Nowy Mata! A raczej Polak GBP. Kim jest tajemnicze wcielenie polskiego rapera z singla "Heavy"?
David Gilmour – nowy album “Luck and Strange” już dostępny
David Gilmour odważnie stwierdził, że "Luck and Strange" jest jego najlepszym albumem od czasów "Dark Side of the Moon"! Ta deklaracja skłoni słuchacza do melancholijnej, muzycznej podróży, która czyha na najświeższym dziele studyjnym legendarnego muzyka.
06.09.2024
Martyna Kościelnik
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Dziewięć lat oczekiwania
W końcu jest – “Luck and Strange”! Prace w studiu trwały pięć miesięcy i zaowocowały ośmioma nowymi kompozycjami, przeróbką twórczości The Montgolfier Brothers oraz dwoma pozycjami bonusowymi. Przez melancholijną przeprawę przedzierają się między innymi tematy śmiertelności, które wzbudzały ciekawość Davida podczas pandemii. Główną tekściarką jest jego żona, Polly Samson, która potwierdziła, że płyta jest napisana z punktu widzenia bycia starszym. Przyznała w rozmowie z Independent, że ich obawa przed śmiercią trwała jeszcze długo po tym, jak świat zdążył się już “otworzyć”. Opowiedziała, że byli zamknięci w kokonie. Znaleźli mnóstwo czasu na rozważania, które znalazły swoje ujście w muzyce.
David Gilmour wytłumaczył, że tytuł “Luck And Strange” jest symbolem dla całego pokolenia baby boomers: “Przeżyliśmy tak szczęśliwe chwile, mając tak wiele pozytywnych pomysłów, które pozwalały nam iść naprzód”. Co ciekawe, album ma wyjątkowe znaczenie dla fanów Pink Floyd, gdyż usłyszymy na nim klawisze Ricka Wrighta, który zmarł w 2008 roku.
Na “Luck And Strange” pojawiają się wybitne nazwiska. Skład projektu zasilają: Tom Herbert, Adam Betts, Steve Gadd, Steve DiStanislao, Rob Gentry, Roger Eno, Will Gardner. Produkcją zajęli się David i Charlie Andrew. Nie zabrakło akcentu rodzinnego – w nagraniach wzięli udział Joe oraz Romany, czyli dzieci Davida. Warto zaznaczyć, że jednym z singli promujących płytę stał się “Between Two Points”, w którym usłyszymy wokal córki.
David Gilmour nie zwalnia tempa!
Jak donosi NME, David Gilmour wskazał w rozmowie z Prog, że nie zamierza osiąść na laurach. Nie myśli o muzycznej emeryturze – wręcz przeciwnie! W najbliższym czasie zabierze się za kontynuację “Luck And Strange”. Muzyk jest pełny zapału – nie może się doczekać, aż znowu wróci do studia. Podkreślił, że jego planem od samego początku było wydanie płyty, by później od razu tworzyć kolejny materiał.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł