Muzyka rap nigdy nie była gatunkiem jednolitym. Inspiracje zbierane z różnych zakątków kultury i sztuki wpłynęły na powstanie i rozwój licznych odnóg, które dziś funkcjonują jako osobne twory. Wielu raperów, wciąż eksperymentując z brzmieniem, wychodzi przed szereg, stając w opozycji do licznych, podobnych sobie, twórców. Wśród nich jest chociażby Sobel, którego muzyka wyróżnia się na tle polskiej sceny muzycznej.

Cały kraj zajarał się jej bibką. Oto jak zmieniała się Young Leosia
Young Leosia to gwiazda na miarę naszych czasów. Artystka, w której katalogu znajdziemy jedynie trzy wydawnictwa, stale podbija najpopularniejsze playlisty w kraju. Niezależnie od stylistyki, którą obierze, a nie stroni od eksperymentów. Sądzę jednak, że założycielka Baila Ella Records jeszcze nie przedstawiła nam się w pełni.
11.04.2025
Igor Wiśniewski
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Od DJ-ki mainstreamowego rapera przez autorkę viralowych hitów, aż do samodzielnejartystki, lansującej inne dziewczyny w polskim przemyśle rozrywkowym. Young Leosia przeszła długą drogę od udziału w #hot16challenge2 w maju 2020. Pełną singli, które mogły zawojować zarówno kluby, jak i szkolne dyskoteki. Dziś członkinię duetu PG$ nie boję się nazwać jednym z najbardziej wpływowych twórców ostatnich lat. Wówczas takie stwierdzenie zbyłbym delikatnym uśmiechem.
Scena pomalowana na różowo
Liczby, którymi może pochwalić się Młoda Leokadia to nie wszystko, choć te oczywiście są imponujące. Mimo stosunkowo niewielkiej aktywności (w porównaniu do jej podobnych stażem), Leosia zdążyła sięgnąć po najwyższe wyróżnienia sprzedażowe, otworzyć własną wytwórnię, a przede wszystkim – wypromować kolejną gwiazdę.
Tym samym Sara bezpośrednio wpłynęła na kształt współczesnego mainstreamu oraz przyczyniła się do popularyzacji candy rapu w Polsce. To wszystko z zaledwie trzema płytami na koncie. Debiutancką EP “Hulanki”, “PG$” w duecie z bambi oraz najnowszą “Atmosferą”. Ostatni z projektów to również solowy debiut Leosi w barwach jej własnego labelu.

Najnowszy album to materiał przełomowy dla założycielki Baila Ella. Po pierwsze, Leosia zerwała z poprzednim wizerunkiem, zmieniając kolor włosów. Po drugie – “Atmosfera” nie jest płytą stricte rapową, lecz popową, czego autorka w żaden sposób nie kryje. To również pierwszy długogrający album w jej karierze. To poważny sprawdzian dla kogoś, kto do tej pory raczył fanów krótkimi formami.
Leosia ruszyła w trasę koncertową
Kilka miesięcy po premierze “Atmosfery”, która całkiem zmieniła wizerunek artystki, ta ogłosiła Atmosfera Tour, obejmujący cały kraj. Wraz z początkiem kwietnia raperka ruszyła w drogę, odwiedzając najpierw Łódź i Wrocław. Na mapie pozostały jeszcze m.in. Lublin, Kraków, Szczecin, Gdańsk, Poznań i wieńcząca cykl imprez Warszawa, gdzie Leosia zawita 29 maja.
Jak zapowiadają organizatorzy, Atmosfera Tour jest “wyjątkowym wydarzeniem, przygotowanym specjalnie dla największych fanów” artystki. W trakcie imprezy można usłyszeć utwory zarówno z najnowszego krążka, jak i największe hity Sary. To więc doskonała okazja do tego, by pochylić się nad tym, jak artystka zmieniała swój styl na przestrzeni ostatnich kilku lat.

