W kolejnej odsłonie "Odkryj Open'era" przyjrzymy się Arce. Jednej z najbardziej inspirujących postaci światowej sceny muzycznej.

“LETARG” i “MOST” – dwa kroki Karoliny Charko do muzycznej wolności
Karolina Charko to artystka, która nie szuka taniej uwagi. Jej muzyka nie potrzebuje krzyku – wystarcza głos, emocja i autentyczność. W rozmowie, którą z nią przeprowadziliśmy, opowiada o swojej drodze twórczej, najnowszym singlu "LETARG”, wcześniejszym utworze "MOST” i o tym, jak powstaje jej debiutancki album – bez wytwórni, za to z odwagą i pomysłem. Zobacz wywiad!
22.05.2025
Jacek Stasiak
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Singiel “LETARG”, który ukaże się 23 maja, to opowieść o stanie zawieszenia, bezsilności i natłoku bodźców, w którym trudno znaleźć punkt zaczepienia. Mimo że tekst porusza temat bezruchu, utwór pulsuje rytmem i napięciem. Wyprodukowany przez perkusistę Mateusza Brzostowskiego, opiera się na groove’owej, dynamicznej perkusji, która prowadzi równoległą opowieść do wokalu. Jak przyznaje Karolina, to jeden z jej ulubionych utworów na płycie – intymny, emocjonalny, a zarazem bardzo spójny pod względem brzmienia. Utwór zachowuje charakterystyczny dla artystki klimat wokalnych pejzaży i wielowarstwowych harmonii, które staną się znakiem rozpoznawczym całej płyty.
“LETARG” to nie pierwsze spotkanie słuchaczy z Karoliną. Jej debiutancki singiel “MOST” powstał we współpracy z Marcinem Borsem i szybko zdobył uznanie środowiska – zagrały go m.in. Radio 357, Radio Kolor, TokFM, Radio Lublin czy Radio Opole. Utwór, określany jako “blue pop”, balansuje między chłodną aranżacją a ciepłym tekstem i został oparty wyłącznie na dźwiękach z analogowych przedmiotów: puszek, misek z wodą, shakerów. W partii perkusyjnej usłyszeć można Wiktorię Bialic. “MOST” to symboliczna deklaracja – wejście w nowe życie bez wymówek, bez odwrotu. Decyzja podjęta mimo lęku, ale z pełną świadomością.
Oba single są częścią większej całości – debiutanckiej płyty Karoliny, która ukaże się w drugiej połowie 2025 roku. Powstaje ona w oparciu o odważny koncept “jeden producent – jeden utwór”, a Karolina do współpracy zaprosiła zarówno uznanych twórców, jak Buslav, Robert Cichy, Marcin Bors czy Robert Amirian, jak i przedstawicieli młodszego pokolenia producentów, takich jak Mateusz Brzostowski, Endy Yden, Adam Bieranowski, Marcin Pater czy Jeremiasz Hendzel. Finalny miks całego materiału przygotowuje Marcin Bors, co ma zapewnić spójność brzmieniową całego projektu.
Choć płyta powstaje bez wsparcia wytwórni, trudno mówić o niej jako o projekcie “indie” w klasycznym rozumieniu. To dopracowana, spójna opowieść muzyczna, która balansuje pomiędzy alternatywą a emocjonalnym popem, pełna muzycznych niuansów, wyraźnych melodii i głębokich, osobistych tekstów. Tym, co ją wyróżnia, jest nie tylko koncepcja produkcyjna, ale przede wszystkim głos Karoliny – czuły, świadomy, a zarazem niezwykle charakterystyczny.
Debiut Karoliny Charko to projekt dojrzewający w ciszy, ale mający szansę wybrzmieć bardzo głośno. Jej twórczość przypomina, że siła może tkwić w prostocie, a prawda – w emocji, której nie trzeba tłumaczyć.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł