Niespodzianka dla fanów Coldplay! Zespół ogłosił powstanie filmu “Film For The Future” opartego na ostatniej płycie zespołu. Za kamerą stanął Ben Mor.
Ile można czekać?! Tych artystów jeszcze nigdy nie było w Polsce
Zainteresowanie muzyką graną na żywo kwitnie u nas aż miło - świadczy o tym zarówno krajowa, jak i zagraniczna turystyka koncertowa, a także hype na kolejkowanie i dzielenie się przeżywaniem doświadczeń w mediach społecznościowych. Niektórzy jednak nie od miesięcy, a od lat obchodzą się smakiem, bo ich idole nie dostrzegają małego punkciku na mapie świata, jakim jest Polska. Albo w ogóle - Europa. Które ze światowych gwiazd jeszcze nigdy nie zagrały koncertu nad Wisłą?
26.11.2024
Maja Kozłowska
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Na tle innych krajów Europy Wschodniej mamy sporo szczęścia. Wiem, że inne możliwości, klimat, PKB itp., ale zwłaszcza w przeciągu ostatnich kilku lat dorobiliśmy się koncertów stadionowych i arenowych wielu obiektywnie największych gwiazd muzyki. Ale co tam – ponarzekajmy sobie. Smiles in polish i jedziemy z koksem, wyliczankę-wypominankę. Bo jak to tak? Omijanie Polski na trasach koncertowych zawsze jest trochę personalne. Możemy to sobie tłumaczyć badaniami rynku, decyzjami organizatorów czy managementu, ale please, please, please: zgodnie z martyrologicznymi upodobaniami zaczerpniętymi od przodków, lubimy, kiedy zadane rany nie do końca się zagoją. Dlatego posypmy je solą.
#1 Te gwiazdy nigdy nie zagrały koncertu w Polsce. Pitbull
“Forget about your boyfriend, And meet me at the hotel room” – założę się, że masa osób marzy o tym, żeby wykrzyczeć cały refren “Hotel Room Service” na koncercie Pitbulla przebranym za Pitbulla. Być może w USA he’s a thing, ale u nas – wystrzelił nagle, a jego popularność w dużej mierze opiera się na nostalgii do lat ‘00 – ‘10. Czy imprezka i nieco ironiczny stosunek do całego wydarzenia to wystarczający motorek napędowy, by wyłożyć kilka stów na koncert? Oczywiście – ludzie wydają hajs na dużo głupsze rzeczy, niż wydarzenie jedno na milion. Artysta od dawna nie był w Europie – te śmieszne pięć dat, które rzucił (Dublin, Londyn, Paryż, Amsterdam, Kolonia) wyprzedały się błyskawicznie. Polska ma jeszcze szansę – ponoć to nie koniec jego Eurotripa.
#2 Te gwiazdy nigdy nie zagrały koncertu w Polsce. Adele
Brak koncertu Adele boli bardziej niż wiksy rozkręcanej przez Pitbulla. Dlaczego? Ano dlatego, że artystka jest Brytyjką – umówmy się, daleko nie ma. Debiutancką płytę “18” wydała w 2008 r., co daje nam szesnaście (!) lat ignorowania – TAK, IGNOROWANIA – nie bójmy się tego powiedzieć – polskich fanów.
Adele przyznała się kiedyś, że nie lubi koncertowania, czy raczej tego, co z nim związane: męczących podróży i spania w obcym łóżku. Niby rozumiem, ale girl, to twoja praca! Artystka jest aktualnie na takiej pozycji, że absolutnie nic nie musi – więc to my, miniony, w przyszłości będziemy jeździć za nią do obiektów wybudowanych specjalnie pod jej show. Trochę gardzę, a trochę podziwiam. To naprawdę jest COŚ.
#3 Te gwiazdy nigdy nie zagrały koncertu w Polsce. Britney Spears
Od koncertu Britney Spears polscy fani byli o włos. Ciut-ciut brakowało, żeby wydarzenie doszło do skutku. Przynajmniej teoretycznie. Światowa trasa “The Circus Starring Britney Spears” promowała jej szósty album, “Circus”. Artystka w bogatym stroju impresario wykonywała tytułowy numer w złotych obręczach. Śpiewała zamknięta w klatce. Wiła się na platformie, a poniżej niej rozchodziły się pierścienie ognia. Nawet dziś ta trasa byłaby ikoniczna: nieco kiczowata i groteskowa (wspominałam o elementach zaczerpniętych z Bollywood?), ale zdecydowanie zapamiętana.
Polska jednak dostała potężnego liścia od rzeczywistości. Koncert został odwołany – jako jedyny z całej trasy. Podobno to wina organizatora, który nie udźwignął ciężaru tak ogromnej produkcji. Bilety się nie sprzedawały, produkcja była w proszku. W konsekwencji Britney nie tylko nie zagrała w Warszawie, ale też nie wróciła do Polski.
#4 Te gwiazdy nigdy nie zagrały koncertu w Polsce. Eminem
To wydaje się nierealne – jakim cudem raper o tak imponującym stażu przez tyle lat omijał Polskę – celowo lub przypadkowo? Może kwestia czasów: dziś wydaje się nie do pomyślenia, by topowy raper nie wyprzedał u nas areny, stadionu czy swojego dnia z headlinerskim slotem na festiwalu.
Przykład z ostatniej chwili: bilety na Tylera, The Creatora rozeszły się błyskawicznie. Panie Eminem – pan chyba zrobił poważny błąd. Dziś raper nie jest tak chodliwy, jak w swoim prime timie (chociaż Oskar Cyms w “Twoja twarz brzmi znajomo” odświeżył jego postać dla mainstreamowych odbiorców), ale still pozostaje hip-hopową ikoną. Dla fanów gatunku, jego koncert to must-have.
#5 Te gwiazdy nigdy nie zagrały koncertu w Polsce. Cher
Czy wierzycie w koncert Cher w Polsce? Bądźmy szczerzy – artystka młodsza się nie staje. Miała okazję – więcej niż jedną! – koncertowała przecież po Europie i to nie raz. Jak na 70 lat trzyma się wspaniale, co pozwala mieć jakiś-tam cień nadziei. Niewielki. Minimalny. W końcu Cher już kilka razy żegnała się ze sceną – nigdy nie wiadomo, kiedy nastąpi to ostateczne pożegnanie.
Ta lista mogłaby się nie kończyć, a przekrój artystów, którzy do tej pory unikali Polski jest zaskakujący. Od Neila Younga przez Blink-182, Stevie Nicks, Janet Jackson aż po chyba najbardziej tragiczny przypadek Ariany Grande, której aż dwa zaplanowane koncerty się nie odbyły – jeden ze względu na atak terrorystyczny podczas jej show w Manchesterze i drugi, odwołany z powodu przyczyn osobistych – najprawdopodobniej chodziło o rocznicę śmierci Maca Millera, partnera wokalistki.
Młodsza generacja gwiazd ostatnio także omija nasz kraj. Stanowczo zbyt długo czekamy na Sama Fendera, Freda Again.. czy boygenius. Artystek roku 2023/2024, czyli Sabriny Carpenter, Olivii Rodrigo i Chappell Roan nie wspominam – prawdopodobnie któraś z nich (marzenie, żeby wszystkie) pojawi się na letnich festiwalach.
Nie wiem, na co czekają.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł