Ciepłe promienie słońca przypominają, że za chwilę zacznie się lato, a wraz z nim sezon najlepszych festiwali muzycznych. Wśród fanów dobrych dźwięków pojawiają się nie tylko pytania, o to, na którą imprezę się wybrać, ale w jakiej kreacji wystąpić. Oczywiście pod warunkiem, że lubimy się modą bawić.
Jest i on! Moment, na który prawie wszyscy czekaliśmy. Długi weekend majowy, a wraz z nim zasłużony odpoczynek. Niezależnie od tego, jak chcecie spędzić ten czas, mamy dla was idealny akompaniament.
30.04.2025
Redakcja
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Magiczny czas w roku
Kalendarz w tym roku był wyjątkowo dla nas łaskawy. Niedługo po świętach wielkanocnych przyszła majówka i to nie w byle jakich okolicznościach. 1 maja przypadł na czwartek, co sprawiło, że jeden dzień urlopu w piątek 2 maja, dawał nam aż czterodniowe wolne i to w jednym z najpiękniejszych momentów roku jeśli chodzi o pogodę. Bo choć majówka od zawsze była czymś ikonicznym w polskiej kulturze, mamy wrażenie, że zyskała na znaczeniu w dobie lat tak upalnych, że jedyne co można zrobić to chować się w domu. Te kolory i zapachy, przyjemne ciepło, słońce, za którym tak tęskniliśmy i wszystkie aktywności, również te letnie, na wyciągnięcie ręki… jak tu się nie ekscytować? Nic nie podbija lepiej ekscytacji i radości niż muzyka, a tej na majówkę powstało całkiem sporo. My zaproponujemy wam w tej kwestii polski rap, bo majówka niejedno ma imię. Ale polski rap zna je wszystkie.
Do podróży
Wielu z was pewnie skorzysta z tej okazji kilku dni wolnego, by udać się w zagraniczną podróż. A może tak rozplanowaliście urlop od świąt Wielkanocnych, że już teraz jesteście w podróży? Dokąd? Tak naprawdę często nie ma to znaczenia. Bo choć często to podróże, które długo planowaliście, często nawet wymarzyliście, to prawda jest taka, że chodzi głównie o to, żeby gdzieś pojechać. Doskonale rozumiał to Proceente nagrywając “Wypie*dalam stąd” na bicie Quiza, najlepszy polski rapowy utwór o podróżach. Co ciekawe raper spełnił swój sen i obecnie wraz z rodziną mieszka na stałe w czeskiej Pradze. A wy? Nie wierzę, że choć raz po ciężkim dniu w pracy nie rzuciliście w głowę tytułem tego utworu.
Chill i grill
Spora część z was choć pewnie zostanie w Polsce, być może nawet w swojej miejscowości, skorzysta z tej okazji, by nieco się zrelaksować z dala od miejskiego zgiełku. Wiejskie tereny, lasy, działki, a nierzadko nawet duże parki miejskie, dają możliwości całkowitego resetu. Zamiast telefonu? Rozmowy na żywo z ludźmi, z którymi od dawna nie możecie się “złapać”. Zamiast feedu na instagramie? Książka. Zamiast jedzenia na dowóz? Grill lub ognisko. To rzeczy, bez których sporo osób nie wyobraża sobie majówki. Utwór o takim podejściu do odpoczynku nagrał kiedyś Ten Typ Mes. I choć odnosił się on stricte do spędzania czasu na działce, to gwarantuję, że sprawdzi się on we wszelkich okolicznościach, gdzie na pierwszym miejscu stawiacie chill.
Robimy ballin’
Choć wiejskie zacisza to miejsca, w których dobrze się zrelaksować, to także idealne okoliczności do zrobienia hucznej imprezy. Brak towarzystwa sąsiadki z piętra niżej, która słysząc najmniejszy szelest dzwoni po straż miejską potrafi rozbudzić fantazję. Ale czy potrzeba w tym wszystkim jakichś niesamowitych pomysłów? Grill, znajomi, dobra muzyka, u części z pewnością także napoje wyskokowe… czego chcieć więcej? Może sprayu na komary, bo z pewnością zaczną one nam uprzykrzać życie. Szczególnie tym, którzy swoją imprezę planują nad wodą. Jeśli chodzi jednak o muzykę, to idealnym kompanem będzie Alcomindz Mafia, która bangerów o imprezach nagrała bez liku, a “Ballin’” wręcz idealnie wpisuje się w majówkowy klimat.
Zwierzęta miasta
Wszystkie powyższe scenariusze zakładają unikanie miejskiego zgiełku. Ale z pewnością są wśród was tacy, co właśnie w takich okolicznościach czują się jak ryby w wodzie i nie urządza ich w żaden sposób alienacja. To rzucenie się w rytm miasta jest najlepszym, co można zrobić w długi weekend majowy. I niezależnie jakie to miasto, atrakcji z pewnością w nim nie zabraknie. I tych specjalnych, majówkowych i tych standardowych, które dobrze znacie, ale umówmy się – w odpowiednim towarzystwie nigdy się nie nudzą. Hymnem miejskich eskapad pomimo lat pozostaje utwór “Czarne koty” Rasmentalismu, który już na poziomie samego bitu idealnie oddaje towarzyszący im rytm.
Nieważne gdzie, ważne z kim!
Ostatecznie choćbyście słońca w tę majówkę czerpali jedynie wychodząc od czasu do czasu na balkon, liczy się nie to gdzie będziecie spędzać majówkę, ale z kim. W rzeczywistości, w której jesteśmy wiecznie zabiegani, brakuje nam czasu na godzenie codziennych obowiązków z realizacją ambitniejszych planów po godzinach, ciszą i relaksem, oraz czasem spędzonym z przyjaciółmi i rodziną. Na to ostatnie warto przeznaczyć chociaż jeden z majowych dni. Ale tak naprawdę, bez uczucia ciągłej pogoni z tyłu głowy, pobyć tu i teraz razem ze swoimi bliskimi. Bo to oni uczynią miejsca, w których spędzacie tegoroczną majówkę, tymi, które będziecie wspominać z utęsknieniem za kilka lat. Może przypomną je wam właśnie utwory z powyższej listy.
Poprzedni artykuł