześnie apelował przede wszystkim do starszych obywateli o odpowiedzialność. By swą złość wyrazili w nachodzących wyborach, a energię przeznaczyli na pracę u podstaw, by budować lepszą Atlantę. I choć niektórym przemówienie Killer Mike’a zaimponowało, nie zabrakło takich, którzy nazwali go zdrajcą, łamistrajkiem i człowiekiem, próbującym grać na rzecz obu stron konfliktu na raz. Co ciekawe, Mike jest synem policjanta, o czym wspomniał nawet w przemówieniu. Byli jednak tacy, którzy uznali to za wystarczający powód, by deprecjonować jego słowa.
Uhonorowanie drogi
Ostatecznie Grammy to jednak nagrody muzyczne, a niezwykle wysoki poziom rapowy Killer Mike’a jest niepodważalny już od czasów, w których pojawiały się jego pierwsze gościnki na płytach duetu Outkast. Sam “Michael” zebrał głównie dobre opinie dziennikarzy. M.in. 77/100 na portalu Metacritic czy pozytywna recenzja na portalu “Rolling Stone”. Niezależnie jednak od tego, czy ktoś uważa “Michaela” za najlepszą rapową płytę minionego roku, fakt, że nagroda przypadła właśnie jej, powinniśmy odczytywać jako coś więcej. Nagrodę dla człowieka, który od lat zaangażowany w działania dla swojej społeczności, jak mało który raper w Stanach Zjednoczonych. Jako uhonorowanie trudnej drogi 48-latka, którą sam opisał w przemówieniu po odebraniu Grammy:
“W wieku 20 lat pomyślałem, że fajnie jest być handlarzem narkotyków. W wieku 40 lat zacząłem żyć, żałując tego, co zrobiłem. W wieku 45 lat zacząłem o tym rapować. W wieku 48 lat stoję tutaj jako człowiek pełen empatii i współczucia z powodu tego, co zrobiłem”.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł