Jak sobie umilić najbardziej depresyjny miesiąc w roku? Oczywiście kabaretami w gwiazdorskiej obsadzie! Z naszej eBiletowej oferty wybraliśmy dla was najciekawsze listopadowe propozycje od Macieja Stuhra, Mumio, Ani Mru Mru i Artura Andrusa.
Skepta: powrót artysty, który już nic nie musi
Skepta ogłosił swój powrót po trzech latach od wydania EP-ki "All In”, a rapowy świat wyczekuje z niecierpliwością. Na czym polega fenomen Brytyjczyka?
01.03.2024
Jakub Wojakowicz
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Nie było większego propagatora grime’u na świecie. To zdanie, od którego należy zacząć przedstawianie Skepty. Do dziś on i dużo mocniej popowy Stormzy są twarzami brytyjskiego rapu na świecie. Niczym ludzik z Icy Tower (swoją drogą zaskakujące podobieństwo) doskakuje do nich drillowy Central Cee. Młody raper mocno wpasowuje się w nowe trendy social mediowe, od których Skepta trzyma się z dala. A mimo tego, jego powrót, po tym jak zapowiedział zakończenie kariery, wciąż budzi ogromne emocje.
Zero to hero
Wychowany w londyńskiej dzielnicy Tottenham syn nigeryjskich imigrantów jest modelowym przykładem zero to hero. W trudnych warunkach życiowych wraz z braćmi i przyjaciółmi z osiedla postanowili radzić sobie sami, co wówczas nieodłącznie wiązało się z działalnością przestępczą. Gdzieś obok kroczył grime, muzyka, którą początkiem wieku można było usłyszeć jedynie w pirackich stacjach radiowych w Londynie. Skepta pokazywał zresztą, że nie zapomina o korzeniach nie tylko swoich, ale i grime’u organizując nielegalne koncerty na londyńskich podziemnych parkingach.
Sukces przyniosły korzenie
Co ciekawe to grime w czystej formie przyniósł Skepcie wielką popularność. Po latach prób i niejednokrotnie odbieranych chłodno eksperymentu Brytyjczyk wrócił do korzeni. Jego album “Konnichiwa” z 2016 roku był modelowym przykładem grime’owego albumu: mocno łamane tempo, bardzo energiczny rap, dudniący bas i wyczuwalne korzenie w dancehallowych brzmieniach. To w tamtym momencie świat zwrócił swoje oczy w stronę grime’u, a co także za tym idzie Skepty. Kontynuacja w postaci “Ignorance Is Bliss” z 2019, czy udział na hitowym “Praise The Lord” A$AP-a Rocky’ego sprawiły, że każdy szanujący się słuchacz rapu nie tylko znał Brytyjczyka, ale i szanował go. Za charyzmę, za wierność korzeniom, za wyniesienie muzyki, która go ukształtowała do mainstreamu.
Pozycja najważniejszego światowego przedstawiciela grime’u pozwoliła Skepcie na rozwój swojej działalności w innych kierunkach. Został ambasadorem marki Puma, założył agencję kreatywną, a także spróbował swoich sił w malarstwie. Tym samym oddalił się nieco od tworzenia muzyki, aż w 2021 roku za pośrednictwem swojego instastory poinformował o zakończeniu kariery muzycznej. Takie przesłanie wybrzmiewało również z komentarza, którym podzielił się odnośnie swojej ostatniej EP-ki “All In”
“Ograniczyliśmy się do pięciu samodzielnych numerów, by cały świat mógł się już nimi cieszyć. EP-ka nosi tytuł „All In” i gdy tylko Faulkner skończy miksowanie i mastering, będzie wasza. W końcu jestem gotowy, aby przejść do następnego rozdziału”.
Polecamy na eBilet.pl
Poprzedni artykuł
Następny artykuł