Koncert Back To The Beginning już za nami, a emocje nadal trzymają po tym niezapomnianym widowisku! Jednym z "odkryć" wydarzenia stał się Yungblud, który oczarował publiczność interpretacją "Changes". Jak się okazuje, wokalista od lat przyjaźni się z rodziną Osbourne’ów.

Luvcat zapowiada album “Vicious Delicious”!
Kariera Luvcat nabiera rozpędu! Już jesienią światło dzienne ujrzy "Vicious Delicious", a tuż po premierze brytyjska wokalistka wystąpi w Polsce. Co wiemy o płycie?
14.07.2025
Martyna Kościelnik
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Luvcat zapowiada debiutancką płytę! O czym opowiada “Vicious Delicious”?
Brytyjska wokalistka już zawróciła w głowie polskiej publiczności! W kwietniu odbył się jej koncert w Hydrozagadce, po czym okazało się, że prędko wróci do naszego kraju! Nadchodzący koncert Luvcat odbędzie się 18 listopada w warszawskim klubie Niebo. Dobre wieści – wydarzenie nastąpi tuż po premierze “Vicious Delicious”, czyli wyczekiwanym debiutanckim albumie. Co wiemy o płycie?
Pseudonim artystyczny został zainspirowany singlem The Cure (“Lovecats”), więc pojawia się pytanie – czy jej muzyka gatunkowo wpasowuje się w estetykę Roberta Smitha i spółki? Cóż, nie mamy jeszcze pełnego obrazu jej brzmienia, ponieważ wokalistka uraczyła nas zaledwie kilkoma singlami. To jednak wystarczyło, by zachwyciła słuchaczy – w 2024 roku światło dzienne ujrzał kawałek “Matador”, który utorował jej drogę do kariery. Z powodzeniem wyruszyła w trasę koncertową po Wielkiej Brytanii i Europie, a już wkrótce dodatkowo podeprze swój repertuar nowymi dźwiękami. Premiera “Vicious Delicious” odbędzie się 31 października, a krążek zostanie zasilony trzynastoma utworami.
Jednym z singli promujących wydawnictwo stał się “Love & Money”, opisywany przez autorkę jako “list miłosny do namiętnego, pochłaniającego romansu w stylu Pam (Anderson) i Tommy’ego (Lee)”. Luvcat wskazała, że piosenka powstała po zakochaniu się od pierwszego wejrzenia w barmanie w pubie. Teledysk został dodatkowo doprawiony o nawiązania do takich produkcji, jak “Candy”, “Notting Hill” czy “Once”.
Piosenka “Lipstick” została zainspirowana przypadkowym spotkaniem z mężczyzną, który nazwał Luvcat “lalką”. Autorka wytłumaczyła, że singiel opowiada o miłości i zboczeniach: “o pragnieniu, by zadowolić i poczuć się jak mała laleczka, którą można się bawić, ale z równą czułością i oddaniem”.
Polecamy na eBilet.pl
Do pakietu nowych singli Luvcat dochodzą również: wcześniej wspomniany, debiutancki “Matador”, “Dinner @ Brasserie Zédel”, “He’s My Man” oraz “Vicious Delicious”. Twórczyni do tej pory nie podzieliła się pełnoprawną listą utworów, ale ujawniła, o czym będzie opowiadać wizytówka płyty, czyli utwór tytułowy. Przyznała, że to odurzająca miłość skierowana do magnetycznego, diabelnie przystojnego, ale i okropnego mężczyzny, nazwanego przez nią jako “hedonista z podbitym okiem”. Określiła, że może i ta postać była wstrętna, ale smakowała jak niebo, co idealnie wpasowuje się narracyjnie w miejscówkę, do której wokalistka zawita w listopadzie. Artystka dodatkowo przyznała, że w trakcie tworzenia singla wiele myślała o relacji Sida i Nancy. Ostrzega: “uwaga: nie zakochaj się w mężczyźnie z zespołu”.
“Myślę, że ten album to oldschoolowy romans, który lekko wymknął się z zawiasów. Huśtawka między miłością a uzależnieniem, ekstazą a melancholią, erotyzmem a niewinnością, tym, co rozkosznie okrutne, a tym, co okrutnie rozkoszne”.
Przeczytaj też:
Poprzedni artykuł
Następny artykuł