Już 14 grudnia w Gliwicach emocje sięgną zenitu. Mistrzostwa świata w Enduro, najbardziej emocjonującym sporcie motocyklowym zawitają do Polski. Kolejna edycja odbędzie się 1 lutego w łódzkiej Atlas Arenie.
Chappell Roan – teatralność, synth pop i rosnąca popularność. Poznaj autorkę “Good Luck, Babe!”
Chociaż debiutancki album Chappell Roan ujrzał światło dzienne pod koniec 2023 roku, to popularność "The Rise and Fall of a Midwest Princess" wzrasta z dnia na dzień! Kim jest tajemnicza wokalistka i dlaczego nagle jest w centrum zainteresowania?
02.09.2024
Martyna Kościelnik
Wyśpiewała “powodzenie”
“Good Luck, Babe!” – zaśpiewała i przewidziała powodzenie… samej sobie! W końcu to właśnie ten singiel podbił listę Billboard Hot 100 i umiejscowił się w top 10! Piosenka ujrzała światło dzienne 4 kwietnia 2024 roku, jednakże zainteresowanie kompozycją stale wzrasta. Już teraz gromadzi w serwisie Spotify ponad pół miliarda odsłuchań! Z pewnością pomógł w tym TikTok, ponieważ utwór jest wykorzystywany do wielu trendów. Powtórzył historię singla “Naked In Manhattan” z 2022 roku, ale osiągając przy tym większe zasięgi.
“Musiałam napisać piosenkę o czymś, co jest powszechne u queerowych osób: zmaganiu z pogodzeniem się z samym sobą. Utwór opowiada o życzeniu powodzenia komuś, kto unika swoich prawdziwych uczuć”.
Polecamy na eBilet.pl
Udany debiut
Co więcej, najświeższe dzieło stało się zapalnikiem, by odkryć dalszą twórczość Chappell Roan. Jak się okazuje, pod koniec 2023 roku został wydany debiutancki “The Rise and Fall of a Midwest Princess”! Album potrzebował trochę czasu, by przeżyć swój szczyt popularności.
Nie było łatwo, by dotrzeć do tego etapu – pierwotnie artystka podpisała kontrakt z Atlantic Records i w 2017 roku wydała EP-kę “School Nights”. Gdy tylko “Pink Pony Club” nie przyniósł wystarczających korzyści, wytwórnia porzuciła ją w 2020 roku. Nie poddała się – przechodząc od pracy w sklepie z pączkami, przedzierając się przez samodzielne wydawanie singli – finalnie zjawiła się w Los Angeles, a przed jej oczami stanęło Island Records.
Chappell Roan stwierdziła z rozmowie z Vanity Fair, że jej piosenki są baśniową i “ulepszoną” wersją tego, co wydarzyło się w prawdziwym życiu. Wokalistka nakreśliła, że pracowała nad “The Rise and Fall of a Midwest Princess” przez 4 lata, co zaowocowało 14 kompozycjami. Uważa, że to opowieść o odkryciu prawdziwego ja i akceptacji własnej queerowości. Jednocześnie debiutancki album jest symbolem buntu wobec tego, w jaki sposób została wychowywana. Zależało jej na osiągnięciu muzycznego azylu, gdzie mogłaby wyrażać siebie i być sobą – w ubiorze, śpiewie, tańcu. Stwierdziła, że to zarówno narodziny nowej siebie, jak i porzucenia.
“To doskonały przykład mojej obsesji na punkcie swoich marzeń i jednoczesnej pogardy nimi. Muzyka sprawiła, że ewoluowałam – moje wychowanie na Środkowym Zachodzie i życie w jednym z największych miast w USA dzieli spory kontrast. “The Rise and Fall of a Midwest Princess” odzwierciedla rollercoaster, jakim jest stawanie się gwiazdą popu, którą zawsze chciałam być”.
Od chrześcijańskiego rocka do popu
Skoro omówione zostały dwa kluczowe dzieła w karierze Chappell Roan, to warto przyjrzeć się jej korzeniom. Po pierwsze – jej pseudonim artystyczny jest ukłonem w stronę dziadka, który nazywał się Denis K. Chapell. Wokalistka wspomniała dla NME, że wychowywała się na rocku chrześcijańskim, ale nigdy się z nim nie utożsamiała. Zawsze intrygował ją pop, ale nie potrafiła określić, co takiego sprawia, że chce wsiąknąć w ten świat. Stopniowo zaczęła odchodzić od mocno chrześcijańskiego wychowania, przeprowadziła się do Los Angeles, odkryła kluby gejowskie i poczuła, że społeczność queer jest jej miejscem na świecie. Nawet słynny singiel “Pink Pony Club” jest dedykowany tymże miejscom, co przyznała dla Vanity Fair. Jej twórczość jest również ukłonem w stronę osób queer. Wskazała dla NME, że ta społeczność jest jej główną bazą fanów, więc czuje się zobowiązana, by okazać im wdzięczność. Tym samym część dochodów ze sprzedaży biletów trafia na cele charytatywne LGBTQ+.
Teatralny performance
Trixie Mattel określa Chappell Roan jako ogniwo między światem drag queen a popem, co wskazano w Paper Magazine. Teatralne występy, charakterystyczne stroje oraz przekaz twórczości faktycznie skłaniają do umiejscowienia jej w tym obszarze. Artystka określiła w wywiadzie dla Vanity Fair, że Chappell to wersja jej jako drag queen. Uważa ją za tandetną, ale bezpośrednią. Wokalistka w rozmowie z Interview Magazine przyznała, że początkowo pragnęła zostać aktorką, jednakże nie podobał jej się brak zależności – bycie podporządkowanym grafikom, konkretnym sesjom nagraniowym i tak dalej. Stwierdziła, że w muzyce ma więcej swobody i może ją nagrywać, kiedy tylko zapragnie. Nie zrezygnowała jednak ze swoich marzeń dotyczących występów – trzeba przyznać, że jej koncerty to niezwykły performance, który jeszcze bardziej podbija klimat muzyki. Połączenie z synth popowymi brzmieniami może generować pogląd, że wszystko stawiane jest w kiczowatych ramach. O to chodzi!
Polecamy na eBilet.pl
W trasie z Olivią Rodrigo
Chappell Roan rozgrzewa publiczność przed koncertami Olivii Rodrigo! Ostatnio artystki niespodziewanie stanęły razem na scenie i wykonały utwór “HOT TO GO”, któremu towarzyszyła charakterystyczna choreografia. Zdjęcia i nagrania z wydarzenia obiegły media społecznościowe, co jeszcze bardziej przyczyniło się do wzrostu zainteresowania wschodzącą queer ikoną. Ich ścieżki przez lata przenikały przez siebie- w końcu połączył ich Dan Nigro, który współpracuje z wokalistkami. Co ciekawe, Olivia przyznała, że jej najczęściej słuchaną wykonawczynią w 2023 roku była… Chappell Roan! Cosmopolitan wskazał, że Rodrigo zaprosiła swoją koleżankę do chórków w takich utworach, jak “Lacy”, “Obsessed” oraz “Bad Idea, Right?”.
@livbedumb ily @chappell roan ♬ original sound – Olivia Rodrigo
Stawianie granic
Nie podlega wątpliwości, że popularność Chappell Roan rośnie w zawrotnym tempie. Wokalistka zdecydowała się na wydanie specjalnego oświadczenia. Stawia granice między życiem zawodowym a prywatnym. Gdy występuje, udziela wywiadów – wtedy jest w pracy, natomiast reszta to jej prywatne życie i nie chce, by ta intymność została jej odebrana.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł