Muzyka rap nigdy nie była gatunkiem jednolitym. Inspiracje zbierane z różnych zakątków kultury i sztuki wpłynęły na powstanie i rozwój licznych odnóg, które dziś funkcjonują jako osobne twory. Wielu raperów, wciąż eksperymentując z brzmieniem, wychodzi przed szereg, stając w opozycji do licznych, podobnych sobie, twórców. Wśród nich jest chociażby Sobel, którego muzyka wyróżnia się na tle polskiej sceny muzycznej.

Koniec oczekiwania. Można już słuchać nowej płyty Imagine Dragons. Na zapętleniu
Rok 2024 to rok Smoka. Amerykańskie Smoki wyszły więc z chwilowego letargu. Imagine Dragons wracają z nową płytą, jak twierdzą, najbardziej dynamiczną i spójną w ich dotychczasowej karierze.
01.07.2024
Urszula Korąkiewicz
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Imagine Dragons mają na koncie ponad 74 mln sprzedanych egzemplarzy albumów, 65 mln sprzedanych utworów cyfrowych i ponad 160 mld streamów. Grupa przebojem zdobyła tytuł zespołu rockowego minionej dekady, lansując takie hity, jak “Thunder”, “Radioactive” czy “Beliver”. Każdy z singli kilkanaście razy pokrył się platyną.
Przeszło 15-letnia kariera zespołu zaowocowała ponad 74 mln sprzedanych egzemplarzy albumów, 65 mln sprzedanych utworów cyfrowych i ponad 160 mld streamów. Do teraz jako najbardziej udane krążki grupy podaje się “Night Visions”, “Smoke + Mirrors” czy “Evolve”. Już debiutancki album przyniósł Imagine Dragons 2. miejsce Billboard 200, pokrył się 7 razy platyną i przyniósł im nagrodę Grammy w kategorii Najlepsze rockowe wykonanie (“Radioactive”), a sam singiel osiągnął diamentowy certyfikat sprzedaży.
Po płycie “Origins” zespół postanowił zrobić sobie dłuższą przerwę od muzyki. Blisko trzy lata temu natomiast podwójny album “Mercury – Acts 1 & 2”. Teraz dzieli się z fanami nowym krążkiem, który w dużej mierze otwiera nowy etap jego działalności.
Nowy etap
Dan Reynolds zapowiadał, że to dla niego szczególnie ważny, osobisty krążek. Wyznał, że tworzenie “Loom” zafundowało mu rollercoaster emocjonalny. Na albumie usłyszymy piosenki powstałe z głębi smutku, ale i również nie zabraknie kompozycji pełnych pozytywnych braw i światłości. Wokalista rozprawia się na nim ze swoimi przeżyciami, tak z dzieciństwa, jak i dorosłego życia.
Muzycy po odbytej właśnie rocznej przerwie od koncertowania z nową energią podszedł do tworzenia muzyki. Zespół znalazł odpowiednią równowagę między klasycznym brzmieniem, które wyniosło ich na szczyt oraz świeżością, która sprawiła, że Imagine Dragons ponownie odnaleźli wiele radości w studio nagraniowym.
I tak owoc pracy muzyków przyniósł pulsujący, funk-popowy “Kid” oraz “Nice to Meet You”, czyli piosenki będące nawiązaniem do brzmień, które królowały na początku XXI w. W “Gods Don’t Pray” grupa połączyła rocka z reggae, w singlowym “Eyes Close”” dorzuciła szczyptę gotyku, a w “Don’t Forget Me” urzeka melancholijnym nastrojem.
Zawierający dziewięć premierowych utworów “LOOM” wyznacza nowy początek Imagine Dragons. Towarzyszy mu ekscytacja związana z chwilami, które dopiero nadejdą. Czyż to nie idealny album na lato? Taki do słuchania na zapętleniu.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł