Muzyka rap nigdy nie była gatunkiem jednolitym. Inspiracje zbierane z różnych zakątków kultury i sztuki wpłynęły na powstanie i rozwój licznych odnóg, które dziś funkcjonują jako osobne twory. Wielu raperów, wciąż eksperymentując z brzmieniem, wychodzi przed szereg, stając w opozycji do licznych, podobnych sobie, twórców. Wśród nich jest chociażby Sobel, którego muzyka wyróżnia się na tle polskiej sceny muzycznej.

Prowiant gotowy? W takim razie ruszamy zwiedzać Darłowo!
Z nadmorskimi miejscowościami jest jeden problem: widzimy w nich tylko plaże i morze. A przecież one tyle oferują! Zabytki, ciekawe miejsca, wspaniałe wydarzenia i historie, które zapierają dech w piersiach. Tak samo jest w przypadku Darłowa, które ma swoją drugą, niemiecką i zarazem zupełnie inną nazwę – Rügenwalde. Dlaczego tak? Zaraz wszystkiego się dowiesz.
26.11.2024
Klaudia Jaroszewska-Kotradii
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Gdzie leży Darłowo i skąd wzięła się jego nazwa?
Darłowo leży nad morzem, dokładnie w województwie zachodniopomorskim. Jego nazwa została zapisana po raz pierwszy w 1205 roku jako Dirlow. Według jednej z teorii pochodzi ona od imienia Darł, do którego później dodano przyrostek -owo. Niektórzy jednak twierdzą, że nazwa ma słowiańskie korzenie i oznacza miejsce obdarzone szczególną obfitością łowisk. Ta wersja wydaje się prawdziwa, ponieważ wody wzdłuż Darłowa faktycznie obfitują w ryby.
Niestety, teorię tę obala niemiecka nazwa, Rügenwalde. Gdyby chodziło o obfitość łowisk, niemiecka nazwa brzmiałoby bardziej Fishereigabe. Jednak w 1312 roku użyta została nazwa Rügenwalde, która składa się z dwóch członów:
- Rügen – od wyspy noszącej nazwę Rugia,
- Wald – z niemieckiego las.
W różnych zapiskach pojawiały się także takie nazwy jak Dyrłów, Darłów, Derłowo, Derłów, a nawet Dzierzłów (w tym przypadku kogoś trochę poniosło). Dzisiejsza nazwa została formalnie zaakceptowana w 1946 roku, więc na pewno nie pomylisz tego miasta z żadnym innym. Możemy ruszać w drogę?
Zamek Książąt Pomorskich w Darłowie
Dawniej nikt nie przykładał takiej wagi do prowadzenia dokumentacji, a papierologia była mniej obecna. Z jednej strony wydaje się, że to piękne czasy, ale… przez to niestety nie wiemy, kiedy dokładnie wybudowano Zamek Książąt Pomorskich w Darłowie. Do dziś nie znaleziono żadnych dokumentów, ale archeolodzy się nie poddawali, dzięki czemu możemy przypuszczać, że zamek został wzniesiony w drugiej połowie XIV wieku.
Nad nadmorskimi terenami panował wtedy książę z rodu Gryfitów – Bogusław V wraz z małżonką Elżbietą (córką Kazimierza Wielkiego). Bogusław V zakupił wyspę z młynem, by wybudować na niej warownię. W ciągu kolejnych 20 lat na wyspie stanął zamek z prawdziwego zdarzenia, którego forma została zachowana do dziś. Budowla robiła wtedy furorę, dlatego też zaraz po jej wybudowaniu w murach odbyła się “parapetówka”, czyli zjazd książąt pomorskich.
Niespełna 100 lat później książę Eryk I Pomorski rozbudował zamek i unowocześnił system obronny. Książę chwilę wcześniej zasiadał na tronie całej Skandynawii, ale go zdetronizowano. Wrócił więc na swoje dziedzictwo, gdzie spędzał czas z piękną i młodą dwórką Cecylią. Do dziś nie wiadomo, kim była tajemnicza kobiet i dlaczego stary król tak bardzo się w niej zakochał. Niektórzy historycy podają, że w ostatnich latach swego życia, książę ją poślubił, ponieważ w kronikach znalazł się zapis o “Królowej Cecylii”.
