Tytus Grabski potwierdził zawieszenie działalności Asfalt Records. Katalogiem ich artystów dysponują obecnie Sony Music Polska i Universal Music Poland. Przypominamy kultowe albumy wydane przez tę wytwórnię.
Nie ma drugich takich, jak Ich Troje – jak łódzki zespół zawładnął Polską?
Od niemal trzech dekad Polacy tańczą, śmieją się i płaczą do muzyki Ich Troje. W związku ze zbliżającym się jubileuszem przyglądamy się historii i fenomenowi zespołu Jacka Łągwy i Michała Wiśniewskiego.
13.09.2024
Igor Wiśniewski
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Miasto Łódź – kolebka polskiej kinematografii, miasto czterech kultur, murali, “Wiedźmina”, Marcina Gortata. Stąd pochodzą O.S.T.R., Varius Manx, Krzysztof Skiba czy Coma. Wszyscy mieli znaczący wpływ na rozwój polskiej muzyki, a ich płyty zakorzeniły się w sercach tysięcy. Żaden z nich jednak nie wżarł się w trzewia polskiego rynku muzycznego, jak Ich Troje.
Początki zespołu datuje się na 1995, gdy Michał Wiśniewski spotkał Jacka Łągwę podczas prac nad musicalem “Wielki Testament” Francoisa Villona. Jak wspomina w jednym z wywiadów późniejszy wokalista zespołu, “Odtwórczość wzięła się w nim z musu“, gdy Łągwa zaproponował zaśpiewanie w spektaklu. Zanim powstał zespół, panowie otworzyli jeden z pierwszych profesjonalnych klubów karaoke w kraju. Tam właśnie poznali pierwszą wokalistkę Ich Troje, Magdę Femme.
Cekiny na marynarce, diamenty na ścianach
Już w 1996, nakładem wytwórni Koch International Poland, łódzki zespół wydał debiut pt. “Intro”. Album, na którym znajdziemy m.in. pierwszy hit grupy – “Prawo”, sprzedał się w nakładzie przekraczającym 50 tysięcy egzemplarzy, za co Związek Producentów Audio Video przyznał artystom złotą płytę. Gdyby “Intro” miało swoją premierę dzisiaj, taki nakład dzieliłoby zaledwie 10 tysięcy sprzedanych kopii od statusu podwójnie platynowej płyty.
Magda Femme kontynuowała współpracę z Ich Troje do premiery “3” w 1999. Album zadebiutował na drugim miejscu Oficjalnej Listy Sprzedaży, a ZPAV przyznał artystom platynową płytę za nakład przekraczający 100 tysięcy sprzedanych kopii. Prawdziwe szaleństwo miało jednak dopiero nadejść.
Po Magdzie Femme rolę wokalistki w zespole przejęła Justyna Majkowska. Z nią Ich Troje święcili największe triumfy. “Ad. 4”, na którym znalazły się “Zawsze z Tobą chciałbym być…”, “A wszystko to… (bo ciebie kocham)” czy “Powiedz”, w zaledwie cztery miesiące osiągnął najwyższe sprzedażowe wyróżnienie, tj. diamentową płytę za ponad pół miliona sprzedanych albumów. Rok później zespół ponownie otrzymał “diament”. Tym razem za “Po piąte… a niech gadają”.
W 2003 Ich Troje wzięli udział w Konkursie Piosenki Eurowizji wraz z utworem “Keine Grenzen”, w którym tekst wykonano po niemiecku, polsku i rosyjsku. Wiśniewski sam przyznaje, że nie jest to piosenka wybitna, lecz jej zadaniem było zachęcenie rodaków do wzięcia udziału w referendum dot. przystąpienia Polski do UE, czemu miało przyklasnąć Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Utwór zdobył 7 miejsce; to drugi najlepszy polski wynik w historii Eurowizji. Na szczycie wciąż utrzymuje się Edyta Górniak z “To nie ja”.
Rozpad i reaktywacja Ich Troje
Po powrocie do Polski Justyna Majkowska opuściła zespół, a nową wokalistką została Anna Świątczak. Rok później ogłoszono rozwiązanie Ich Troje. Album “6-ty ostatni przystanek” miał być pożegnaniem z fanami, lecz jak się prędko okazało – na krótki czas. Ich Troje ogłosili powrót już w 2005 roku.
Latem muzycy ruszyli w trasę koncertową u boku Andrzeja Leppera, wcześniej nagrywając utwór “Dokąd idziesz Polsko”. W 2006 Ich Troje wydało “7 grzechów głównych”. W tym samym roku zespół po raz kolejny pojawił się na Konkursie Eurowizji z piosenką “Follow my heart” zajmując 11 miejsce.
W 2010 Świątczak również odeszła z zespołu, a nową wokalistką została Justyna Panfilewicz, która z zespołem zżyła się na trzy lata. Jednak już od 2008 roku Ich Troje nie budziło tak ogromnych emocji, co wcześniej. Zainteresowanie wróciło dopiero koło 20-lecia zespołu. Jubileuszowy koncert, na którym wystąpiły Majkowska i Świątczak, odbył się w katowickim Spodku i transmitowany był przez Polsat.
Kolejny album grupy, “Pierwiastek z dziewięciu”, ukazał się dopiero w 2017, gdy wokalistką była Agata Buczkowska. Ta jednak nie zagrzała miejsca na długo, bo na “Projekcie X” wydanym dwa lata temu znów słyszymy Annę Świątczak, która koncertuje z Łągwą i Wiśniewskim do dziś.
W ogniu krytyki
Zarzutów wobec Ich Troje zawsze było mnóstwo. Gardłowy wokal Wiśniewskiego, proste melodie Łągwy, trywialne teksty i ogólny przerost formy nad treścią to tylko kilka z nich. “Wiśniewski znakomicie połączył w swojej muzyce klimat piosenek Michała Bajora, motywy jarmarczne oraz elementy czegoś, co wyniósł, analizując fenomen disco-polo” – twierdził lata temu Paweł Sito, dziennikarz muzyczny. I miał w tym sporo racji. I bynajmniej nie jest to zarzut.
W wielu kwestiach Ich Troje to zespół przełomowy. “Pofarbowane na czerwono włosy, pomalowane oczy, kolczyki – był hejtowany, zanim zdefiniowano pojęcie hejtu” – podsumowuje Hubert Kęska, pisarz i współautor przytaczanego wcześniej wywiadu. ” Ich Troje było przystępne, namacalne, a zarazem niekonwencjonalnie mieszało gatunki muzyczne i angażowało publiczność w przeżywanie utworów niczym w Wielkiej Brytanii zespół Queen” – dodaje.
Ich Troje nie tylko grali koncerty, oni je zrewolucjonizowali. Wiśniewski i reszta połączyli spektakl z musicalem, przykładając najwyższą wagę do aspektów audiowizualnych. Krzykliwe kreacje, choreografia, scenografia – nikt nie oddał lepiej nadwiślańskiego fetyszu przesady niż Michał Wiśniewski.
Nie od dziś wiadomo, że najlepiej sprzedającym się towarem są kontrowersje, które zawsze towarzyszyły liderowi grupy. Michał Wiśniewski to pierwszy tak barwny rock and rollowiec Rzeczypospolitej. Niby bohater komiksu, symbol postkomunistycznego zachłyśnięcia się Zachodem. Wszyscy chcieliśmy wiedzieć, co dzieje się w jego życiu, a Wiśniewski z chęcią uchylał kolejne drzwi, m.in. za sprawą reality show “Jestem jaki jestem” czy tabloidów relacjonujących kolejne burzliwe związki wokalisty i oburzające przecieki z imprez z udziałem członków zespołu. Historie rodem z amerykańskich reality shows zagościły w polskich domach!
Czy to się komuś podoba, czy nie, Ich Troje to symbol polskiego przemysłu rozrywkowego przełomu wieków. Liczba sprzedanych płyt, liczne współprace reklamowe przynoszące fortuny wszystkim zainteresowanym, uniwersalizm piosenek i tłumy na tegorocznym koncercie podczas festiwalu Pol’and’Rock mówią same za siebie. Ich Troje to nie tylko proste piosenki o miłości i czerwone włosy frontmana. Ich Troje to ucieleśnienie tego, czego tak często nie potrafimy (lub nie chcemy) powiedzieć wprost: “A niech gadają”.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł