Muzyka rap nigdy nie była gatunkiem jednolitym. Inspiracje zbierane z różnych zakątków kultury i sztuki wpłynęły na powstanie i rozwój licznych odnóg, które dziś funkcjonują jako osobne twory. Wielu raperów, wciąż eksperymentując z brzmieniem, wychodzi przed szereg, stając w opozycji do licznych, podobnych sobie, twórców. Wśród nich jest chociażby Sobel, którego muzyka wyróżnia się na tle polskiej sceny muzycznej.

Kaz Bałagane po raz dziesiąty. Premiera albumu “A nie mówiłem?”
Kaz Bałagane zaprezentował swój dziesiąty studyjny album "A nie mówiłem?" łączący jego nową twórczość z początkami, za którymi tęskni wielu fanów.
04.10.2024
Jakub Wojakowicz
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
“Ej, brzmi nawet jak Lot nie?”
Ostatni album Kaza Bałagane “B&B Warsaw” mocno podzielił słuchaczy. Dla wielu, w tym dziennikarzy i komentatorów sceny rapowej, było to odświeżenie formuły, które przyniosło jeden z najlepszych albumów ostatniego roku. Doceniali społeczne zacięcie i nieco poważniejsze wydanie Kazka, przy nie porzuceniu bengerowej konwencji, przewijającej się niejednokrotnie na albumie. Dla wielu fanów, szczególnie tych słuchających Kaza od początków, na “B&B Warsaw” brakuje pazura i charakterystycznego dla stylu rapera “chamstwa”, jak sam to zresztą określa.
“A nie mówiłem?” zdaje się być połączeniem tych dwóch podejść. Pierwszy singiel z albumu “Red flag” zaczyna się zresztą rzuconym gdzieś z offu “Ej, brzmi nawet jak Lot nie?”. Nawiązuje to do wydanego w 2015 roku minialbumu “Lot022”, który do dziś pozostaje jednym z ulubionych albumów fanów Kaza i wyróżniał się unikatowym, jak na tamten czas brzmieniem.
Ostrzej, a jednak wciąż wnikliwie
Podobnie jak w przypadku “B&B Warsaw”, na “A nie mówiłem?” nie brakuje wnikliwych obserwacji z życia Warszawy i jej osiedlowej rzeczywistości w numerach takich jak “Bolt”, “Mój blok” czy “Turkus”. Na “Po Szkole” Kaz zdobył się nawet na nieco nostalgii. Jednocześnie są też starsze klimaty i storytellingi, w których nie brakuje seksu i narkotyków, przy typowej dla rapera ironii jak na “Kamagrowe Love” czy “Niezły ubaw”. Czy takie połączenie i stanięcie niejako w rozkroku między nowszą a starszą twórczością zadowoli którąkolwiek ze stron, to osobna kwestia, ale z pewnością każdy odnajdzie tu elementy takiego Kaza, jakiego lubi najbardziej.
O sukces komercyjny raper raczej nie musi się martwić. “Multisport” bardzo szybko stał się jednym z jego najpopularniejszych utworów, a takie sukcesy singli, potrafią ponieść całe albumy. Aż cztery ostatnie jego płyty pokryły się przynajmniej złotem i wszystko wskazuje na to, że “A nie mówiłem?” utrzyma tę tendencję.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł