Już 14 grudnia w Gliwicach emocje sięgną zenitu. Mistrzostwa świata w Enduro, najbardziej emocjonującym sporcie motocyklowym zawitają do Polski. Kolejna edycja odbędzie się 1 lutego w łódzkiej Atlas Arenie.
Idealny TikTok z wakacji. Siedem piosenek, które podkręcą twoje letnie wspomnienia
“Koniec lipca, za chwilę już znów zima” - rapował Taco Hemingway. Im jesteśmy starsi, tym lato szybciej ucieka przez palce. Dlatego, póki jeszcze jest, trzeba się nim delektować, nasycać i… utrwalać.
05.08.2024
Maja Kozłowska
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Nie będę wkładać kija w mrowisko i wywoływać wojny między zwolennikami pór roku. Lubisz marznąć na przystanku, kiedy twój autobus spóźnia się tak długo, że według rozkładu jazdy za trzy minuty przyjedzie kolejny? Okej. Lubisz czyścić białe buty po każdym wyjściu z domu? Okej. Lubisz mieć oczy jak po zjaraniu wiadra i chusteczki higieniczne zawsze pod ręką? Okej. Lubisz wycierać się po kąpieli i nie wiedzieć, czy to jeszcze woda, czy już pot? Okej. Jak już mówiłam – nie osądzam. Każda pora roku ma swój klimat, a razem z nim: zyski i straty. Osobiście śmiem twierdzić, że dobra strona lata rekompensuje pewne niedogodności, a nawet zaduch w zbiorkomie. Więcej słońca, intensywna produkcja witaminy D, wysyp letniaczków, ogródki w kawiarniach, najładniejsze golden hour, noc spadających gwiazd, pikniki, hamaki, kajaki. Sold, lato jest sprzedane. Komercyjnie najlepiej zrobić to na TikToku..
Nie chodzi nawet o podróże czy drogą szamę w fancy knajpkach. Estetyczne wideo. Muzyka. I tyle: nagle każdy będzie chciał takich wakacji. Smarowania masłem chleba w kuchni u babci. Rozstawiania namiotu na dziko nad rzeką. Zakupów na targu.
#1 Erlend Øye – “La prima estate”
Może to ignorancja kogoś, kto nie zna języka, ale piosenki po włosku brzmią w opór wakacyjnie. Moją ultimate propozycją jest średnio znany numer średnio znanego artysty. Erlend Øye jak większość w tej branży to człowiek orkiestra. Znany z duetu Kings of Convenience może pochwalić się współpracą z Röyksopp, solowo jest mniejszy, ale za to jaki dobry. Duży nacisk kładzie na gitarę, jego brzmienie charakteryzuje lekkość i ulotność. Twórczość Erlenda, szczególnie ta ostatnia, to idealne tło do romantyzowania życia (zwłaszcza kiedy wjeżdżają smyczki). “La prima estate” zaczyna się trochę jak intro z “White Lotus”, ale od tego bangera odróżnia ją delikatność i beztroska. Jest idealnym przekaźnikiem dobrej energii, świetnie podkręci amatorskie kino drogi albo zorganizowany z przyjaciółmi klub kolacyjny.
#2 Coco & Clair Clair, Graham – “Sims 2”
Żeby zadbać o zróżnicowane propozycje: teraz coś dla tych, którzy są zakochani w nostalgii, a ich lato to matcha na mieście, klapki w biurze i praca z kawiarni. Sample z kultowego soundtracku “The Sims 2” w mocno osłodzonej wersji nie zadziałają na każdego, ale ten hyper-dream-pop definitywnie jest wart uwagi. Przełamanie rapową zwrotką aż się prosi o jakiś dziki montaż. W każdym razie: corpo girls, corpo boys i oczywiście corpo persons – kiedy po całym dniu komputera, telefonów i excela, nie marzycie o niczym innym, tylko o rundzie w Miłowie – nagrajcie tiktoka. Najpierw obowiązki i estetyczne lanie płynu do zmiękczania tkanin do odpowiedniej przegródki w palce, później granko (pamiętajcie o wyczyszczeniu ekranu ze śladów paluchów), lampki i coś słodkiego. Instagramowo na maksa.
#3 ZUTA – “Elvis”
Na tej liście nie może zabraknąć polskiej piosenki. Więc jest i to jaka! Moim zdaniem totalny hicior w tym oldschoolowym, ejtisowym stylu. Rock łamany na alternatywę, taneczny i zadziorny, tytuł mówi wszystko, choć “Elvis” ani razu w piosence nie pada (brawo dla Zuty!!!). Jak nie nagrasz do tej piosenki filmu ze swoją drugą połówką, to wasze randki chyba się nie liczą.
#4 Natasha Bedingfield – “Unwritten”
Doskonale wiem, że “Unwritten” trendowało kilka miesięcy temu, ALE, ten klimat wcale się nie skończył. Lata 00’ dalej królują – mimo że jesteśmy wszyscy w erze BRAT SUMMER, to y2k dalej ma bardzo silną pozycję.
Polecamy na eBilet.pl
Co tu dużo mówić: “Unwritten” jest wykrzyczanym szczęściem, plus, prowadzi wężykiem od innych perełek z tamtego okresu. Wystarczy wcisnąć play i są kolejne: Nelly Furtado. Gwen Stefani. Sugababes. Cascada. Przysięgam, że nie trzeba się wysilać, żeby znaleźć idealny soundtracku do tiktoka w vibe’ie MAIN CHARACTER. Wybierasz “Unwritten”, kolejne propozycje pojawią się same.
#5 L’Impératrice – “Me Da Igual”
Francuski band to cesarzowa z prawdziwego zdarzenia: na wyżyny wspinają się z elektroniczną wariacją popu. Są mniej oczywiści niż pierwsze festiwalowe szeregi, ale wciąż wystarczająco entertaining, by porwać tłumy. Na dodatkowy duży plus: mieszanie języków. Sukces nie sprawił, że wyrzekli się giętkiego francuskiego, a wcale nie trzeba rozumieć słów, żeby bujało. Tym sposobem L’Impératrice powinna trafić na wszystkie taneczne playlisty i być tłem do relacji z imprez – najlepiej tych klimatycznych, tematycznych. Wysmakowany sznyt warto zachować.
#6 Muse – “Supermassive Black Hole”
Numer Muse trafił do jednej z najbardziej ikonicznych scen filmowych na świecie: tak, chodzi o “Zmierzch”. Sekwencja, w której Cullenowie grają w baseball, las jest skąpany w niebieskiej poświacie przez nałożony filtr, a na polanę złowieszczo wkraczają złole, to popis jakiejś szalonej maestrii i niedocenionego geniuszu. “Supermassive Black Hole” nada charakteru górskiej wędrówce (albo grzybobraniu), a ponadto będzie znakomitą referencją do tekstu kultury. Kto wie, ten wie.
#7 High School Musical – “Bet On It”
Skoro już jesteśmy przy filmach… “Bet On It” jest kwintesencja wakacji. Każdy, kto choć raz oglądał “High School Musical 2” (bezsprzecznie klasykę musicali), musiał marzyć o odtworzeniu sceny Troya na polu golfowym.
Co was zatrzymuje?! Może i mamy do czynienia z generyczną popówą Disneya, ale ta swoje zadanie spełnia lepiej niż dobrze. Film z siłowni, półmaratonu, który nagle zrobił się częścią osobowości trzydziestolatków (albo z pola golfowego!!!), wjedzie z tym jak złoto.
Następny artykuł