Cztery dekady oczekiwania… i Thin Lizzy zdecydował się wydać na świat nowy album! Akustyczne aranżacje już wkrótce ujrzą światło dzienne.
Jeff Mills - słynny amerykański DJ, którego pełne chłodnego i mechanicznego brzmienia miksy są uważane przez wielu za jedne z najlepszych na świecie. Headliner największych klubowych imprez. Pionier techno. Jedna z najważniejszych postaci muzyki elektronicznej, którą redefiniuje od ponad 40 lat.
25.03.2024
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Na przestrzeni całej swojej kariery Mills intensywnie pracował na wszystkie te wzniosłe tytuły, którymi jest dziś określany. O tym, że te referencje są niepodważalne będziemy mogli się przekonać 8 września w NOSPR, gdzie wystąpi na jedynym polskim koncertem w ramach trasy Tomorrow Comes The Harvest.
Mimo upływającego czasu, Jeff Mills wciąż wyznacza nowe trendy, nie przestaje zaskakiwać, ciągle pozostaje głodny nowych wyzwań. Kojarzony jest przede wszystkim jako mistrz scratchingu i beat juggling, ikona i żywa legenda Detroit Techno, twórca legendarnego kolektywu Underground Resistance, rezydente berlińskiego klubu Tresor i specjalista od miksowania podczas swoich setów, często po 70 kawałków w ciągu godziny, przy jednoczesnym wykorzystaniu trzech gramofonów.
W wywiadach często powtarza, że kreując kompletnie nowe estetyki elektroniki, chce nadać tej muzyce więcej treści i znaczenia oraz, że dla niego muzyka to niekończący się proces uczenia się. Nie dziwi więc, że w pewnym momencie techno i generalnie muzyka elektroniczna, okazały się dla niego za wąskie. Wciąż oczywiście występuje jako DJ, ale jego kariera artystyczna wykracza zdecydowanie dalej.
Zawsze eksperymentował z dźwiękiem i różnymi maszynami. Wychodząc z minimalu, zaczął eksperymentować z bardziej złożonymi strukturami rytmu, dochodząc w końcu do symfonii elektro i – jak to nazywa – odysei dźwiękowej, inspirowanej kosmologią i futuryzmem.
Podejmuje też liczne kolaboracje w dziedzinie muzyki klasycznej, filmu i sztuki multimedialnej. Na przykład w 2005 roku wraz z Montpellier National Orchestra zagrał koncert na który złożyły się symfoniczne wersje jego utworów – m.in. uznawany za hymn techno “The Bells” – specjalnie na tę okazję zaaranżowane przez francuskiego kompozytora Thomasa Roussela. Podobne projekty zrealizował również we współpracy m.in. ze słynną BBC Symphony Orchestra i – uwaga! – liczącą prawie sto osób Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia, z którą wystąpił w 2015 roku na zakończenie 10. edycji festiwalu Tauron Nowa Muzyka.
Jedną z jego ostatnich ciekawszych realizacji był też projekt z 2023 roku, gdy stworzył ścieżkę dźwiękową do legendarnego filmu Fritza Langa – Metropolis.
Tomorrow Comes The Harvest
W swoim kolejnym wcieleniu Mills postawił na pełną improwizacji wyprawę do świata jazz fusion i afrobeatu. Muzyk nigdy nie stronił od międzygatunkowych eksperymentów, w których łączył elektronikę i techno z jazz z muzyką świata i improwizacją. Ale informacja o tym, że Jeff Mills łączą siły z Tonnym Allenem aby stworzyć projektową grupę Tomorrow Comes The Harvest postawiła na baczność branżę muzyczną. Bo o to architekt techno połączył siły z jednym z najwybitniejszych perkusistów wszech czasów i pionierem afrobeatu. Nigeryjczyk był absolutnym wirtuozem perkusji i mistrzem rytmicznego, melodyjnego stylu, w którym afrykańskie, organiczne rytmy zestawione są z wibrującym funkiem i jazzem.
“Pracujemy razem, aby stworzyć coś większego niż nasza dwójka. To prawdziwa współpraca, której charakter jest nie tylko muzyczny, ale także intelektualny i duchowy” – zapowiadał współpracę duetu Jeff Mills.
