Imagine Dragons zapowiada album “Loom”. Posłuchaj pierwszego singla

Emocjonalny rollercoaster

Dan na oficjalnym profilu Imagine Dragons w serwisie Instagram podzielił się swoimi odczuciami dotyczącymi premiery nadchodzącego wydawnictwa. Wspomniał, że tworzenie “Loom” zafundowało mu rollercoaster emocjonalny. Na albumie usłyszymy piosenki powstałe z głębi smutku, ale i również nie zabraknie kompozycji pełnych pozytywnych braw i światłości. Ten balans warunkują osobiste doświadczenia Reynoldsa. Utwory pełnią swoistą rolę dziennika przez “pokręcone życie”. Jednocześnie wokalista wyraził swoją wdzięczność wobec fanów, którzy wspierają go na całym świecie. Jest niezwykle poruszony, że hymny Imagine Dragons są śpiewane przez tłumy. Tym samym “Loom” jest pewnego rodzaju podziękowaniem dla wielbicieli (spokojnie, zespół nie kończy kariery – po prostu doceniają swoich słuchaczy!). Celem albumu jest wzbudzenie szerokiej gamy emocji u odbiorcy.

Złapanie równowagi

“Loom” jest zapowiadane jako najbardziej dynamiczne i spójne dzieło w dorobku Imagine Dragons. Zespół ma na koncie 15 lat kariery, przez które jak na razie przewinęło się 5 krążków. Czy płyta numer 6 okaże się być przełomem w karierze formacji? Dan zauważył, że świat się bardzo zmienił przez te wszystkie lata ich działalności, co z pewnością będzie miało swoje odbicie na nadchodzącym albumie. Okres nagrań został poprzedzony serią koncertów, a następnie zasłużonym odpoczynkiem w rodzinnym gronie. Czy usłyszmy balans obu światów? Reynolds wypowiedział się w następujący sposób:

Jeszcze kilka tygodni przed oficjalnym ogłoszeniem “Loom”, na streamingi trafił pierwszy owoc, zatytułowany jako “Eyes Closed”. Singiel jest jednym z dziewięciu utworów, które składają się na wydawnictwo. Za produkcję odpowiada sam zespół przy współpracy z duetem Mattman & Robin.

Nie zabrakło osobistego komentarza dotyczącego singla. Dan Reynolds nostalgicznie cofnął się do lat dziecięcych i rozważał, że nigdy nie śnił o międzynarodowej karierze. Jednocześnie chciałby mieć moc, dzięki której wróciłby do dwunastoletniej wersji siebie i pomógłby w walce z depresją. Jednak wspomina, że trafił na odpowiedniego terapeutę, który pomógł mu pozostać przy życiu. W tamtym okresie rozwinęła się jego miłość do muzyki, która pomagała mu wyrażać swoje emocje. Tłumaczy, że można odnaleźć siłę w smutku oraz zamienić ból w sztukę. I o tym właśnie jest ta piosenka.