Nie wiesz co kupić tacie na Dzień Ojca? Zabierz go na jakieś wydarzenie! Przedstawiamy propozycje, które sprawdzą się idealnie.

Co zagra Quebonafide na Ostatnim Koncercie? Tych singli nie może zabraknąć
Już niedługo Quebonafide (znowu) pożegna się z fanami. Jakie utwory usłyszymy podczas Ostatniego Koncertu na PGE Narodowym? Mamy swoje typy!
16.06.2025
Igor Wiśniewski
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Karierę Kuby Grabowskiego można opisywać wieloma przymiotnikami. Niespotykana, wyjątkowa, huczna, rewolucyjna, przejaskrawiona, rozdmuchana – wybierzcie sami. Wiele z nich może się nawet wykluczać, a dalej będą prawidłowe!
Faktem jest jednak, że postać Quebonafide w rodzimym hip-hopie miała ogromny wpływ na rozwój i profesjonalizację całej branży. Imponujące, że potrzebował zaledwie 7 lat, licząc od “Eklektyki” po “Romantic Psycho” (cała muzyczna “przygoda”, jak ujął to sam zainteresowany, trwała 12 lat), aby to osiągnąć.
Ostatni Koncert Quebonafide (?)
Nie ma się co dziwić, że wielu słuchaczy jest już zmęczonych performance’em Queby. Raper z Ciechanowa zagrał przecież trasę koncertową, po której miał zamknąć rozdział związany z rapem. Sam z przyjemnością uczestniczyłem w show w Trójmieście, widziałem ostatni występ podczas Polish Hip-Hop Festivalu w Płocku, a nawet wybrałem się na koncert Jakuba Grabowskiego na Festiwalu Masła.

