Światem muzyki wstrząsnęła informacja o śmierci legendy metalu - Ozzy’ego Osbourne’a. Wokalista kilka tygodni wcześniej pożegnał się ze słuchaczami na wydarzeniu Back To The Beginning, gdzie po raz ostatni zaprezentował się na scenie - zarówno solowo, jak i z Black Sabbath. Muzycy z całego świata jednoczą się w bólu i przesyłają wspomnienia związane z Księciem Ciemności.

Mata nagrał utwór ze Skolimem. Ale czy kogoś to dziwi?
Skolim podczas jednego z wywiadów zdradził, że nagrał wspólnie z Matą utwór, do którego wedle wstępnych planów ma powstać klip.
24.07.2025
Jakub Wojakowicz
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Hiphopolo?
Podczas rozmowy na antenie Vox FM, Skolim zdradził, że wraz z Matą nagrali wspólny numer, do którego planowali także nagranie wspólnego klipu. Ciężko powiedzieć, czy tym samym wokalista popsuł rollout utworu raperowi, czy było to celowe uchylenie rąbka tajemnicy. Nie widzimy jednak powodu, by postać o takich wynikach sprzedażowych i zasięgach jak Skolim (diamentowy debiutancki album, ponad milion słuchaczy miesięcznie na Spotify) miała na ten temat zmyślać. Jak zwykle pod informacjami na ten temat na portalach o tematyce hip-hopowej pojawiły się komentarze o hiphopolo (które nie wiadomo czym właściwie jest), upadku, pytania o to kto to jest Mata czy Skolim (też nie wiemy czy piszący to ludzie baitują, czy nie potrafią korzystać z Google’a). Komentarzowe bingo zostało wyczerpane, a to wszystko zanim jeszcze sam utwór się ukazał. No bo czy ten utwór faktycznie musi mieć coś wspólnego z disco polo?
Król latino
Zastanawialiście się kiedyś na czym polega fenomen Skolima? Nawet w kwestii artystów disco polo zdaje się on być ewenementem, mówimy w końcu o pierwszym polskim artyście, który może pochwalić się diamentową płytą (sprzedaż 150 tysięcy egzemplarzy albumu) w dniu premiery. Nazywający siebie “królem latino” Skolim, choć oczywiście nie jest żadnym innowatorem czy twórcą nowego nurtu, faktycznie pozostaje na polskiej scenie bezkonkurencyjny.
Bo choć większości jego utworów faktycznie zdecydowanie najbliżej do disco polo, sposób w jaki czerpie on z brzmień latynoamerykańskich, a przede wszystkim reggaetonu, jest czymś na polską skalę unikalnym. Co nieco dziwi, patrząc na popularność tych gatunków w krajach hiszpańskojęzycznych, nawet biorąc pod uwagę, że delikatnie rzecz ujmując nieco odmienną aurę w naszym kraju od tej południowoamerykańskiej. I tak, żaden ze Skolima Daddy Yankee, ale trzeba dużych uprzedzeń lub braku wiedzy, by słuchając chociażby “Wyjdę wejdę”, nie wyłapać różnicy między tym singlem, a disco polo. Niezależnie czy reggaeton jest gatunkiem muzycznym, który do nas trafia, Skolim wie co nieco na jego temat.
Od trzech dekad to samo
Strażnikami prawdziwego hip-hopu rozsądzającymi co nim jest, a co nie już nikt się dziś nie przejmuje poza nimi samymi (mamy nadzieję). Tym bardziej, że to komentarze przewijające się od trzech dekad na temat kolejnych eksperymentów w obrębie hip-hopu, muzyki skrajnie kontekstowej, chociażby przez zjawisko samplingu. Karawana jedzie dalej, rap wciąż się zmienia. I te eksperymenty z disco polo miały miejsce. Tede ma na swoim koncie utwór nagrany wspólnie z Marcinem Millerem, wokalistą zespołu Boys. Obecna działalność Soboty czy Dawida Obserwatora jest wręcz głównie skupiona na brzmieniach disco polo. A co z Matą?
Mata eksploruje różne rapowe nurty m.in. popularny w Stanach Zjednoczonych rage. W kontekście współpracy ze Skolimem szczególnie interesujący wydaje się singiel “Lloret del Mar”. Został on nagrany jako soundtrack do gry EA Sports FC 25 (niegdysiejsza FIFA) i wpisuje się w klimat innych utworów z tej serii, uderzając właśnie nieco w tony muzyki latynoskiej. Wszystko to łączy się w dość interesującą całość w kontekście współpracy tych dwóch artystów. A czy będzie to hip-hop? I tak zależy kogo spytacie, więc jakie to ma znaczenie?
Poprzedni artykuł
Następny artykuł