Miłość Eryka i Cecylii stała się inspiracją dla wielu artystów. Koszaliński poeta i prozaik, Czesław Kuriata, napisał poemat “Powrót księcia Eryka”. Lucie Lehmann, amerykańska dziennikarka i pisarka, poszukuje w archiwach śladów Cecylii i Eryka. Chce ona napisać powieść opartą na faktach historycznych.
A to jeszcze nie koniec ciekawostek! Zamek stał się inspiracją do zbudowania przez króla Eryka podobnego zamku w Danii. Kronborg, nieco większy od oryginału, stał się miejscem akcji “Hamleta” Williama Shakespeare’a.
Legenda o Zamku Książąt Pomorskich w Darłowie
Według legendy na zamku pojawia się Biała Dama. Jest to pokutująca dusza księżnej Zofii, wnuczki Eryka I Pomorskiego. Choć fakty historyczne tego nie potwierdzają, legenda głosi, że owa kobieta była okrutna.
Jest też druga strona medalu: romantyczna historia miłosna Zofii i jej ukochanego. Mieszkał on w gotyckiej kamienicy (mieści się ona teraz na rogu ulic Powstańców Warszawskich i Morskiej), do której ponoć prowadziło tajemne, podziemne przejście, dzięki któremu rycerz mógł spotykać się z księżną. Jeśli interesuje cię ta historia, Zbysław Górecki napisał powieść historyczną “Piękna Księżna”. Możesz ją przeczytać przy okazji pobytu w mieście.
A jak dziś wygląda Zamek Książąt Pomorskich? Jeszcze za czasów pruskich służył on za magazyn i powoli popadał w ruinę. Jednak w latach 30. XX wieku powstało tam muzeum, dzięki któremu zamek wrócił do czasów świetności.[1] Możesz zwiedzić wysoką wieżę z bardzo wąskim, ale atrakcyjnie oświetlonym wejściem, a także zobaczyć:
- ekspozycję pomorskiej sztuki sakralnej,
- XVIII oraz XIX-wieczne zabytki pomorskiej sztuki ludowej,
- medaliony władców Polski (według Pocztu Królów Polskich Jana Matejki),
- ekspozycję sztuki Wschodu (od tego Bliskiego, aż po Japonię),
- mapę pomorza z początku XVII wieku,
- meble barokowe i neobarokowe,
- późnorenesansowe łoże z baldachimem,
- salonik bursztynowy i nie tylko.[2]
Kościół św. Gertrudy w Darłowie
Kościół św. Gertrudy także jest związany z postacią Eryka I Pomorskiego. Miał on wybudować świątynię w ramach pamiątki po swojej pielgrzymce do Grobu Świętego w Jerozolimie (wiesz, kiedyś nie było aparatów, więc zamiast zdjęć, budowano świątynie. Proste i logiczne!). Jak przystało na byłego króla Skandynawii, budowla została wzniesiona w stylu skandynawskiego gotyku (na planie sześciokąta z dwunastokątnym obejściem). To jedyna świątynia (i budowla ogółem) wybudowana w tym stylu architektonicznym w całej Polsce.
Najstarsza wzmianka o kościele pochodzi z 1497 roku, kiedy to Darłowo nawiedziła największa największa powódź w historii. Fale były tak wielkie, że wyrzuciły statki pod wzgórze, na którym stoi świątynia (czyli ok. 3,5 km od brzegu morza jeśli spojrzymy na dzisiejszą linię brzegową. Dawniej sięgała ona jeszcze dalej). Przez to wydarzenie ówczesny proboszcz Darłowa wraz z burmistrzem miasta ślubowali odbywać rokrocznie procesję pokutno-błagalną. Co ciekawe, tradycyjna procesja odbywa się po dziś dzień, we wrześniu.
Wracając do samego kościoła. Jest on niemal rotundą, a w środku, naprzeciwko ołtarza, znajduje się pięć balkonów. Ich balustrady są malowidłami z XVII i XVIII wieku. Sklepienia w świątyni są gwiaździste, a organy z 1860 roku służą nie tylko podczas obrzędów liturgicznych, ale także podczas festiwalu organowych.
Nawet jeśli nie jesteś osobą wierzącą, warto zobaczyć tę architektoniczną, nadmorską perełkę.[3]
Park Króla Eryka
Niedaleko Kościoła św. Gertrudy znajduje się Park Króla Eryka. Warto przyjść do niego pod koniec dnia, by zobaczyć podświetlaną fontannę w jej najpiękniejszym wydaniu. Jeśli jednak wolisz odpocząć na łonie natury w dzień, także możesz przyjść. Oprócz fontanny jest tam też granitowy głaz, który upamiętnia 600-lecie koronacji Eryka I Pomorskiego. Znajdziesz tam oczywiście też alejki i ławki.
Spacer Literackim Szlakiem Leopolda Tyrmanda
Nadal mało ci spaceru? W takim razie zapraszamy na literacki szlak “Śladami bohaterów Tyrmanda”. Biegnie on od dworca aż do latarni. Po drodze zobaczysz osiem rzeźb:
- przy dworcu (rzeźba przedstawia kamerę i nawiązuje do filmu “Naprawdę wczoraj”, który powstał na postawie książki Tyrmanda “Siedem dalekich rejsów”. Niektóre sceny zostały nakręcone właśnie w tym mieście),
- przy ul. Bogusława X (rzeźba przedstawia budynki z lat 50. XX wieku),
- przy ul. Zamkowej (rzeźba ukazuje Armagnac, napój spożywany przez głównych bohaterów wcześniej wymienionej powieści),
- na Rynku Miejskim (rzeźba Zamku Książąt Pomorskich),
- przy kościele św. Gertrudy (pomnik “perły skandynawskiego gotyku”),
- przy bulwarze portowym (rzeźba zboża znajdującego się po drugiej stronie rzeki, o którym także jest mowa w powieści),
- przy ul. Konrada (rzeźba przedstawiająca darłowski kadr z filmu “Naprawdę Wczoraj”),
- przy Latarni Morskiej (pomnik ukazujący szkuner węglowy “Ragne”, czyli jednostka pływająca także opisana w powieści).
Przy rzeźbach umieszczono kody QR, które umożliwiają odsłuchanie informacji związanych ze szlakiem.[4]
Latarnia Morska w Darłowie
Skoro już dotarliśmy do latarni, zostańmy tu przez chwilę. Za tobą ciekawy i nieco dłuższy spacer, więc usiądź na chwilę, a my opowiemy ci co nieco o tym nietypowym budynku.
Dlaczego Latarnia Morska w Darłowie jest nietypowa? Ponieważ jest ona jedyną w Polsce latarnią, która została wybudowana na planie prostokąta. Pierwsza wzmianka o niej pochodzi z 1715 roku. Wtedy właśnie władze miasta zarządziły ustawienie świateł po obu stronach ujścia rzeki Wieprzy. Jednak budynek został wzniesiony dopiero 170 lat później. Wtedy był to niewielki budynek, do którego przylegała wieża zbudowana na planie kwadratu. Od tamtego czasu Latarnia Morska przeszła wiele modernizacji, przez co dziś jest wyższa. Zyskała jedno piętro i została zwieńczona biało-stalową kopułą, do której przeniesiono źródło światła, dzięki czemu zyskało ono większy zasięg. Wieża ma jedyne 22 metry wysokości (ta na Helu jest niemal dwa razy wyższa, a najwyższa w Polsce, która znajduje się w Świnoujściu – ponad trzy razy wyższa), więc spokojnie dasz radę na nią wejść.[5]
Fort Marian w Malechowie
Kołobrzeg ma swoje Mariany, czyli rzeźby mew w różnych sytuacjach. Za to powiat sławieński, którego największym miastem jest Darłowo, ma Fort Marian, który nie jest jednak zabawnym miejscem. Leży on 22 km od Darłowa, ale jeśli jesteś fanem militariów, koniecznie go odwiedź. Pan Marian Laskowski kolekcjonuje sprzęt militarny sprowadzany z różnych stron świata, nie tylko z naszego kraju. Możesz więc zobaczyć tam:
- motocykle,
- broń,
- mundury wojskowe,
- pojazdy (zarówno te ciężkie, gąsienicowe, jak i te znacznie lżejsze).
Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem, którym jest właściciel. Opowiada on tam ciekawe historie, że trudno opuścić budynek.
PS Możesz przejechać się tam jednym z pojazdów.[6]
Polecamy na eBilet
Inne miejsca, które warto zobaczyć w Darłowie
W Darłowie jest tak wiele wspaniałych miejsc, że trudno opisać je wszystkie. Wymienimy jeszcze kilka, które warto odwiedzić, ale tym razem zrobimy to w wielkim skrócie, byś nie musiał czytać tego artykułu do rana.
Brama Kamienna (Wysoka) w Darłowie
Dawniej w Darłowie mieściły się trzy bramy miejskie. Dziś możesz zobaczyć tylko jedną z nich. Stanowi ona pozostałość po dawnych obwarowaniach miejskich, które otaczały miasto. Mur miał półtora kilometra długości. Sama wieża została przebudowana w 1732 roku, ale jej pierwotny charakter został zachowany. Ma ona kształt prostopadłościanu czterema kondygnacjami i ostrołukowym przejazdem. Została przykryta dachem czterospadowym i ozdobiono ostrąkowymi blendami, a we wnętrzu zachowały się otwory strzelnicze.
Most Rozsuwany w Darłowie
Jeszcze do końca lat 70. ubiegłego wieku na rzece Wieprzy istniał łączący Darłówko Wschodnie z Zachodnim most zwodzony, ale w latach 80. został on zastąpiony mostem rozsuwanym. To jedyny tego typu most w Polsce i jeden z zaledwie trzech tego typu w całej Europie.
Fortyfikacje z II wojny światowej w Darłowie
W czasie II Wojny Światowej w Darłówku zachodnim wybudowano fortyfikacje obronne. Co ciekawe, odnaleziono je dopiero w 2012 roku – na wydmach. Na bunkrach umieszczone były działa, które miały na celu obronę portu oraz największego poligonu do testowania amunicji. Żyło tam osiemdziesięciu żołnierzy, były cztery działa, dalmierz, bunkier z ujęciem wody pitnej oraz ten amunicyjny i techniczny.
Galeria Morska w Darłowie
Galeria morska w Darłowie to nie budynek z obrazami, a ścieżka upamiętniająca zasłużonych ludzi morza oraz instytucji o charakterze morskiej (jest to dokładnie ekspozycja granitowych tablic umieszczona wzdłuż wschodniego falochronu). Każda osoba lub instytucja znajdująca się na murku zasłynęła szczególnymi zasługami w kontekście rozwoju gospodarki morskiej w regionie. Spacerując, możesz się o nich dowiedzieć nieco więcej.
Tramwaj wodny w Darłowie
Jeśli masz dość ciągłego chodzenia, możesz skorzystać z tramwaju. Nie jest to jednak tego typu transport, co chociażby we Wrocławiu, ponieważ pływa on po wodzie. W niewielkiej przystani przy rozsuwanym moście znajdziesz statki, tzw. tramwaje wodne:
- “Tristan”,
- “Izolda”,
- “Księżna Zofia”.
Wsiądź do któregoś z nich i wybierz się w krótką podróż wewnątrz portu na trasie Darłowo – Darłówko lub w drugą stronę. W sezonie letnim rejsy odbywają się regularnie co 30 minut.
Stereo Vision 3D AquaPark w Darłowie
W Darłowie znajdziesz niesamowitą atrakcję nie tylko dla turystów, ale też dla mieszkańców (co oznacza że tym bardziej warto się tam wybrać). To największe w Polsce, a być może nawet w Europie plenerowe Oceanarium 3D – Stereo Vision 3D AquaPark. Znajduje się ono na terenie parku linowego przy ulicy Józefa Konrada w dzielnicy Darłówko Wschodnie.
To trójwymiarowe oceanarium, w którym przez specjalne okulary możesz zobaczyć rekiny naturalnej wielkości, ryby głębinowe, 300-kilogramową płaszczkę czy nawet morskie potwory żyjące w czasach dinozaurów. Dzięki okularom będą one jak żywe.
Autorem wystawy jest polski artysta Marek Saenderski, który na swoim koncie ma także największą na świecie wystawę fotografii 3D w Berlinie.
Wyspa Bornholm – rejs z Darłowa
55 mil morskich od Darłowa znajduje się duńska wyspa zwana “Majorką Północy”, czyli Wyspa Bornholm. Możesz się na nią dostać właśnie z Darłowa. Informacje na temat rejsu znajdziesz na stronie Kołobrzeskiej Żeglugi Pasażerskiej.
Dlaczego warto się tam wybrać? Po pierwsze dlatego, że odhaczysz Danię na swojej liście krajów do zobaczenia. A po drugie dlatego, że jest to wymarzone miejsce dla rowerzystów. Znajduje się tam mnóstwo ścieżek rowerowych, a odległości między miejscami wartymi zobaczenia są naprawdę niewielkie. Wyspa łączy w sobie naturę i kulturę z imponującą ilością zabytków. Zobaczysz tam chociażby jedyne w Skandynawii białe romańskie kościoły z XII wieku wybudowane w kształcie rotundy (czyli tak, jak wybudowany został Kościół św. Gertrudy), największą warownię północnej Europy (czyli ruiny zamku Hammershus) oraz zamek “Hamleta”, o którym wspominaliśmy trochę wcześniej.
Leonardia – inteligentne rozgrywki w Darłowie
Ostatnim miejscem, które chcemy ci polecić są Leonardia, czyli inteligentne rozgrywki w Darłowie. Jest to park odpoczynku i dobrej zabawy, który tak naprawdę znajduje się we wsi leżącej w odległości 7 km od centrum Darłowa. Jest tu około stu gier jedno- oraz wieloosobowych, a proste zasady sprawiają, że zabawa jest wspaniałą rozrywką dla całej rodziny, łącznie z tymi najmłodszymi. Jest on otwarty codziennie, a bilet kosztuje tylko kilkanaście złotych.
To już koniec naszej wycieczki. Mamy nadzieję, że ci się podobało i że chętnie odwiedzisz Darłowo w najbliższym czasie.
Przypisy:
[1] https://www.darlowo.pl/atrakcje/zamek-ksiazat-pomorskich/ (dostęp z dnia 14.08.2024)
[2] https://www.zamekdarlowo.pl/ (dostęp z dnia 14.08.2024)
[3] https://www.darlowo.pl/atrakcje/kosciol-sw-gertrudy/ (dostęp z dnia 14.08.2024)
[4] https://www.darlowo.pl/sladami-bohaterow-tyrmanda-od-dworca-do-latarni-morskiej/ (dostęp z dnia 14.08.2024)
[5] https://www.darlowo.pl/atrakcje/latarnia-morska/ (dostęp z dnia 14.08.2024)
[6] https://www.darlowo.pl/atrakcje/fort-marian/ (dostęp z dnia 14.08.2024)
[7] https://www.darlowo.pl/atrakcje/ (dostęp z dnia 14.08.2024)
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
Klaudia Jaroszewska-Kotradii – multipasjonatka, która nie potrafi usiedzieć w miejscu. Zafiksowana na punkcie rozwoju i zdobywania wiedzy wszelakiej. Prywatnie mama, żona i kreatywna dusza, która na równi uwielbia Sanah i The Hardkiss.