Zdawało się, że Quebonafide postawił kropkę nad “i” jako artysta spełniony. Wspomniane występy, zwłaszcza te z regularnym repertuarem, były bardzo silnym przeżyciem. Nie tylko dla zagorzałych fanów, lecz każdego słuchacza, który obserwował drogę Que przez te lata. W międzyczasie pojawiały się przesłanki o specjalnym projekcie Grabowskiego, który wielokrotnie przekładano – aż na koniec czerwca 2025.
Tajemniczy event prędko przekształcił się z wydarzenia online w pełnoprawne wydarzenie masowe. I to nie byle jakie, bo na sztandarowym stadionie w kraju – PGE Narodowym w Warszawie, gdzie do tej pory zagrało niewielu polskich artystów. Zainteresowanie AKTEM II okazało się ogromne, dlatego Quebonafide zagra na Narodowym aż dwa razy – 27 i 28 czerwca. Zanim wyjdzie na scenę, 26 czerwca będzie miała miejsce premiera online’owego eventu o nazwie “Północ/Południe”.
To było prowo, teraz lecę jak…
Tego rodzaju spędy nie mogą nie ulec sentymentom. W końcu gwiazda wieczoru postanowiła zakończyć pewien etap i oficjalnie podziękować fanom za wspólną podróż. Biorąc udział w wydarzeniu o takiej randze, słuchacz ma prawo spodziewać się pełnego przekroju dyskografii.
Trudno mi jednak uwierzyć, żeby Quebonafide znalazł miejsce na “Prowo”, czy jakikolwiek inny utwór z “Płyty Roku” z Eripe. W imprezie weźmie udział kilkadziesiąt tysięcy osób, więc repertuar zapewne zostanie dostosowany tak, aby większość publiczności nie musiała naprędce google’ować tytułów. Pewnie nie będzie czasu także na “Eklektykę”. Przypuszczam jednak, że nie zabraknie co najmniej jednego singla z “Ezoteryki”.
Polecamy na eBilet.pl
“Hype” był nowym otwarciem dla Quebonafide. Premiera singla zbiegła się z wystartowaniem QueQuality, a sam singiel przyjął się bardzo dobrze. W marcu minęła dekada od premiery “Ezoteryki”, więc zdaje się, że to idealna okazja, by uczcić jubileusz. Zwłaszcza gdy apetyt na sukces został już zaspokojony.
Mada, mada, Madagaskar!
Nie było koncertu Queby, na którym choć raz nie skandowano tych kilku sylab. “Egzotyka” była projektem bezprecedensowym i do dziś takim pozostaje. Zresztą to właśnie single inspirowane różnymi rejonami świata przyniosły ciechanowskiemu artyście rozgłos na olbrzymią skalę – Taconafide było naturalną konsekwencją. Trudno mi sobie wyobrazić, aby ostatnie show Grabowskiego miało odbyć się bez pocztówki z wyspy u wybrzeży Afryki.
Przy okazji pierwszego rapowego boysbandu, nie może zabraknąć “Tamagotchi”. Singiel zawojował radiostacje w całej Polsce, a teledysk obejrzano ponad 125 milionów razy na YouTube. Duet z Taco Hemingwayem to również szczytowy okres kariery Młodego Grabusa, podczas którego – jak sam wspominał na kolejnym albumie – zmienił się z rapera w gwiazdę pop. Nie sądzę, aby tak istotny etap został pominięty podczas show na Narodowym, gdzie wspomniany singiel miał już okazję wybrzmieć podczas wspólnego koncertu Dawida Podsiadło i Taco Hemingwaya w 2019 roku.
Goście, goście
Obecność innych artystów podczas koncertu jest więcej niż pewna. Podczas trasy w 2022 Kuba chętnie zapraszał gości z kraju i zagranicy. Lista potencjalnie obecnych nazwisk jest długa. Od lokalsów jak wspomniany Taco, Daria Zawiałow czy Mata do Omegi Sapiena z Korei Południowej lub Tommy’ego Casha, z którym wydał długo wyczekiwanego “Benz-Dealera”.
Przypomnę, że międzynarodowa kooperacja to co najmniej druga wersja singla. Pierwsze przymiarki Quebonafide do “Benz-Dealera” usłyszymy w singlu Kinniego Zimmera. Zwrotka z 2017 roku została wykorzystana w promocji świeżo upieczonego zawodnika SBM. Nie sądzę, aby gospodarz wieczoru zdecydował się na sięgnięcie po jeden z odrzutów. Myślę jednak, że wersja z 2021 może znajdować się na bardzo silnej lokacie końcowej setlisty.
Jak będzie na Ostatnim Koncercie? – sekcja niewiadomych
Teorii spiskowych na temat pożegnalnego albumu jest wiele, a premiera “Futuramy 3” tylko te plotki spotęgowała. Ostatni singiel Grabowskiego jest czymś na kształt ukłonu w stronę fanów, co autor podkreślał, zapowiadając czerwcowe wydarzenia. “Nie spodziewajcie się tego, co zobaczycie przy Futuramie, to unikniemy nieporozumień i rozczarowań – to był fanserwis” – jednocześnie zaznaczał.

Niemniej, listopadowa premiera wydaje się zbyt istotna w całym performansie, żeby została pominięta. Może nie będzie głównym daniem, ale jedną z przystawek – czemu nie? Przy projekcie “Północ/Południe” może wydarzyć się już wszystko. Włącznie z odwołaniem całej zabawy dzień przed planowanym startem.
Rzecz jasna to są tylko niektóre z typów, co przygotowuje dla nas Quebonafide w ramach AKTU II. Myślę, że nie zabraknie również wielu innych singli. Energicznych jak “GAZPROM” z Sokołem, nostalgicznych niczym “Refren trochę jak Lana Del Rey” czy po prostu rozpoznawalnych pokroju “Half Dead” czy “Hypebae”. Możliwości na złożenie spektaklu w całość jest wiele, ale czy aktor podoła presji? Po tak długim okresie ciągłych pytań i przygotowań jestem gotów uwierzyć, że poradzi sobie bez suflera.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł