W nowym odcinku podcastu Scena Główna nowość. Gośćmi podcastu byli Franek Warzywa i Młody Budda, duet znany jako vgtbl.pl.
Nie tylko Djo. Muzyczne projekty aktorów “Stranger Things”
Ostatni sezon "Stranger Things" już wkrótce zostanie zwieńczony wielkim finałem! Warto przyjrzeć się innym projektom, w które zaangażowani są aktorzy netflixowego hitu. Część z nich spróbowała swoich sił w muzyce. Poznajcie ich twórczość!
31.12.2025
Martyna Kościelnik
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Aktorzy “Stranger Things” w świecie muzyki. Sprawdź ich projekty!
Zbliża się wielki finał “Stranger Things”! Popularna seria składa się z pięciu sezonów, które przez niemal dekadę dostarczały wielu wrażeń widzom na całym świecie. Nic dziwnego, że część z nich zdążyła “przywiązać się” do aktorów z hitu Netflixa. Warto zaznaczyć, że ich doświadczenie sięga poza ramy Hawkins, a niektórzy przeszli na stronę twórczości… muzycznej! Poznaj ciekawe projekty!

Polecamy na eBilet.pl
Joe Keery – Djo
Na początku zestawienia nie może zabraknąć Djo! Pod tym tytułem kryje się Joe Keery, który zdążył wzbogacić swoją dyskografię o trzy albumy. Jego muzyczna ścieżka rozpoczęła się z zespołem Post Animal, i jak się okazuje – muzycy nadal mają ze sobą świetny kontakt, ponieważ rozgrzewają publiczność przed solowymi występami Djo. W 2019 roku postanowił oficjalnie wkroczyć do studia już jako solowy artysta, a wynikiem tej pracy stał się “Twenty Twenty”, będący zainspirowany takimi legendami, jak Pink Floyd, The Beatles Electric Light Orchestra z domieszką energii Tame Impala. Kilka lat później światło dzienne ujrzał “DECIDE”, który wywrócił karierę Djo do góry nogami! To właśnie na tym krążku znajduje się singiel “End Of Beginning”, który stał się niekwestionowanym viralem na TikToku. Piosenka zachwyciła miliony słuchaczy, a na Spotify niebawem osiągnie ponad dwa miliardy odsłuchań!
W muzycznym katalogu Djo nie zabraknie również miejsca na świeży repertuar! W kwietniu 2025 roku światło dzienne ujrzał wyczekiwany “The Crux”, czyli przeprawa przez 12 nowych utworów osadzonych w różnych odcieniach indie rocka. Uwagę przykuwa zarówno repertuar, jak i okładka, która skłania fanów do licznych interpretacji. Krążek jeszcze nabiera rozpędu, ale miłośnicy mediów społecznościowych wykorzystali potencjał utworu “Gap Tooth Smile” i do jego fragmentu składają swoje koncertowe podsumowania roku. A wśród nich z pewnością może pojawić się sam autor – w końcu Djo 2025 rok spędził pod znakiem trasy, w ramach której odwiedził Polskę. Fani z niecierpliwością czekają na powtórkę!
Maya Hawke
Maya Hawke w 2020 roku postanowiła zagłębić się w solowej twórczości muzycznej, czego wynikiem stał się debiutancki krążek “Blush”. Autorka przyznała, że ten album powstał przez przypadek – “z mojego punktu widzenia, jest zbiorem sekretnych wiadomości, ukrytych komunikatów do ludzi w moim życiu”. Efekt tej pracy został osadzony w atmosferze folk rocka i wyraźnymi wpływami country.
“Deszcz na szybie samochodu, kiedy płaczesz z ulgi, a kolory ulicznych latarnii rozmywają się w twoich oczach” – w taki sposób Maya Hawke opisała klimat drugiego albumu w Coup De Main Magazine. W 2022 roku światło dzienne ujrzał “Moss”, tym razem gwarantujący odbiorcom 13 nowych kompozycji. Co ciekawe, autorka we wspomnianym wywiadzie porównała proces twórczy… do zbierania śmieci. “Czasami są moje, innym razem cudze. Ale prawdopodobnie najbardziej czuję się wolna, gdy piszę o wyimaginowanych ludziach”.
Jej muzyczny katalog na ten moment jest zwieńczony płytą “Chaos Angel” z 2024 roku. W rozmowie z The Line Of Best Fit autorka przyznała, że krążek został zrodzony w związku z jej kryzysem wiary. Ta muzyczna historia zapoznaje nas z aniołem stróżem, którego nie zawsze ma ochotę się słuchać. Twórczyni zależało na tym, by pokazać go jako osobę tak samo wadliwą, ludzką i zagubioną, jak ona sama. O tytule wypowiedziała się w następujący sposób: “Zdaje sobie sprawę, że zmiana jest niezbędnym składnikiem miłości, a chaos jest niezbędnym składnikiem zmiany. Jest zarówno aniołem chaosu, jak i aniołem miłości, a te rzeczy muszą ze sobą współgrać”.
Finn Wolfhard
Doczekaliśmy się! Od lat Finn Wolfhard był związany z zespołem Calpurnia, a w ostatnim czasie oficjalnie wydał swój pierwszy solowy pełnoprawny album studyjny. “Happy Birthday” zadebiutował 6 czerwca 2025 roku. Autor podzielił się historią powstania krążka. Pomysł na płytę wykiełkował dwa lata wcześniej, gdy przyrzekł sobie, że do końca roku stworzy jak najwięcej piosenek. Nie wszystkie trafiły na ostateczną wersję albumu – niektóre zostały całkowicie odrzucone, a inne powędrowały do projektu The Aubreys. W wirze twórczym Finn zauważył pewien schemat, którego się trzymał – jego piosenki poruszały tematykę tożsamości, jego miejsca na świecie, lęku, wchodzenia w dorosłość, tracenia relacji, dyskomfortu związanego z emocjami. Ta osobista podróż pierwotnie skłoniła go do schowania utworów “do szuflady” i przesiedziały tam, dopóki Wolfhard nie poznał zespołu Lifeguard. Szybko złapał nić porozumienia z muzykami, a zwłaszcza z jego wokalistą.
Kierowała nimi chęć stworzenia surowego i nieoszlifowanego brzmienia. W efekcie materiał rejestrowano w trzech miejscach – w Palisades Studios, w domu Kaia Slatera i w jego sali prób. Aby nadać autentycznego klimatu, zależało im na tym, by nie “czyścić” zarejestrowanych dźwięków, złożonych z kroków, kluczy wpadających do miski, czajnika gotującego wodę w kuchni. Rezultat tej pracy usłyszymy na dziewięciu utworach, osadzonych w ramach indie rocka i garange punku.
Polecamy na eBilet.pl
Caleb McLaughlin
Nie wydał jeszcze oficjalnego krążka, ma na swoim dwa single, które nieźle sobie poradziły! W 2021 roku Caleb McLaughlin zaskoczył swoich fanów debiutanckim singlem “Neighbourhood”, który zanurza odbiorców w klimat R&B. W rozmowie z All Hip-Hop wytłumaczył, że dorastał z płytami Steviego Wondera, co później zainspirowało go do spróbowania własnych sił w muzyce. “Jestem zaszczycony, że moi fani są przy mnie w tym nowym rozdziale mojego życia. Mam nadzieję, że piosenka spodoba im się tak samo, jak mnie, gdy ją tworzyłem” – oznajmił wówczas autor.
Rok później Caleb zdecydował się na wydanie kolejnego kawałka, tym razem pod nazwą “Soul Travel”. Twórca w rozmowie z Complex przyznał, że dla niego to coś więcej niż tylko piosenka – określił dzieło jako historię miłosną i film. “Chcę też, by ludzie wiedzieli, że nie jestem tylko aktorem, który lubi muzykę – dla mnie to sprawa duchowa”. Chociaż od kilku lat McLaughlin nic nie wydał, fani liczą na muzyczny powrót.
Gaten Matarazzo
Gaten Matarazzo w 2019 roku podzielił się ze światem dwoma piosenkami, które zostały nagrane z zespołem Work In Progress. “Dream Eater” oraz “Waste My Time” stały się oficjalną zapowiedzią czegoś nowego… i do tej pory na streamingach figurują jako jedyne utwory wspomnianej grupy. Kto wie, może już wkrótce twórca ponownie powróci do studia i zafunduje słuchaczom świeży repertuar?
Poprzedni artykuł
Następny artykuł








