Kariera Young Leosi rozwinęła się błyskawicznie i jak często bywa w takich przypadkach, pojawiły się obawy o to, że równie szybko się zakończy. Nic takiego jednak nie ma miejsca.

Jean Michel-Jarre zagra koncert w Polsce!
Jeden z najpopularniejszych twórców w dziejach muzyki elektronicznej powraca do naszego kraju! To będzie niezapomniane widowisko i prawdziwie zmysłowa uczta dźwiękowo-wizualna. Sprawdź, gdzie wystąpi!
28.02.2025
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Jean Michel Jarre w Dolinie Charlotty
Geniusz muzyki elektronicznej i jeden z najbardziej znanych ambasadorów francuskiej kultury na świecie, Jean Michel Jarre wystąpi w Dolinie Charlotty 20 czerwca.
Jarre, którego koncerty znane są z bezkonkurencyjnej widowiskowości i tym razem zaprezentuje fanom prawdziwie wyjątkowy, multimedialny spektakl podczas którego zabierze widzów w magiczną, muzyczną podróż do wykreowanego przez siebie świata pełnego gry świateł, pokazów laserowych, wizualizacji stosowanych przy użyciu najnowocześniejszych technologii i niezapomnianych dźwięków znanych z tak kultowych produkcji Francuza, jak “Oxygene” czy “Equinoxe”. Podczas koncertu z pewnością nie zabraknie też utworów z ostatniego albumu – “Oxymore” – określonego mianem najbardziej ambitnego i przełomowego wydawnictwa w dotychczasowej dyskografii legendarnego muzyka.
Geniusz muzyki elektronicznej
Wychowany w Lyonie Jarre od dziecka otoczony był muzyką i szeroko pojmowaną sztuką. Nic w tym dziwnego, w końcu jego nazwisko znaczy bardzo wiele dla kultury francuskiej. Jego ojciec – Maurice Jarre – był słynnym kompozytorem i twórcom muzyki filmowej (stworzył m.in. ścieżki dźwiękowe do takich niezapomnianych filmów, jak “Doktor Żywago”, “Lawrence z Arabii” czy “Shogun”). Jean Michelle poszedł w ślady ojca, ale z tym wyjątkiem, że jako swoje instrumentarium postanowił wykorzystywać najnowsze technologie i środki wyrazu, które pozwoliłyby mu kreować muzyczno-dźwiękowe, futurystyczne krajobrazy. Dzięki obraniu tej nowatorskiej w swoim czasie ścieżki twórczości artysta niemal natychmiast stał się pionierem i legendą muzyki elektronicznej.
Już jego – nagrany we własnym domu i przy minimalnych nakładach finansowych! – debiutancki album “Oxygene” wydany w 1977 roku był sensacją i wytyczył nowe ścieżki w muzyce popularnej. Tytułowy utwór wspiął się na szczyty list przebojów na całym świecie, a płyta rozeszła się w rekordowym nakładzie i do dziś kupiło ją przeszło 19 mln miłośników muzyki nie tylko elektronicznej. W setkach tysięcy egzemplarzy sprzedały się również kolejne hitowe wydawnictwa Francuza, jak m.in. “Rendez-Vouz”, “Equinoxe”, “Magnetic Fields”, “Zoolook” (na którym można było usłyszać – co też w swoim czasie stanowiło novum – odgłosy przyrody i przemysłowych maszyn) czy “Waiting For Cousteau”.
Łącznie w trakcie trwającej blisko pół wieku kariery Jean-Michel Jarre sprzedał ok. 85 milionów płyt.
Przeczytaj też:
Oxymore
Ostatnim autorskim albumem w dyskografii artysty jest wydany w październiku 2022 roku “Oxymore”, nagrany w rewolucyjnej technologii wielokanałowego i binauralnego dźwięku otaczającego słuchacza ze wszystkich stron. To wydawnictwo określone zostało przez krytyków mianem najbardziej przełomowego, ambitnego i i technologicznie zaawansowanym wydawnictwa w dotychczasowym katalogu francuskiego muzyka.
Jak sam określił “Oxymore” Jean-Michel Jarre jego nowy album to muzyczna podróż w tę i z powrotem między dźwiękami analogowymi a cyfrowymi:
– “Oxymore” to mój ukłon w stronę francuskiego podejścia do muzyki współczesnej, muzyki elektroakustycznej i moich wczesnych eksploracji.
Słabość do Polski
Jean-Michel Jarre jako jeden z pierwszych artystów na świecie grał muzykę elektroniczną w takiej formie, jaką znamy dziś. Jego koncerty od zawsze mają formę ekspresyjnych widowisk wykorzystujących najnowocześniejsze technologie, ogromne ekrany projekcyjne HD i scenografię złożoną z laserów i świateł. Do znaków rozpoznawczych muzyka należy również korzystanie przez niego z wyjątkowych instrumentów, takich jak laserowa harfa i syntezatory analogowe.
– Muzyka nie potrzebuje oprawy obrazu, jednak mam poczucie, że w trakcie koncertu powinno się dać publiczności coś więcej – mówi o swojej koncepcji koncertu Jarre.
Artysta wciąż w temacie nowatorstwa trzyma rękę na pulsie. W sylwestra 2020 roku muzyk dał szczególny, bo wirtualny koncert, który był wizualnie zaaranżowany tak, że wyglądał, jakby odbywał się w katedrze Notre Dame. Widowisko to oglądało na żywo ponad 75 milionów widzów. Takie wielkoformatowe występy to dla Francuza zresztą nic nowego. Kilkukrotnie trafiał do Księgi Rekordów Guinnessa jako artysta, który zgromadził na swym koncercie największą widownię – m.in. we wrześniu 1997 roku zagrał koncert na 850-lecie założenia Moskwy na który przyszło 3,5 miliona osób a w 1990 roku jego show w Paryżu oglądało na żywo 2,5 miliona ludzi.
Co ciekawe – i szczególnie ważne dla polskich fanów muzyka – choć Jean-Michel Jarre grywał koncerty na całym świecie (a miał okazję grać zarówno pod egipskimi piramidami, jak i w asteckim kompleksie Teotihuacan), za swój najważniejszy występ w życiu uważa koncert z 26 sierpnia 2005 roku, który odbył się w Stoczni Gdańskiej z okazji jubileuszu na 25-lecie “Solidarności”:
– Był to najbardziej niezwykły koncert, jaki zagrałem w życiu. Z powodu miejsca, samej rocznicy i publiczności – mówił w wywiadzie dla Polskiego Radia Jarre.
Jednym z najbardziej pamiętnych momentów tego koncertu była wykonana przez Jarre’a monumentalna wersja “Murów” Jacka Kaczmarskiego.
– To miał być koncert nie tylko dla Polaków. To był koncert dla całego świata. To miał być hołd dla wolności – mówił o tym historycznym występie Francuz.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł