Złota polska koncertowa jesień! Nadchodzące miesiące zapowiadają się niezwykle ekscytująco.

Teatr antyczny – jak wyglądał i czym się charakteryzował?
Wyobraź sobie wydarzenie, które jednocześnie było religijnym świętem, poetyckim konkursem i masowym widowiskiem, w którym brały udział tysiące ludzi. Właśnie taki był teatr w starożytnej Grecji – przestrzeń wspólnoty, emocji i idei. Nie chodziło o niespodzianki fabularne (bo każdy znał te historie na pamięć), lecz o to, jak znane historie zostaną opowiedziane na nowo. Przedstawienia odbywały się na cześć bogów, ale miały też wymiar społeczny i polityczny – komentowały współczesność, kształtowały tożsamość obywatelską i przekazywały wartości wspólne całej polis. W tym artykule przyjrzymy się, czym był teatr antyczny, jak się rozwijał i jaką rolę pełnił w życiu Greków oraz Rzymian.
07.08.2025
Klaudia Jaroszewska-Kotradii
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Teatr w starożytnej Grecji
Czym był teatr dla starożytnych Greków? Przede wszystkim – wspólnym świętem. Nie był jednak traktowany wyłącznie jako sztuka, ale też jako poetycki i muzyczny konkurs, wydarzenie łączące całą społeczność, a często także gości z innych polis. W Atenach gromadziło się przy tej okazji nawet 30 tysięcy widzów (choć częściej mówi się o kilkunastu tysiącach, to musisz przyznać, że liczby te robią wrażenie).
Czy chodziło o zaskoczenie fabułą? Niekoniecznie. Historie opierały się na dobrze znanych mitach albo bieżących wydarzeniach. Publiczność znała je na pamięć często od dziecka – liczyło się więc raczej to, jak opowieść zostanie przedstawiona.
Teatr pełnił wtedy wiele funkcji:
- estetyczną – dostarczał wrażeń artystycznych,
- propagandową – przekazywał wartości ważne dla wspólnoty,
- informacyjną – poruszał aktualne tematy,
- rozrywkową – choć tylko dla mężczyzn, bo tylko oni mogli oglądać przedstawienia i występować na scenie.
Skąd wziął się teatr antyczny?
Najprawdopodobniej ma on swoje korzenie w starożytnych formach kultu religijnego. Teorie na temat tego, skąd wziął się teatr, są dwie:
- pierwsza mówi o tym, że pochodzi on z dionizji – świąt ku czci Dionizosa, boga wina, płodności, ale też narodzin i śmierci,
- druga teoria – stworzona przez Arystotelesa – mówi o tym, że to nie bóg był początkiem, tylko ludzka natura – mamy w sobie potrzebę naśladowania od najmłodszych lat. I to z niej miała wyrosnąć sztuka przedstawiania.
Jaka jest prawda? Tego się już raczej nigdy nie dowiemy.
Rozwój teatru starogreckiego
Rozwój greckich budowli teatralnych można podzielić na kilka okresów:
- klasyczny,
- hellenistyczny,
- grecko-rzymski.
Początki teatru greckiego wcale nie były wzniosłe. Tespis, który wprowadził pierwszego aktora dialogującego z chórem, zajmował się teatrem obwoźnym. Występował we wsiach, na wozach. Gdy zaproszono go do Aten, wystąpił na agorze, gdzie ustawiono ławy dla widzów. Niestety, w końcu doszło do tragedii – załamały się drewniane trybuny. Zginęło wtedy wiele osób. Prawdopodobnie to wydarzenie było bodźcem do ustalenia stałego miejsca wystawiania przedstawień – w okolicach świątyni Dionizosa na południowym stoku Akropolis.
Teatr Dionizosa w starożytnej Grecji
Jak wyglądały pierwsze zorganizowane teatry greckie? Przede wszystkim – musiały być dostępne dla wszystkich. Widowiska odbywały się na placu u stóp wzgórza, zwanym orchestra. W jego centrum stał ołtarz – thymele. To tam występował chór i odbywały się popisy taneczne.
Początkowo orchestra miała różne kształty: prostokątna, owalna, eliptyczna. Ostatecznie przyjęto formę koła. Widzowie siadali na zboczu wzgórza – najpierw bezpośrednio na ziemi, później na kamiennych ławkach. Tak powstał theatron, czyli półkolista widownia, która obejmowała większy niż półkole wycinek koła.
Kiedy przybywało aktorów i sceny stawały się bardziej złożone, potrzebne było zaplecze. Około 465 roku p.n.e. pojawił się budynek skene, czyli garderoba i zarazem tło wydarzeń scenicznych. W jego ścianie znajdowały się trzy drzwi: środkowe – dla najważniejszych postaci, boczne – dla pozostałych bohaterów. Z czasem aktorzy przeszli z orchestry na proskenion – wzniesioną platformę przed skene. Później nawet widzowie mogli chronić się przed słońcem lub deszczem w specjalnie zbudowanym portyku.
Teatr Dionizosa stał się wzorem dla innych budowli. Najlepiej zachowany teatr grecki to ten w Epidauros, zbudowany ok. 330 roku p.n.e. przez Polikleta Młodszego. Jego widownia miała 52 rzędy i mogła pomieścić aż 14 tysięcy osób.
Okres hellenistyczny
Jak wyglądał teatr w czasach hellenistycznych? Podstawowe elementy sceny i widowni pozostały, ale zmieniły się proporcje i funkcje niektórych części.
Proskenion – czyli podwyższenie, na którym występowali aktorzy – zostało pogłębione i uniesione. Cofnięto też boczne skrzydła sceny (paraskeniony), a całą konstrukcję oparto na kolumnach. Dzięki temu pod proskenionem powstała nowa przestrzeń – hyposkenion. To właśnie stąd na scenę wychodzili aktorzy grający duchy lub bóstwa świata podziemnego. Specjalne schody prowadziły ich wprost na proskenion.
Dekoracje też stały się bardziej efektowne. Wprowadzono tzw. periakty – trójścienne graniastosłupy z malowanymi scenografiami. Obrót jednej kolumny wystarczał, by zmienić tło przedstawienia (w tamtych czasach była to zaawansowana technologia).
Teatry z tego okresu można do dziś zobaczyć m.in. w Epidauros, Eretrii, Oropos, Delos czy Priene. Zachowały charakterystyczną, kolistą lub eliptyczną orchestrę i otaczającą ją widownię. Skene – prostokątny budynek sceniczny – miało kolumnadę i pomieszczenia o różnych funkcjach. Aktorzy grali na drewnianej platformie, sięgającej poziomu episkenionu.
Teatry grecko-rzymskie
Wśród teatrów grecko-rzymskich zachowały się m.in. te w Patarze czy Efezie. Mają one klasyczny kształt widowni, ale budynki sceniczne są wysunięte na orchestrę, przez co nie ma ona kształtu okregu.
W tym okresie grano głównie komedie osadzone w realiach codziennego życia. Zrezygnowano więc z monumentalnych kolumn, a scenę obniżono. Jednocześnie, dzięki przesunięciu sceny ku widowni, aktorzy zyskali więcej miejsca do gry.
Fasady budynków skene z tego okresu wyróżniają się dużą różnorodnością – zarówno jeśli chodzi o formy wejść, jak i dekoracje architektoniczne.
Jakie były formy teatralne, które można było zobaczyć w starożytnej Grecji?
W starożytnym teatrze greckim były trzy formy teatralne:
- dramat satyrowy,
- tragedia starogrecka,
- komedia starogrecka.
Dramat satyryczny
To właśnie w starożytnej Grecji narodził się dramat – nowy gatunek literacki, który wyrósł z religijnego śpiewu. Dytyramby, czyli pieśni ku czci Dionizosa, przekształciły się w dialog między chórem a jego przewodnikiem – koryfeuszem. To on stał się pierwowzorem aktora.
Dramat satyrowy był starożytną odmianą komedii. W humorystyczny sposób przedstawiał on motywy i postacie mitologiczne. Później włączono w nie także postacie współczesne, takie jak chociażby filozofowie.
Akcja takich dramatów odbywała się najczęściej na łonie natury. Podstawowym elementem był chór w przebraniu satyrów. Wprowadzał on pierwiastki komiczne poprzez posługiwanie się tańcem i dowcipem.
Do dziś niestety przetrwał w całości tylko jeden dramat satyrowy – “Cyklop” Eurypidesa. Pozostałe są znane czasem w fragmentach, a czasem tylko z tytułu. Pisali je m.in.:
- Pratinas,
- Ajchylos,
- Choirilos z Samos,
- Polifrasmon,
- Eurypides,
- Chairemon,
- Ksenokles.
Tragedia starogrecka
Za to tragedia pochodzi od Dionizji Wielkich. Były to obrzędy i procesje urządzane wiosną w miastach. Tragedie starogreckie powstały ok. VI wieku p.n.e. Pierwszą zachowaną tragedią ze starożytnej Grecji są “Persowie” Ajschylosa (z 472 roku p.n.e.). Łącznie z tamtego okresu zachowało się niewiele utworów zaledwie trzech twórców – Ajschylosa, Sofoklesa i Eurypidesa. Ten drugi napisał m.in. “Króla Edypa”, którego możesz kojarzyć ze szkoły.
Tragedie greckie były wystawiane dwa razy do roku. Pierwszy raz – jak wspomnieliśmy – z okazji Dionizji Wielkich. Drugi raz – na koniec grudnia – z okazji Lenajów. Były to tragedie, które może nie nawiązywały konkretnie do jakiegoś bóstwa, ale zachowywały obecność sacrum.
Jak wyglądała tragedia grecka? Ukształtowała się ona jako część liryki chóralnej. Nic więc dziwnego, że chór pełnił w niej ważną rolę – narratora i czasem nawet uczestnika wydarzeń. Z czasem zaczęto wprowadzać więcej partii dialogowych, więcej aktorów, zabiegów stylistycznych itp. dzięki czemu zwiększała się dynamika akcji.
Tragedia grecka miała jednak ściśle określoną formę:
- rozpoczynała się od prologos (dialog lub monolog, który miał zarysować fabułę),
- następnie przeplatały się epeisodia i stasima (od trzech do pięciu; zawierały dialogi, monologi, pieśni chóru, fragmenty narracyjne),
- na koniec był eksodos (końcowa pieśń chóru).
Tematyka tragedii greckiej najczęściej skupiała się na konflikcie głównego bohatera z fatum. W każdym spektaklu były perypetia (niespodziewany zwrot akcji) oraz katastrofy (klęska głównego bohatera na chwilę przed końcem akcji).
Komedia starogrecka
Komedie także pochodzą od Dionizji, ale tym razem Małych. Były one obchodzone jesienią we wsiach. Ukształtowały się one w V wieku p.n.e. i z czasem stały się jednym z najważniejszych gatunków dramatu w teatrze starogreckim. Komedie były traktowane jako opozycja do tragedii.
Według badaczy rozwój komedii można podzielić na trzy etapy:
- staroattycki (wywodzi się z doryckich improwizowanych mimów ludowych. Były to żartobliwe scenki zaczerpnięte z mitologii lub codzienności. Dodano do niej attycki satyryczny śpiew, który wykonywano podczas pochodów ku czci boga Dionizosa. Najważniejszymi cechami komedii staroattyckiej są: satyra [społeczna i polityczna] oraz elementy fantastyczne [zarówno w tematyce, jak i w kostiumach], a także dosadny i śmiały język),
- średni (pojawiła się w IV wieku p.n.e. w wyniku przemian społecznych i politycznych. Komedia straciła wtedy swój satyryczny charakter oraz chór [bo tak było taniej]. Odgrywano wtedy scenki familijne oraz trawestacje wątków mitologicznych),
- nowy (komedia nowa pojawiła się jeszcze w IV wieku p.n.e. i zdominowała cały wiek III p.n.e. Widzowie oglądali wtedy scenki z życia rodzinnego oraz rodzajowe. Pojawiła się wtedy także komedia charakterów. Do najpopularniejszych należały: zakochany młodzieniec, pobłażliwy stryj, sprytny niewolnik, skąpy ojciec, pieczeniarz, hetera. Stworzono także komedię intrygi. W przedstawieniach pojawił się komizm sytuacyjny).
Aktorzy w teatrze starogreckim
Pierwszego aktora na scenę wprowadził Tespis w 534 roku p.n.e. Potem Ajschylos dodał drugiego, a Sofokles – trzeciego. I na tym koniec: w teatrze greckim na scenie występowało jednocześnie maksymalnie trzech aktorów. Występowali oni w kolorowych maskach, które ukazywały nastrój postaci (mimika nie była tu potrzebna).
Gdzie i kiedy odbywały się spektakle w teatrze antycznym? Jak długo trwały?
Gdzie grano pierwsze przedstawienia? Po prostu tam, gdzie mogła zebrać się cała społeczność – najczęściej na zboczach wzgórz. Naturalne ukształtowanie terenu pozwalało stworzyć przestrzeń dla wielkiego widowiska, bez potrzeby budowania sceny.
To nie przypadek – Grecy wierzyli w harmonię z naturą, a teatr miał być jej częścią. Spektakle grano więc “w naturze” od wschodu do zachodu słońca, dzień po dniu – przez kilka dni z rzędu.
Z czasem zaczęły powstawać amfiteatry. Nadal znajdowały się one w plenerze, na wzgórzach, ale były już specjalnie budowane. Składały się z:
- teatronu, czyli miejsca dla publiczności,
- orchestry, czyli miejsca dla chóru (to okrągła przestrzeń w amfiteatrze),
- proskenionu, czyli niezbyt szerokiego, prostokątnego podwyższenia, na którym występowali artyści (odbywały się tam niezwykle krótkie spotkania chóru z aktorami),
- skene, czyli z greckiego budy (to budynek z piętrowymi kolumnami, który przypominał pałac lub świątynię. Najczęściej front miał trzy pary drzwi, przez które wchodzili i wychodzili aktorzy).
Jak wyglądała struktura spektaklu w starożytnej Grecji?
Z teatrem greckim związanych jest wiele pojęć, które są obecne w literaturze czy teatrze do dziś:
- wejście chóru to parodos,
- a pierwsze słowo wypowiedziane przez aktora – prologos,
- na zakończenie chór schodził w eksodosie,
- a ostatnia kwestia należała do epilogu.
Chór miał do odegrania ważną rolę – komentował wydarzenia, dopowiadał sensy, charakteryzował postaci, by każdy mógł zrozumieć przedstawienie. Jego partie nazywano stasimonami.
A co z aktorami? Jak już wspomnieliśmy, na scenie grali wyłącznie mężczyźni, niezależnie od płci postaci (swoją drogą oglądać ich mogli także tylko mężczyźni). Ich wypowiedzi nazywane były epeisodiami – czyli epizodami, które rozwijały akcję.
Czy wszyscy dobrze widzieli, co dzieje się na scenie? Nie zawsze – widzowie siedzieli wysoko i daleko (jak wspomnieliśmy wcześniej, mogło ich być nawet 30 tysięcy, więc niemożliwe było czasem dojrzenie sceny w szczegółach), ale Grecy znaleźli na to sposób.
Pomagała im:
- doskonała akustyka amfiteatru,
- specjalnie skonstruowane maski, które wzmacniały dźwięk głosu,
- stroje w wyrazistych kolorach – widoczne z daleka i pełne znaczeń (np. biała tunika oznaczała postać pozytywną).
Aktorzy nosili też peruki (onkosy) oraz wysokie, drewniane koturny, które mogły mieć nawet 70 cm! Dzięki temu byli lepiej widoczni i bardziej “wzniosli” – dosłownie i w przenośni. Dzięki tym wszystkim zabiegom widzowie, którzy siedzieli najdalej, nadal mogli zrozumieć spektakl – choć nie widzieli go za dobrze.
Jacy byli najbardziej znani twórcy teatru starogreckiego?
Najbardziej znanymi twórcami teatru antycznego ze starożytnej Grecji są:
- Arystofanes (żył od ok. 446 do ok. 386 roku p.n.e.),
- Ajschylos (znany także jako Eschyl, żył od ok. 525 do 456 roku p.n.e.),
- Eurypides (żył od ok. 840 do 406 roku p.n.e.),
- Sofokles (żył od ok. 496 do 406 roku p.n.e.).
Polecamy na eBilet
Teatr w starożytnym Rzymie
Również w starożytnym Rzymie teatr związany był z obrzędami religijnymi. Pierwsze przedstawienia miały charakter rytualny – podobnie jak w Grecji. Z czasem widowiska stały się samodzielną formą rozrywki, a ich organizacją zajmowali się zamożni obywatele, którzy fundowali kosztowne spektakle.
Rzymski teatr czerpał z tradycji greckiej – zarówno pod względem tematyki, jak i samych aktorów, którymi często byli Grecy. Jednak w Rzymie znacznie chętniej wystawiano komedie niż tragedie.
I to właśnie w Rzymie wykształciły się nowe formy – spektakl mimiczny oraz pantomima (w której występował jeden aktor w towarzystwie muzyki, tańca i śpiewu). Opowiadały one znane historie, najczęściej zaczerpnięte z mitologii greckiej. Choć w rzymskim teatrze dominowali mężczyźni, to w przedstawieniach mimicznych czasem pojawiały się także kobiety.
Początkowo aktorzy nie używali masek – zakładali jedynie peruki. Dopiero z czasem pojawiły się lekkie maski, które pomagały w odróżnianiu postaci (co było szczególnie ważne na przedstawieniach, które gromadziły tłumy).
Za pierwsze przedstawienie w starożytnym Rzymie uważa się widowisko ludi scarnici z 364 roku p.n.e. Był to występ mimicznego zespołu z Etrurii. Grupa nie tylko grała, ale także tańczyła i śpiewała w akompaniamencie muzyki.
Gdzie i kiedy odbywały się spektakle w teatrze starorzymskim?
Początkowo rzymskie spektakle grano na prostym, drewnianym podeście, otoczonym półkolem widzów. Publiczność oglądała przedstawienia na stojąco.
Z czasem scena zaczęła nabierać dzisiejszego kształtu, choć robiła to oczywiście stopniowo. Jak zauważa badaczka teatru, Margot Berthold: “krok po kroku prymitywne rusztowanie sceniczne przybierało kształt bardziej odpowiadający wymogom sztuki”. Najpierw siparium, czyli zasłonę, zastąpiono drewnianą budą, gdzie przebierali się aktorzy. W czasach Plauta pojawiły się zaczątki frons scenae – dekoracyjnej ściany scenicznej, będącej odpowiednikiem greckiej skene. Pierwotnie była to drewniana konstrukcja, która składała się z trzech ścian – frontowej oraz dwóch bocznych. Ściana frontowa miała trzy otwory wejściowe. Dopiero w 56 roku p.n.e. po raz pierwszy na scenę opuszczono kurtynę.
Teatr rzymski z kamienia
Pierwszy teatr rzymski zbudowany z kamienia założył Pompejusz. Budynek znalazł miejsce na południowym krańcu Pola Marsowego. Miejsce dla publiczności dzieliło się na osiemnaście sektorów, a całość była zwieńczona galerią.
