Co to to nie! Bonnie Tyler nie wybiera się na emeryturę! Brytyjska królowa pop-rocka lat 80. już w grudniu wraca do Polski z serią koncertów promujących płytę, którą krytycy zgodnie okrzyknęli jej najlepszym albumem od "Hide your Heart". Dowiedz się więcej o "The Best is Yet to Come".
Fenomen fanów: lojalność i oddanie na koncertach
Bez fanów koncerty nie byłyby tak emocjonującymi i spektakularnymi wydarzeniami. Oczywiście muzycy tworzą wspaniałe show, ale to tysiące śpiewających i tańczących jednocześnie osób sprawia, że klimat w trakcie występów jest niezapomniany. Podczas niektórych koncertów widać to oddanie i uwielbienie swojego idola bardziej niż gdziekolwiek indziej.
24.01.2024
Klaudia Jaroszewska-Kotradii
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Wpływ artystów na fanów
Oczywiście nie bez znaczenia pozostają także artyści. To oni tworzą muzykę, która jednoczy ludzi i sprawia, że czują się częścią jednej, wielkiej rodziny. Wiele jednak zależy od samych gwiazd. Jeśli piosenkarze traktują swoich fanów z odpowiednim szacunkiem i dbają o nich, mogą liczyć na lojalność i oddanie na koncertach. Tak było w przypadku jednego z koncertów Dawida Podsiadło na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wokalista powiedział, że marzy o tym, by ten wieczór był najlepszym w życiu jego publiczności.
Dla wielu taki był, co było widać w tysiącach udostępnianych relacji, filmików i zdjęć. Artystę widziało na żywo 80 tysięcy osób. Wszystko dzięki zamontowaniu obrotowej sceny i ogromnemu wysiłkowi piosenkarza, który biegał po scenie, by każdy mógł go zobaczyć. Jedna ze słuchaczek powiedziała: „Bo to jest bardzo inteligentny, bystry chłopak. I ma poczucie humoru, które mi odpowiada. Jest uważny i dba o wszystkich widzów (…) on do tego jest grzeczny i miły, co słychać. Niczego nie udaje, widać jego emocje, jak się śmieje, ale także i zawstydza. Człowiek siedzi jak zaczarowany. To się chyba nazywa charyzma”.
Ta naturalność przyciąga ludzi. Fani mają dość skandalów, przebieranek, playbacków i udawania. Dlatego jeśli dany artysta jest sobą, przeżywa różne emocje, rozmawia z fanami i traktuje ich jako równych sobie – staje się bardzo lubiany.
Lojalność budowana latami
Lojalności nie zdobywa się ot tak. Dawid Podsiadło pracował na nią od samego początku swojej kariery. Wypowiedziała się na ten temat Małgorzata Przewalska, która wielokrotnie słuchała Dawida na żywo: “Zaczynał 10 lat temu od niewielkiego koncertu w Palladium. To jest wspaniałe, jak się rozwinął”. Za to inna słuchaczka powiedziała, że:
“Prowadził naturalną rozmowę z publicznością, mówił trochę do siebie, a trochę do nas. To taki swój chłopak”.
“prowadził naturalną rozmowę z publicznością, mówił trochę do siebie, a trochę do nas. To taki swój chłopak”.
Wielokrotnie mogliśmy obserwować, jak mniejsi piosenkarze czy piosenkarki stawali się sławni. Zmieniał się ich charakter, podejście do życia i do samych fanów. Wiele gwiazd zaczynało zachowywać się arogancko, spóźniać się na koncerty czy śpiewać z playbacku. Dlatego ci artyści, którzy od początku pozostają sobą i doskonalą swój talent, mają szczególne miejsce w sercach fanów.
Szacunek do fanów
Taylor Swift jest jedną z najlepszych wokalistek wszech czasów. Bije coraz to większe rekordy popularności, sprzedaży i zarobków. A mimo to szanuje swoich fanów i nie uważa się za divę, której wszystko się należy.
Podczas jej koncertu w Brazylii apelowała o wodę dla jednej z fanek. Ana Clara Benevides zemdlała w tłumie. Później 23-latka została przetransportowana do szpitala, gdzie kilka godzin później zmarła. Przez tę sytuację, podjęto decyzję o odwołaniu kolejnego koncertu. Wywołało to zamieszki. W tym samym czasie Taylor złożyła kondolencje bliskim swojej fanki.
Gdy Taylor zaśpiewała kolejny koncert w Brazylii, podziękowała fanom, że czekali w ekstremalnych warunkach, by ją zobaczyć. Uczestnicy koncertu pisali w mediach społecznościowych, że widzieli u Taylor ogromne emocje. W pewnym momencie nawet w jej oczach stanęły łzy. Sama wokalistka powiedziała: „Kocham was. Nie macie pojęcia, jak się cieszę, że mogę dziś zobaczyć wasze twarze”.
Podczas koncertu piosenkarka zaśpiewała piosenkę “Bigger Than the Whole Sky”, która – według fanów – miała być hołdem dla zmarłej fanki. Ludzie pisali, że czuli ból, gdy Taylor śpiewała.
Taki szacunek do fanów sprawia, że ludzie nadal tłumnie przychodzą na koncerty gwiazd i chętnie je wspierają. Podczas koncertu Taylor było widać, że zależy jej na każdym fanie i fance, a nie tylko na sprzedaży swoich płyt. Gwiazda wie, że za jej osiągnięciami stoją ludzie, którzy ją uwielbiają.
Polecamy na eBilet.pl
Z humorem
Lojalność u fanów można budować także humorem. Tak zrobiła sanah podczas koncertu na Stadionie Narodowym. Artystka zaśpiewała swoje największe hity. Nagle przerwała występ i zaczęła mówić do publiczności. Opowiedziała o swojej trasie koncertowej, o zakulisowych tajemnicach. Powiedziała też, że przed występem… ogoliła nogi. Zdradziła, co zjadła. To pokazuje, że ona też jest człowiekiem z krwi i kości, tak samo jak jej fani.
A potem zobaczyła jeden z transparentów, na którym był napis: “Oddaj buty, obiecałaś w Chorzowie”.
Sanah nie zignorowała go, tylko powiedziała do publiczności: “Jedna rzecz mi nie pasuje. Mam na sobie buty i mi się to nie podoba. Warszawa, chyba je zdejmę. Co wy na to, żebym zdjęła buty? A tu jest napisane: <<Oddaj buty, obiecałaś w Chorzowie>>. Chcesz moje buty? O kochana. Może ktoś ci to podać?”. Chwilę później gwiazda zdjęła buty i przekazała je tłumowi.
Tego ludzie się nie spodziewali. Jednak artystka dotrzymała słowa danego publiczności. To także dobry sposób na budowanie lojalności i oddania. Fani wiedzą, że mogą liczyć na swoją idolkę.
Gdyby nie fani, koncerty miałyby zupełnie inny charakter. Ale to artyści mają wpływ na oddanie i lojalność swoich słuchaczy.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł