Już 14 grudnia w Gliwicach emocje sięgną zenitu. Mistrzostwa świata w Enduro, najbardziej emocjonującym sporcie motocyklowym zawitają do Polski. Kolejna edycja odbędzie się 1 lutego w łódzkiej Atlas Arenie.
Nneka – w poszukiwaniu miłości
Po siedmioletniej ciszy Nneka wróciła ze zdwojoną siłą - w 2022 roku wydała znakomity album "Love Supreme", a w listopadzie 2023 roku ukazała się jej EP-ka "Back and Forth” . W kwietniu artystka odwiedzi Polskę w ramach trasy koncertowej, promującej te wydawnictwa.
25.03.2024
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Od jej debiutu minęło już 19 lat. W tym czasie Nneka zdołała ugruntować sobie pozycję jednego z najsilniej brzmiących europejskich głosów afrykańskiej diaspory.
Po wydaniu w 2005 roku debiutanckiej płyty “Victim Of Truth”, którą brytyjski “Sunday Times” określił jako “równie dobrą co The Misseducation Of Lauryn Hill”, Nneka cały czas porównywana jest do Lauryn Hill i Erykah Badu. Czy słusznie? Na pytanie, czy czuje się w jakiś sposób związana z tymi artystkami, odpowiada:
“Ludzie odczuwają potrzebę klasyfikowania i szufladkowania innych. Ludzie po prostu muszą Cię gdzieś umiejscowić. Oczywiście słucham tych artystek. Uwielbiam Lauryn Hill. Uwielbiam to, co robi Erykah Badu. Ale nie siadam i nie wybieram żadnej części ich muzyki i nie wykorzystuję jej u siebie. Niektórzy muzycy to robią. Będą siedzieć i kopiować innych artystów, ale nie ja. Nneka to Nneka. Nikt inny”
Jej lekko oldschoolowy styl to przede wszystkim zrównoważona kombinacja afrykańskiego folkloru i europejskiego popu, któremu Nneka nadaje poetycki rys. Wychodząc od tego fundamentu, artystka dosmacza swoje stylistyczne mieszanki elementami hip-hopu, rytmów reggae i soulu.
Afrykański rodowód wybrzmiewa zdecydowanie również w jej tekstach. Niech nie zwiodą was bujające rytmy, bo za tą twórczością często stoi silne przesłanie: biblijne, społeczne, polityczne. Nneka nadaje rewolucyjny odcień nawet staremu duchowemu aksjomatowi gdy śpiewa, że: “Bóg nie da ci więcej, niż jesteś w stanie udźwignąć”. Piosenkarka jest zaangażowanym komentatorem moralnych potknięć społeczeństwa. Jak powiedziała w jednym z wywiadów:
“Nie myślałam nigdy o łatwych w odbiorze singlach dla masowej publiczności, tylko o kawałkach, które coś sobą niosą”.
Śpiewa o problemach swojego kraju targanego konfliktami, biedą i korupcją. Zabiera też głos w sprawach przemocy domowej, okaleczania żeńskich narządów płciowych i wykorzystywania seksualnego.
Love Supreme
W 2022 roku Nneka powróciła po 7 latach ciszy z nowym albumem “Love Supreme”. Krążek – jak mówi artystka – powstał w hołdzie miłości. Oczywiście Nneka nie byłaby sobą, gdyby zadowoliła się tylko powierzchownym i banalnym podjęciem tego tematu. Na “Love Supreme” piosenkarka jawi się jako niespokojna, pytająca dusza. Jak mówi “poprzez piosenkę wyraża siłę i determinację kobiety, która próbuje pokonać własne bitwy pośród chaosu otaczającego jej życie”. Jej perspektywa jest osobista, pełna pasji i przez to przekonywująca.
Na płycie słychać jak zwykle wiele, rozmaitych pod względem gatunkowym, inspiracji. Pełno tu eksperymentów z rytmem. Znajdujemy ukłony w stronę dubu, reggae, house-funku, dancehallu, chill i trip hopu. Współczesny nigeryjski pop, etniczne motywy muzyczne i afrobeat znowu rezonują z subtelnym neo-soulem. Nneka z mnogości tych elementów potrafi stworzyć całkiem interesującą muzyczną materię i wykreować zupełnie nową jakość. Słuchając tego albumu, często łapałam się na tym, że wokalizy i brzmienie głosu Nneki przypominają mi bardzo Portishead, Neneh Cherry czy Skye z Morcheeby. Ot, takie subiektywne skojarzenie.
Back & Forth
Wygląda na to, że po długiej wydawniczej ciszy Nneka wraca ze zdwojoną siłą. Chwilę po “Love Supreme” – w październiku 2023 roku – artystka wypuściła w świat nową, mocno osadzoną w afrykańskich brzmieniach EP-kę, zatytułowaną “Back and Forth”, po czym wyruszyła w trasę obejmującą także koncerty w Polsce. Nneka zagra 9 i 11 kwietnia we Wrocławiu. Artystka pojawi się też w Warszawie i Krakowie.
“Back and Forth” to bardzo osobiste wydawnictwo. Nneka zarówno w warstwie muzycznej, jak i lirycznej wraca do swoich afrykańskich korzeni. “To refleksja na temat poszukiwania siebie pośród trudności, jakie można napotkać, szukając miłości poza sobą” – opisuje swój minialbum Nneka. Znajdziemy tu sporo autobiograficznych tekstów – artystka nawiązuje w nich do swojego dzieciństwa w Nigerii oraz trudnej relacji, jaka łączyła ją z ojcem i macochą.
“Szukanie prawdziwego szczęścia u innych zawsze będzie nam przypominać, że nie będziemy spełnieni, dopóki nie zaakceptujemy siebie i nie pokochamy Boga w sobie. Wszystkie spotkania, które mogą sprawić, że będziemy cierpieć, są jak alarmy przypominające nam, że nieco odbiegamy od naszego centrum miłości. Ostatecznie te przypomnienia są konieczne i można je docenić i wykorzystać jako narzędzia, które pomogą nam wrócić na właściwe tory. Piosenka jest źródłem zdrowia i uzdrowienia dla każdego”
Wbrew podjętej tematyce, “Back and Forth” jest mocno bujającą, afirmacyjną manifestacją duchowego i pacyfistycznego przesłania Nneki. W pięciu utworach artystka z sukcesem miksuje afrobeat, pop, reggae, soul, hip-hop ze szczyptą gospel. Całość jest bardzo dynamiczna i energetyczna. Nie brak też spokojniejszych, poetyckich kawałków, jak zaśpiewany razem z Israelem Ayansola “Salt Walter”, w którym pięknie spotykają się afrykański folklor i delikatność przywołująca na myśl chanson française.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł