Kategorie
eBilet

Jazz

Aga Zayran: międzynarodowy wokal i polska dusza 

Fot. PAP/Radek Pietruszka

Aga Zaryan śpiewa polskie piosenki! W najnowszym projekcie wokalistka sięga do klasyki polskiej muzyki popularnej i mierzy się m.in. z utworami Niemena, Demarczyk, Komedy, Młynarskiego i Przybory. Czy to zaskakujący wybór, jak na gwiazdę światowego formatu, która jako pierwsza polska wokalistka wydała album w legendarnej wytwórni Blue Note Records? Wcale. Dowodzi on tylko tyle, że dzisiaj Zaryan jest w tym punkcie swojej kariery, gdzie, jak powiadają “już nic nie trzeba, a wszystko można”.

Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl

Przez ponad dwie dekady pracy artystycznej Aga Zaryan dorobiła się wielu nagród i tytułów  – od “nadziei polskiego jazzu” po “wielką damę polskiej wokalistyki jazzowej”. Światowe uznanie zawdzięcza nie tylko wyjątkowemu stylowi z charakterystyczną lekkością frazowania i ciepłym, matowym i łagodnym tonem głosu. Gdyby zatrzymać się tylko na tym, to artystka byłaby po prostu jedną z wielu świetnych wokalistek. Twórczość Zaryan to na szczęście coś więcej – to kwintesencja tego, co najlepsze w historii muzyki nie tylko jazzowej. To przede wszystkim zróżnicowany i ambitny repertuar – pięknie łączący poezję śpiewaną z jazzową fakturą – który sprawia, że każda nowa płyta “jest pierwsza, jak miłość”. 

To też dramaturga improwizacji, oryginalne interpretacje i mądre, poetyckie teksty, które przyciągają uwagę słuchaczy od ponad dwudziestu lat. Od debiutanckiego albumu “My Lullaby”, stało się oczywiste, że mamy do czynienia z muzykiem osobnym, nie goniącym za bieżącymi trendami i nie zamierzającym kopiować sprawdzonych receptur na sukces. Aga Zaryan unikając komercji i tych wszystkich pułapek fast foodowej sławy wpisała się w panteon największych wokalistek jazzowych – Bem, Dudziak, Auguścik. A to, że ze swoją muzyką udało jej się dotrzeć na wielkie estrady i trafić do dużo szerszego grona niż konserwatywni fani jazzu, jest tylko pobocznym efektem talentu, ciężkiej pracy i konsekwencji. 

Dzisiaj Zaryan jest w tym punkcie swojej kariery, gdzie, jak powiadają “już nic nie trzeba, a wszystko można”. Została pierwszą polską wokalistką, która wydała album ze znakiem legendarnej wytwórni Blue Note Records, odbyła tournee po świecie, w 2022 roku wydała swój jedenasty album zatytułowany “SARA” za który krytycy przyznali jej tytuł najlepszej polskiej wokalistki jazzowej roku “JAZZ TOP 2022” i za który też dostała nominację do Fryderyków w 2023 roku.

Mogłaby zwolnić. Ale nie chce. Nieposkromiona kreatywność pcha ją do tego, by mierzyć się z nowym repertuarem. Ciekawa byłam, czym zaskoczy nas po “Sarze”. I tym razem ponownie mnie nie zawiodła! 

Aga Zaryan śpiewa polskie piosenki

Projekt “Aga Zaryan śpiewa polskie piosenki” to najświeższa muzyczna odsłona wokalistki. Podobnie jak w wybitnych, poetyckich, autorskich płytach “Umiera Piękno” i “Księga Olśnień” artystka znowu wraca tutaj do śpiewania po polsku. I to w jakim stylu! Tym razem obok polskiej poezji Iwaszkiewicza i Baczyńskiego sięga do do klasyki polskiej piosenki popularnej i podejmuje się jazzowej interpretacji utworów Ewy Demarczyk, Czesława Niemena, Kaliny Jędrusik, Krzysztofa Komedy, Władysława Szpilmana oraz tekstów m.in. Wojciecha Młynarskiego, Agnieszki Osieckiej, Seweryna Krajewskiego i tandemu Wasowski-Przybora

Podobnie jak przy wcześniejszych swoich projektach wybór “Polskich piosenek” został skompletowany przez Zayran pod dyktando tekstów o wybitnym, lirycznym ciężarze. Artystka w wywiadzie z Damianem Stępieniem dla Centrum Spotkania Kultur w Lublinie powiedziała:

“wracam do tego co dobre w historii polskiej piosenki. (…) To są nasze perełki, kamienie milowe polskiej piosenki. Niezwykle cenie sobie teksty Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego. Znajduję w nich coś, co ze mną współgra”.

Projekt dla wokalistki jest prawdziwym wyzwaniem, ponieważ – jak mówi – łatwiej śpiewa się jej po angielsku. Śpiewanie po polsku ze względu na dykcję i transakcentację jest niezwykle wymagające dla kogoś, kto tak wielką wagę przywiązuje do języka. W tym samym wywiadzie dla Centrum Spotkania Kultur artysta powiedziała:

“Jeżeli chodzi o język polski, to jest to język, który stawia duże wyzwania. Dykcja, transakcentacja, to wszystko jest istotne. Chociaż jest to mój rodzimy język, to jest on bardziej wymagający do śpiewania niż angielski. Ale muszę dodać, że mam takie poczucie, że gdy śpiewam właśnie po polsku w naszym kraju, to bardziej docieram do publiczności. Mamy piękny język.”

Nie mogę się doczekać ,aż projekt doczeka się finalizacji w postaci studyjnego albumu. Tymczasem artystka koncertuje z nim po Polsce. Najbliższy koncert odbędzie się 23 kwietnia w Teatrze Muzycznym ROMA w Warszawie.