Nowy Mata! A raczej Polak GBP. Kim jest tajemnicze wcielenie polskiego rapera z singla "Heavy"?
Mötley Crüe z singlem “Dogs Of War”. Szykuje się nowy album?
Minęło 16 lat od premiery ostatniego krążka studyjnego Mötley Crüe. Czas nieco odświeżyć dyskografię - zespół wydał singiel "Dogs Of War"! Jakie są ich dalsze muzyczne plany?
29.04.2024
Martyna Kościelnik
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Nowy rozdział w karierze Mötley Crüe
Końcówka kwietnia uraczyła nas nowym singlem Mötley Crüe! Formacja z dumą zaprezentowała “Dogs Of War”. Już pierwsze zapowiedzi utworu wskazywały na to, że czeka nas intrygujące dzieło. Gorące emocje związane z premierą singla zostały napędzone przez kilka czynników. Po pierwsze – na miejsce Micka Marsa wskoczył John 5, więc wielu wielbicieli było zainteresowanych poczynaniami nowego gitarzysty. Po drugie – ostatnim nagraniem zespołu jest singiel “The Dirt”, nagrany na potrzeby filmu o tej samej nazwie w 2019 roku, więc fani są spragnieni nowej muzyki. Finalnie – Nikki Sixx na początku kwietnia nazwał nadchodzący singiel jako “solidne skrzyżowanie country i hip-hopu”. Czy wywiązał się ze swoich słów?
Jak słyszymy – basista najwyraźniej zażartował w kwestii kierunku muzycznego “Dogs Of War”. Jednak wiele osób od samego początku wiedziało, że muzyk ewidentnie droczy się z fanami. Kwestia muzyczna definitywnie wyklarowała się wraz z usłyszeniem pierwszych kilku sekund utworu. Vincent Neil opisuje singiel jako “spotkanie starej i nowej szkoły”. Wokalista uważa, że kawałek osadzony jest w klimacie starych brzmień, ale jednocześnie czuć od niego powiew nowej muzyki. Uwagę również przykuł inny aspekt – teledysk. Pod klipem pojawiło się dużo żartobliwych komentarzy dotyczących stylistyki animacji. To gra? Fantazja? A może straszny sen? Cóż – interpretacji jest wiele.
Polecamy na eBilet.pl
To nie koniec nowości!
Zespół jest świeżo po podpisaniu kontraktu z Big Machine Records. To świetna informacja – od razu zrodziła się nadzieja, że z szeregów Mötley Crüe wypłynie nowe dzieło studyjne. W końcu – nie licząc soundtracku z filmu “The Dirt” – ich ostatni krążek ukazał się w 2008 roku. Czy “Saints Of Los Angeles” doczeka się następcy? Vincent Neil w rozmowie z Billboard wyraził niejednoznaczną odpowiedź. Wokalista przyznał, że muzycy mają w zanadrzu kilka innych piosenek, jednak nie potwierdził, że przybiorą one formę klasycznego albumu. Być może zespół wypuści EP-kę lub wrzuci na streamingi kilka singli. Neil wskazał, że nowe kawałki być może pojawią się pod koniec 2024 roku.
“Chcemy nadal tworzyć nową muzykę, by nie popaść w stagnację.”
Tytuł “Dogs Of War” był już znany fanom od dłuższego czasu. Tommy Lee podzielił się nazwą kawałka podczas rozmowy z Desert Sun pod koniec 2023 roku. Zapowiedział wówczas, że Mötley Crüe ma przynajmniej trzy utwory, które zaprezentuje światu. Vince Neil w rozmowie z Billboard nakreślił, że muzycy mają na koncie nagranie swojej interpretacji hitu Beastie Boys – “(You Gotta) Fight For Your Right (To Party!)”. Na ten moment jednak nie wiadomo, czy wspomniany cover zalicza się do puli trzech krążków obiecanych przez Lee.
John 5 oficjalnie w szeregach Mötley Crüe!
Nie powinien dziwić fakt, że zespół zdecydował się na rozpoczęcie dłuższej współpracy z gitarzystą. John 5 od lat jest zaprzyjaźniony z Mötley Crüe – świadczy o tym chociażby ścieżka dźwiękowa do filmu “The Dirt”, gdzie dołożył kawałek swojej twórczości. Co więcej, ma na swoim koncie współpracę z takimi wykonawcami, jak Marilyn Manson czy Rob Zombie. Vince Neil uważa, że obsadzenie Johna w roli nowego gitarzysty było strzałem w dziesiątkę. Wokalista podczas rozmowy z Billboard wypowiedział się o koledze w następujący sposób:
“John wiele wnosi. To niesamowity, kreatywny gitarzysta. Słyszy rzeczy, których my, normalni ludzie, nie słyszymy (…)”.
John 5 jest oficjalnym członkiem Mötley Crüe od 2022 roku, gdy przejął obowiązki Micka Marsa. Wcześniejszy gitarzysta musiał rozstać się z zespołem z powodu problemów zdrowotnych. Muzyk jednak nie zakończył definitywnie swojej kariery – w lutym 2024 roku światło dzienne ujrzało jego solowe “The Other Side Of Mars”.
Następny artykuł