W nowym odcinku podcastu Scena Główna Krzysztof Szyc i Jakub Wojakowicz, spróbowali odpowiedzieć na pytanie: co sprawia, że niektórzy artyści są niedoceniani? I czy są tacy w rzeczywistości?

Conan Gray prezentuje album “Wishbone”!
"Wishbone" w końcu ujrzał światło dzienne! Co przygotował Conan Gray?
19.08.2025
Martyna Kościelnik
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Conan Gray publikuje nowy album. O czym opowiada “Wishbone”?
Conan Gray uraczył nas swoim czwartym krążkiem studyjnym – “Wishbone”. Wokalista przyznał, że wena dopadała go w każdym możliwym momencie, co oznacza, że płyta powstawała po koncertach, w piwnicach klubów, w hotelowych łóżkach czy w krótkich przerwach między trasami. W efekcie jego muzyczny katalog zapełnił się dwunastoma nowymi pozycjami, których możemy posłuchać już teraz. Autor wytłumaczył, że podczas tego owocnego okresu twórczego spisywał wszystko, co czuł, a nikt nie mógł usłyszeć. Przypuszczał, że zmierzył się nawet z takimi uczuciami, do których sam pozornie nie chciałby się przyznać. Ta osobista podróż przenosi nas w ponad czterdzieści minut melancholijnych pejzaży, które powstały mimowolnie i prosto z serca. Conan wytłumaczył:

“Nie znałem historii, którą opowiadam – po prostu ją przeżywałem. Stopniowo zacząłem dostrzegać siebie w pełni. Te kawałki mnie, które zawsze były, ale których nigdy nie chciałem dostrzec. Piosenki, które pisałem od zawsze, ale nigdy nie śpiewałem. Zanim się obejrzałem, byłem otoczony albumem. Tym albumem jest Wishbone”
Polecamy na eBilet.pl
“Brutalna szczerość, aż do granic możliwości” – tak Conan Gray opisał swoje najnowsze dzieło w rozmowie z Grammy. Wokalista nie ukrywa, że poprzednie albumy były próbą zrozumienia, kim naprawdę jest, a “Wishbone” jest autentycznym odzwierciedleniem samego siebie. W pewnym sensie określił, że ta płyta jest dedykowana swojej młodszej wersji, a podczas nagrań musiał wrócić wspomnieniami do czasów dzieciństwa. Nie zabrakło również elementów eskapizmu – twórca stwierdził: “muzyka zawsze była dla mnie ucieczką od życia”.
Conan Gray wytłumaczył, że nazwał płytę “Wishbone”, ponieważ związki przypominają mu ten rytuał. W rozmowie z Billboardem wskazał, że to jedyny taki obrzęd spełniania marzeń, który wymaga dwójki ludzi. Tradycja polega na tym, że dwie osoby chwytają za kość indyka/kurczaka i napierają na nią, aż się złamie. Ten, który zostanie z większą częścią, spełni swe marzenia. Ten motyw jest praktykowany podczas Święta Dziękczynienia.
Wokalista przyznał, że nigdy nie bawił się lepiej podczas pisania albumu. Tworzenie nowego materiału przyniosło mu sporo radości, a przede wszystkim stało się świetną okazją, by zmierzyć się z własnymi uczuciami. Narracja “Wishbone” osadzona została w miłosnej historii dwóch bohaterów, którymi są Wilson oraz Brando. Poznaliśmy ich w singlach “Vodka Cranberry”, “Caramel” oraz “This Song”, które solidnie rozgrzewają muzyczny katalog Graya. Twórca wskazał, że pierwszy z wymienionych kawałków jest idealnym podsumowaniem całej płyty. Jakie historie skrywa ta muzyczna historia? Posłuchajcie już teraz!
Poprzedni artykuł
Następny artykuł