Impuls do wspólnej kooperacji dał Allen, który w 2016 roku zwrócił się do Millsa z propozycją wspólnej pracy. “Zaczęło się od prośby, żebym przyszedł i zagrał gościnnie na jego albumie. Kiedy się spotkaliśmy i pokazałem mu, co potrafię, to wtedy pojawił się pomysł by dać serię improwizowanych koncertów na żywo” – wyjaśnił Mills w wywiadzie dla FACT.
Po jam session, do których dołączył klawiszowiec Jean- Phi Daryotem były sesje studyjne, które w 2018 roku zaowocowały albumem “Tomorrow Comes The Harvest”.
Tonny Allen współpracę z Millsem opisywał jako poliglotyczny, rytmiczny dyskurs:
“W swojej długiej karierze współpracowałem już z wieloma artystami muzyki elektronicznej, ale to jest coś innego. Różnica polega na tym, że Jeff może się ze mną swobodnie komunikować i bawić, podczas gdy z innymi to mi się nie udało”
Rytm jako forma komunikacji jest motywem przewodnim całego projektu Tomorrow Comes The Harvest. Rezultat pracy duetu chyba najcelniej jeden z krytyków określił jako retrofuturystyczne afro-techto. To prawdziwy amalgamat afrofunkowo-elektro-jazzowy, który łączy w sobie tradycyjne polirytmy Allena i tradycyjną, afrobeatowa instrumentację z elektroniczną repetytywnością automatu perkusyjnego Millsa.
Tomorrow Comes The Harvest okazał się sukcesem, powszechnie docenionym przez krytyków jako przełamujący bariery gatunkowe, innowacyjny i świeży album. Elias Leight w Rolling Stone zrecenzował ten koncept:
“Za Tomorrow Comes the Harvest kryje się prosty, stary pomysł : wrzuć do studia dwóch luminarzy z dwóch różnych światów, puść taśmę i zobacz, co się stanie. Wynik połączenia tych energii jest wspaniały. Przygotuj się na międzykontynentalną, międzypokoleniową, interdyscyplinarną wymianę”
Evolution – muzyczny hołd dla Tony’ego Allena
Niestety przedwczesna śmierć Allena w 2020 roku przerwała działalność duetu Tomorrow Comes The Harvest. Po trzech latach od śmierci przyjaciela, Jeff Mills zdecydował się reaktywować projekt zapraszając do współpracy ponownie Jeana–Phi Dary’ego i wirtuoza tabli Prabhu Edouarda. Efektem tej kooperacji jest wydany we wrześniu 2023 roku album “Evolution”. W intencji Millsa wydawnictwo stanowi muzyczny hołd muzyków dla Tony’ego Allena i świadectwo jego trwałego wpływu na muzykę współczesną.
Mills zapowiadał album jako wyjątkową dźwiękową przygodę:
“Głęboka kosmiczna chemia, która połączyła mnie z Jeanem i Prabhu podczas wspólnych muzycznych podróży, doprowadziła nas do tej poetyckiej realizacji. Tomorrow Comes The Harvest to kontynuacja wizjonerskiej pracy zainicjowanej przeze mnie i Tony’ego Allena, która pozwoliła nam przemierzać niezbadane terytoria dźwiękowe. Projekt ten ucieleśnia ideały wolności i otwartości umysłu”
Duch Allena jest na “Evolution” rzeczywiście wszechobecny. Trio – zgodnie z pierwotnym zamysłem – ponownie łączy na płycie kontynenty, kultury i gatunki. Mamy tu twórczą synergię elektroniki z jazzem, rytmami afrykańskimi i improwizacją. Muzycy wspaniale się wzajemnie uzupełniają i radośnie dialogują ze sobą za pomocą rytmu. Ta kompilacja z pewnością zadowoliłby ojca afrobeatu.
Koncert w Katowicach
Wydaniu “Evolution” towarzyszy światowa trasa koncertowa Tomorrow Comes The Harvest. Jedyny polski koncert odbędzie się 8 września. Jeff Mills, Jean–Phi Dary i Prabhu Edouard wystąpią w NOSPR w Katowicach.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł