Świetna informacja dla fanów Smokie oraz Chrisa Normana! Zarówno kultowy zespół, jak i jego legendarny wokalista przyjadą do naszego kraju. Solowe koncerty Normana odbędą się już w listopadzie, natomiast brytyjska formacja planuje swoje występy na początku 2025 roku.
Najlepsze momenty w historii stand-upu: Które występy są niezapomniane?
Niektóre występy polskich stand-uperów przeszły do historii kabaretu. Bawią do łez pomimo tego, że swoje premiery miały nawet kilka lat temu. Dzięki nim komicy stali się rozpoznawalni (a czasem nawet wygrali jakieś nagrody i dostali brawa od publiki). Które stand-upowe występy są niezapomniane? Sprawdźmy to!
20.02.2024
Redakcja
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Najlepszy polski stand-up – przegląd niezapomnianych występów
Serwis Standupedia prowadzi ranking najlepszych stand-upowych występów. Są one oceniane przez widzów. Możemy sprawdzić także, jak duża jest ich oglądalność. Dziś przyjrzymy się 10 najlepszym występom, które znalazły się w zestawieniu z 7 września 2023 roku.
10. „Król piaskownicy” Mateusz Socha
Według Mateusza Sochy „Król piaskownicy” to retrospekcja i opowieść o tym, co go ukształtowało, gdy był jeszcze dzieckiem. Wtedy go te rzeczy wkurzały, teraz postanowił się z nich śmiać. W opowieści pojawia się skąpy ojciec, mama robiąca siarę, hałaśliwy wujek, bezwzględna babcia czy ukraiński fotograf. Żart o 5 złotych i tekst „Ileee?” stały się jednymi z najpopularniejszych w polskim internecie. Pojawiły się w memach, na ubraniach czy w komentarzach. Program został obejrzany w internecie ponad 13 milionów razy.
9. „Placebo” Adam Van Bendler
„Placebo” to nietypowy stand-up. Adam Van Bendler podejmuje się w nim opowiadania o trudnym temacie, jakim jest depresja. Komik rozkłada tę poważną chorobę na czynniki pierwsze, dzięki czemu nie tylko oswaja z nią słuchaczy, ale także normalizuje głośne mówienie o problemach natury psychicznej. Robi to oczywiście w typowy dla siebie sposób: lekko i żartobliwie. Wiele osób, które cierpią na depresję, znalazło w tym programie ukojenie i zrozumienie. Można więc powiedzieć, że Adam Van Bendler zrobić dobrą robotę, a jego dzieło zostało obejrzane niecałe 6 milionów razy.
8. „Benshi” Rafał Pacześ
Program „Benshi” podzielił ludzi. Choć był opisywany od początku jako pełen ciętego humoru, fani Rafała Paczesia chyba spodziewali się czegoś innego. Problemem okazało się zbyt częste używanie wulgaryzmów, przez co niektórzy porzucali oglądanie. Choć występ składał się z nowych żartów i spostrzeżeń, widzowie woleli starą formę programów Rafała Paczesia. Widać to po oglądalności programu. Zebrał on niecałe 7 milionów wyświetleń, podczas gdy jego najlepszy program uzyskał ich ponad 5 razy więcej.
7. „Granice wytrzymałości” Piotr „Zola” Szulowski
Piotr „Zola” Szumowski ma uniwersalne poczucie humoru, które trafia do szerokiego grona odbiorcy. Nie inaczej było z programem „Granice wytrzymałości”, z którym wystąpił w przeszło 100 polskich miastach (za granicą też był). Program trwa 70 minut i został odtworzony ponad 14,5 miliona razy.
6. „Bałagan na strychu” Łukasz “Lotek” Lodkowski
Łukasz „Lotek” Lodkowski jest przez niektórych uważany za najlepszego stand-upera. Nic więc dziwnego, że jego 84-minutowy program zgromadził przed ekranami ponad 12 milionów osób (a może być tak śmieszny, że oglądano go po kilka razy?). Występ spodobał się nie tylko w Polsce, ale także za granicą.
5. „Zoba co jes” Rafał Pacześ
Rafał Pacześ stworzył prawie 2-godzinny program, który został obejrzany niecałe 10 milionów razy. Komik występował na największych halach w Polsce i bawił do łez. Na jego występach było łącznie 83 tysiące osób. W programie opowiadał o tym, jak wyprowadzał się z patologicznej kamienicy, a później przeszedł długi i skomplikowany proces adaptacji na nowoczesnym osiedlu. Wspomina o wybieraniu żyrandola w IKEI oraz współpracy z nieomylnymi majstrami podczas wykańczania mieszkania.
W programie można usłyszeć także o:
- próbach kręcenia filmu dla dorosłych,
- traumatycznej pizzy z prodiża,
- awaryjnym lądowaniu w Meksyku,
- męczącej popularności,
- instagramerce z Elbląga, która od razu mu się spodobała,
- hardcorowym ojczymie-narciarzu,
- kompromitującej przygodzie współtowarzysza w mekce homoseksualistów.
Rafał Pacześ zastanawiał się nad tym, czym byłby półpasierb, jak wyglądałby świat bez seksu i tłumaczy, czym jest DM. Podczas występu spełnił się aktorsko, wcielając się w różne role, m.in. niepełnosprawnego dziecka i jąkały.
4. „Masochista” Mateusz Socha
Program „Masochista” Mateusza Sochy trwa 86 minut i został obejrzany 13,5 miliona razy. Od początku zdobywał pozytywne recenzje, których zwieńczeniem stała się nagroda Golden Mics w kategoriach: „Najlepszy stand-uper roku”, „Najlepsze nagranie w internecie” oraz „Najlepszy program na żywo”.
3. „W punkt” Łukasz “Lotek” Lodkowski
W swoim programie „W punkt” Łukasz „Lotek” Lodkowski rzuca kontrowersyjnymi żartami, które albo się kocha, albo nienawidzi. Przykładowo:
„Nie wiem czy wiecie jak ciężko jest takiej grubej osobie nawiązać relację z kobietą i ją wyr*chać. To jest mnóstwo pracy. To zawsze jest długofalowa akcja. To nigdy nie jest krótka piłka. Trzeba mieć wiecznie czas, ciągle żartami sypać, słuchać jakiegoś pie*dolenia przez 3 godziny, czekać aż się naj*bie…”
oraz:
„Jak urodzi się nam dziecko, to nauczymy go wszystkiego odwrotnie. Że pralka to samochód, że kapeć to pies. Taki cały słownik przygotujemy, będziemy tak przy nim gadać. Pójdzie do szkoły i będzie pie*dolił głupoty”.
To jego drugi program komediowy, który koniec końców zebrał sporo pozytywnych opinii.
Polecamy na eBilet.pl
2. „Zaczynam rozumieć” Rafał Pacześ
Kolejny bardzo udany program Rafała Paczesia. „Zaczynam rozumieć” trwa 74 minuty i został obejrzany niemal 27 milionów razy (to tak, jakby obejrzała go ponad połowa Polaków). Rafał występował w wielu miastach i potrafił wykrzesać energię z nawet najbardziej ospałej publiczności. Nie dawał sobie taryfy ulgowej, a jego celem było rozbawienie wszystkich zgromadzonych. Opowiada o polskiej codzienności i stosunkach damsko męskich. Jednym z najbardziej popularnych żartów z tego programu jest:
„Zacząłem rozładowywać wódę, jak Solski na wesele Kasi w Kogiel Mogiel”.
1. „Puder do cery zimnej” Rafał Pacześ
Najlepszy według widzów program to „Puder do cery zimnej” Rafała Paczesia. Komik nie bez powodu znalazł się w tym zestawieniu aż tyle razy. Jest bowiem uznawany za najlepszego stand-upera w Polsce (według rankingu Standupedii, stan na wrzesień 2023 roku). Jego program został obejrzany prawie 38 milionów razy (wychodzi na to, że ktoś na pewno oglądał go dwa razy, bo liczba ludzi w Polsce wynosi ok. 37,5 miliona, stan na 2021 rok. A może Rafał jest też popularny za granicą?).
Stand-uper opowiada o tym, jak próbował ewakuować się nie tylko z escape roomów, ale też z własnej kamienicy. Mówi o tym, na co warto zwrócić uwagę podczas kupowania mieszkania lub działki pod budowę. Warto wziąć sobie jego rady do serca.
Oprócz tego Rafał Pacześ opowiada o tym, dlaczego niektórzy uważają go za męskiego szowinistę. Ostrzega też, że nie warto kupować sobie zbyt drogiej trumny. Dlaczego? Tego dowiesz się, oglądając najlepszy według widzów program stand-upowy w Polsce.
Te 10 programów jest uważane za najlepsze w 2023 roku. Ty możesz mieć zupełnie inne zdanie. Wybierz się na jakiś stand-up i sprawdź, jak będzie wyglądał Twój osobisty ranking!
Poprzedni artykuł
Następny artykuł