Inny teatr – odeon o półkolistej formie widowni – zbudował Herod Attyk. Chciał w ten sposób upamiętnić zmarłą żonę.
A co z Koloseum? Wiadomo – dawniej odbywały się tam igrzyska, podczas których widzowie mogli doznać mocnych wrażeń. Ale to nie wszystko, bo w amfiteatrach (takich jak Koloseum oraz w samym Koloseum) odbywały się także przeróżne przedstawienia:
- atellany (czyli ludowe farsy, w których występowały typowe postacie z maskami. Scenki te były improwizowane),
- mimy,
- pantomimy,
- występy błaznów cyrkowych,
- skecze,
- popisy akrobatów,
- rewie,
- pokazy tresury dzikich zwierząt oraz walki z nimi
- intermezza na wodzie (wstawki muzyczno-dramatyczne o charakterze komicznym).
Czasem, ale bardzo rzadko, przedstawiano tam dramaty mówione.
Jacy byli najbardziej znani twórcy w teatrze starorzymskim?
Wśród najbardziej znanych twórców znaleźli się:
- Liwiusz Andronik (żył od ok. 284 do ok. 204 roku p.n.e.),
- Gnejusz Newiusz (zmarł ok. 201 roku p.n.e.),
- Enniusz (żył w latach 239-169 p.n.e.),
- Plaut z Sarasiny (żył od ok. 254 do 184 roku p.n.e),
- Terencjusz (żył od ok. 190 do ok. 159 roku p.n.e.).
Antyczna komedia rzymska
Komedia rzymska pojawiła się na chwilę po komedii greckiej – w III wieku p.n.e. Wywodziła się bezpośrednio z greckiej komedii nowej, przez co jeszcze lepiej można było zobaczyć, jak bardzo Grecja podbijała kulturalnie tereny starożytnego Rzymu, który czerpał z jej tradycji literackich.
A wszystko zaczęło się od pojmania do niewoli Greka – Liwiusza Andronikusa. Artysta ten wprowadził komedię nowoattycką, a jego niemal rówieśnik – Newiusz – wzbogacił ją o elementy krytyki politycznej. Nie interesowało go, że władzom się to nie podobało. I tak pisał o złej sytuacji niższych warstw społecznych.
Również aktorzy inspirowali się teatrem starogreckim. Nosili stroje zwane pallium (stąd nazwa fabula palliata – gatunek, w którym po prostu przepisywano greckie komedie i wystawiano w języku łacińskim). Dla niepoznaki Rzymianie potrafili skleić kilka komedii greckich, by stworzyć “nowe dzieło”.
Dopiero w II wieku p.n.e. zaczęli wprowadzać zmiany, dzięki którym można było odróżnić komedię rzymską od greckiej. Pojawiły się togi, a gatunek komedii zaczęto nazywać fabula togata. Niektórzy uważali go za “rzymską komedię narodową”. Tym razem bowiem tematyka dotyczyła Rzymu, a nie Grecji.
Była jeszcze fabula atellana, która swoją nazwę zawdzięczała epilogom alettańskim. Składała się ona z krótkich, improwizowanych scenek. Były one satyryczne, rubaszne, a postacie – schematyczne. Szybko stała się ona gatunkiem literackim, od którego może wywodzić się mim, a także charakter późniejszej komedii dell’arte…
Ale to już nie miejsce na takie rozważania. Wiesz już (prawie) wszystko na temat teatru antycznego. Może pora wybrać się na jakiś spektakl, który do niej nawiązuje?
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
Klaudia Jaroszewska-Kotradii – multipasjonatka, która nie potrafi usiedzieć w miejscu. Zafiksowana na punkcie rozwoju i zdobywania wiedzy wszelakiej. Prywatnie mama, żona i kreatywna dusza, która na równi uwielbia Sanah i The Hardkiss.