Young Leosia – Szklanki
Premiera “Szklanek” to nie tylko nowe otwarcie w polskim rapie, lecz przede wszystkim początek imponującej kariery. Mimo że to drugi utwór promujący “Hulanki EP”. Klubowy bit uskrzydla gospodynię, której nie brakuje pewności siebie podczas braggowania, a wkręcający się refren prędko zapewnił piosence viralowość, zyskując dziesiątki milionów odtworzeń.
Sam nie wiem, czy lepiej wypada tu refren, czy marketing. Debiutantka miała za sobą wsparcie rapera o ugruntowanej pozycji, na klipie ocieka dripem, a wokół przewija się znana marka alkoholu, znana ze współpracy ze środowiskiem hip-hopowym. Nieustannie jednak “Szklankami” trzęsie nuta kalkulacji, której nie sposób nie ignorować. Ta zniekształcała nieco odbiór i wpływała na końcowy odbiór ówczesnej członkini INTERNAZIOMALE.

Young Leosia feat. Żabson – Jungle Girl
Jedną z kluczowych cech muzyki Młodej Leokadii jest melanż. Przez długi czas drugą ze składowych była marihuana. “Jungle Girl” to ucieleśnienie obu tych rzeczy naraz. Beztroski, głupkowaty numer o jaraniu na skocznym bicie duetu Palmanny. W okolicach debiutanckiej EP-ki twórczość Sary niewielu kojarzyła się z czymś ponad powyższe. Mimo prób ukazania swojej wrażliwszej strony, dyskografia różowowłosej artystki dopiero miała nabrać kolorytu.
Young Leosia – Rok Tygrysa
Na tę zmianę nie trzeba było czekać długo. “Rok Tygrysa” pokazał gospodynię z bardziej dojrzałej, emocjonalnej strony. Odnoszę wrażenie, że singiel udowodnił samej autorce, że potrafi robić chwytliwe single traktujące o czymś więcej niż imprezy. Nie brakuje tu autorefleksji, a odbiorca w końcu ma szansę dowiedzieć się czegoś o raperce. Lirycznie nie dzieje się tu wiele, ale czasem wystarczy jedynie zgrabnie złożony tekst, aby należycie wybrzmiał. Mimo dużo bardziej poważnego oblicza, singiel skonstruowano tak, by wciąż świetnie sobie radził jako potencjalny hit.
Polecamy na eBilet.pl
Young Leosia – Przestrzeń
Na najnowszym albumie artystki owa dojrzałość jest jeszcze bardziej uwydatniona. “Przestrzeń” pozwala autorce zerwać wszelkie figowe listki, obnażając się przed słuchaczami z żalu i trudów, z którymi mierzyła się w przeszłości. Bit, sprawiający wrażenie bezwładnej pogoni, potęguje poczucie braku kontroli nad wydarzeniami, tworząc spójny, rozpaczliwy obraz. Wir wydarzeń w końcu zdaje się zwalniać, a Leosia dostrzega wyjście z sytuacji, z której pozornie nie było ucieczki. Tak kompleksowej konstrukcji utworu i otwartości ze strony artystki dotychczas nie spotkałem w jej dorobku.

Young Leosia – Atmosfera
“Przestrzeń” nie definiuje jednak całego wydawnictwa. Najlepszym odzwierciedleniem jego zawartości jest singiel tytułowy, będący jednocześnie otwarciem płyty. Już na samym początku mamy świadomość, że zadaniem “Atmosfery” jest ukazanie nowego oblicza gospodyni. Sara jest bardziej stonowana, wydaje się pewniej kroczyć na nogach.
Jednocześnie nie stroni od uciech oferowanych przez metropolie. Raperka poświęca wiele miejsca swojemu partnerowi, z którym utożsamia pozytywne zmiany w swoim życiu. Na nasze szczęście, daleko temu do “Cringe’owego lovesongu”. Słuchając “Atmosfery” można odczuć, że słuchamy dziewczyny, a nie zakochanej nastolatki. Kobiety, która bardzo długo szukała swojego miejsca na ziemi i w końcu udało się je znaleźć.
Przeczytaj też:
Poprzedni artykuł
Następny artykuł