Nowy Mata! A raczej Polak GBP. Kim jest tajemnicze wcielenie polskiego rapera z singla "Heavy"?
“The Bear” brzmi pysznie!
Wy też odliczacie już dni do premiery 3 sezonu "The Bear"? W oczekiwaniu na nowe odcinki przygód ekipy z Chicago serwujemy Wam porcję najsmaczniejszych soundtracków do seriali i filmów, w których muzyka jest równie wyborna, jak jedzenie na ekranie.
10.06.2024
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Nowe odcinki “The Bear” zawitają do Polski 17 lipca. 3 odsłona popularnego i docenionego przez widzów i krytyków serialu FX ukaże u nas z małym opóźnieniem ale za to w dniu premiery na Disney+ będą dostępne od razu wszystkie odcinki. Warto więc czekać!
Na zaostrzenie apetytu proponuję mały apéritif. Przygotowałam dla Was zestaw moich ulubionych ścieżek dźwiękowych do filmów o jedzeniu, po obejrzeniu których od razu nabierzecie apetytu oraz chęci do pieczenia i gotowania … no, może z jednym wyjątkiem.
Zapewniam, że jest to prawdziwa uczta, którą docenią zarówno filmowi smakosze, jak i melomani. Mam nadzieję, że się na nią skusicie. Dobre kino brzmi pysznie!
“The Bear”, reż. Christopher Storer
Ależ to jest dobre! Jeden z najlepszych seriali ostatnich lat, będący jednym z najbardziej realistycznych portretów pracy w branży restauracyjnej, ma znakomitą oprawę muzyczną.
Ścieżka dźwiękowa do “The Bear” jest szorstka, intensywna, mocno grungowa. Nurkuje mocno w lata 90. po utwory takich legend muzyki rockowej i alternatywnej, jak Refused, Wilco, Pearl Jam, The Breeders, Serengeti, Smashing Pumpkins, REM i Radiohead. W menu są także utwory Vana Morrisona, Counting Crows, LCD Soundsystem i George’a Harrisona.
Ta muzyka świetnie oddaje klimat serialu – jest wierna postaciom i środowisku, w którym rozgrywa się akcja. Oddaje emocje bohaterów i koloryt robotniczej dzielnicy Chicago. Za ścieżkę dźwiękową odpowiedzialni są dwaj główni twórcy “The Bear”, czyli Christopher Storer (scenarzysta i reżyser) oraz producent wykonawczy Josh Senior. O wyborze muzyki zadecydował podobno … napięty do granic możliwości budżet produkcji:
“Zostaliśmy kierownikami muzycznymi po prostu z desperacji. Nie stać nas już było na zatrudnienie człowieka, do zrobienia muzyki. Pomyśleliśmy, że zaoszczędzimy trochę pieniędzy i po prostu wybraliśmy ją sami” – wyjaśnia Storer.
Do serialu trafiły utwory ich osobistych faworytów, ulubionych kapel, czyli muzyka, którą sami słuchają na co dzień. Twórcy serialu celowo poszli pod prąd i nie wybrali konwencjonalnej, “fajnej” muzyki tła. Ich muzyka jest może niemodna w hollywoodzkim znaczeniu, ale za to charakterna i w “The Bear” zagrała idealnie.
“Słuchanie orkiestrowych coverów piosenek pop może i jest fajne. Myślę, że są kierownicy muzyczni, którzy są w tym naprawdę dobrzy. Ale dla nas muzyka jest częścią świata serialu i nieszczere byłoby umieszczenie w nim piosenek, z którymi nie mogliśmy się utożsamić lub które nie sprawiałyby wrażenia, jakby żyły w tym świecie” – mówi Storer.
“Uczta Babette”, reż. Gabriel Axel
Tak jak Babette – uciekinierki z ogarniętego rewolucją Paryża – przygotowaną przez siebie ucztą odmienia serca konserwatywnych i ascetycznych mieszkańców duńskiej wioski, tak mnie w “Uczcie Babette” uwiodła przede wszystkim ścieżka dźwiękowa, w której wykorzystano muzykę kompozytora Pera Nørgårda. Wybranych do filmu osiem utworów na skrzypce, altówkę, wiolonczelę i fortepian tworzy niezwykle ekspresjonistyczny pejzaż dźwiękowy.
“Czekolada”, reż. Lasse Hallström
Nie mogłam pominąć dzieła Lassego Hallströma w tym zestawieniu. Biorąc pod uwagę tematykę filmu, z pewnością nie jest zaskoczeniem, że podczas gotowania bardzo lubię słuchać tej ścieżki dźwiękowej. Pamiętam, kiedy usłyszałam jej fragment po raz pierwszy w wykonaniu Itzhaka Perlmana i Yo You Ma podczas ceremonii wręczenia Oscarów w 2001 roku. Z miejsca mnie urzekła!
Uwielbiam główny motyw muzyczny ale na uwagę zasługują też pełne energii “Minor Swing” oraz zmysłowym “Caravan”. Po raz pierwszy ten utwór wykonał Duke Ellington w latach trzydziestych XX wieku. W filmie, jak i na ścieżce do “Chocolat” wykonuje go na gitarze jednak nie kto innego, jak sam Johnny Depp. Zresztą w “Minor Swing” Johnny również gra na gitarze.
Za muzykę do filmu odpowiada nagrodzona Oscarem za muzykę do filmu “Emma” Rachel Portman. Ścieżka dźwiękowa do “Chocolat” też była nominowana do Oscara (zdobyła również nominacje do Złotego Globu i nagrody Grammy). To naprawdę ciekawa i bogata ścieżka, na której typowo ilustracyjne, klasyczne orkiestracje spotykają się z jazzem oraz muzycznymi akcentami nawiązującymi do melodii cygańskich (np. piękny “Party Preparations”).
“Julia”, reż. Julie Cohen
Ta ścieżka dźwiękowa również jest dziełem Rachel Portman. Została stworzona do dokumentalnego portretu Julii Child – pierwszej kulinarnej celebrytki, autorki bestsellerowych książek kucharskich i ikony popkultury, dzięki której Ameryka pokochała kuchnię francuską.
Portman – jak zapewnia w wywiadach – sama uwielbia gotować. Mówi, że tworząc muzykę do “Julii” kierowała się przede wszystkim sposobem bycia i charakterem bohaterki filmu, która słynęła nie tylko ze swoich zdolności kulinarnych, ale też z poczucia humoru i pogody ducha. Oczywiście na ścieżce nie zabrakło francuskich smaczków (tu i ówdzie akordeon) ale też mamy fragmenty utrzymane w rytmie walca i tanga (“Strong Opinions” przywołuje mi w pewnych momentach wspomnienie Astora Piazzolli). Portman stworzyła dla Julii cudownie wielowarstwową, radosną i kojącą, niczym soul food muzykę.
“Wielkie żarcie” reż. Marco Ferreri
Oczywiście Marco Ferreri musiał zostać uwzględniony w tym zestawieniu nawet, jeśli jego film do jedzenia nie zachęca. Jednak ta diegetyczna (składa się tylko z jednej melodii) ścieżka Philippe’a Sarde’a do historii o mężczyznach, którzy zamykają się w podmiejskiej willi, by popełnić samobójstwo z przejedzenia jest po prostu świetna. Oczywiście nikogo nie zachęcam do orgii obżarstwa i seksu ale ten jazzowy motyw z “Wielkiego żarcia” polecam z ręką na sercu!
Poprzedni artykuł
Następny artykuł