Kategorie
eBilet

Beyonce

Country zawojuje światowy mainstream? Z Beyoncé i Laną Del Rey ma na to szansę

Fot. PAP/Photoshot/B4859/Avalon

Lana del Rey i Beyoncé zapowiedziały, że ich nadchodzące albumy będą utrzymane w stylistyce country. Czyżby muzyka popularna na fali nostalgii miała sięgnąć szerzej po kolejny gatunek?

Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl

O galopującej retromanii w popkulturze pisałem między innymi w artykule o playliście “40-letnia rozwódka zmienia swoje życie”, który znajdziecie tutaj. Wymieniałem tam m.in. “Stranger Things”, jako przykład produkcji, która swoją popularność zawdzięcza właśnie nostalgii i modzie na lata 80. Skupiając się mocniej na stronie muzycznej synthwave’owy styl The Weeknd czy dance-popowa odsłona Dua Lipy również mają swój początek kilka dekad wcześniej. Odświeżanie i ubogacanie starych mód i rozwiązań będzie tylko postępować, a wszystko wskazuje, że mainstream niedługo zrewitalizuje kolejny gatunek muzyczny.

Dziewczyna z Teksasu i fanka Nancy Sinatry

O silnych powiązaniach Beyoncé z muzyką country wie każdy, kto choć trochę śledzi tę postać. Artystka pochodzi bowiem z Teksasu, kolebki country, a na jej albumie “Lemonade” znalazł się utwór “Daddy’s Lessons” utrzymany w tej estetyce. Lana del Rey z kolei swoje pierwsze kroki stawiała w stylistyce folkowej, nie ukrywała nigdy inspiracji Nancy Sinatrą, a kilka tygodni temu zaprezentowała cover “Take Me Home, Country Roads”. Dlaczego wymieniam te artystki? Obie zapowiedziały, że ich nadchodzące projekty będą albumami country.

Beyoncé podczas czasu reklamowego tegorocznego Super Bowl zapowiedziała wydanie nowej płyty, a w tym samym czasie trafiły utwory  “16 Carriages” oraz “Texas Hold’em”. Tym samym Queen Bey potwierdziła, że cały album “Act II”, będzie wydany w takiej stylistyce. Oba błyskawicznie zawładnęły listami przebojów country, a gratulacje złożyła jej sama Dolly Parton – legenda tego gatunku. Lana po tym jak postawiła na cover jednego z największych klasyków country, zapowiedziała “Lasso”, które również ma w całości być utrzymane w tej stylistyce.

Country pukające do mainstreamu więcej niż pewne

Ktoś mógłby rzec, że dwie jaskółki wiosny nie czynią, natomiast nazwanie Beyoncé i Lany del Rey byle jaskółkami byłoby obrazą dla tych artystek. Należą one do wąskiego grona, które od wielu lat wyznacza trendy w światowej muzyce. Zadeklarowanie przez nie obie w bardzo podobnym czasie zwrotu w stronę country na nadchodzących projektach, o ile może być zbiegiem okoliczności, o tyle z pewnością nie może przejść bez echa. Dźwięki country w radiostacjach i playlistach na całym świecie przy tej skali artystek są bardziej niż pewne, a niemal pewny sukces tych zaskakujących wydawnictw z pewnością zainspiruje innych muzyków. Czy przerodzi się to w prawdziwą falę i kolejne zjawisko potwierdzające kulturalną retromanię? Uważam, że jest to jak najbardziej możliwe. Muzyka country ma do zaoferowania w kanonie swoich największych klasyków, a ich znajomość, szczególnie w naszym kraju, jest znikoma. No, a nawet jeśli Beyoncé i Lanie Del Rey nie uda się przywrócić country do łask, to przynajmniej sprawią, że ten gatunek przestanie się kojarzyć wielu słuchaczom w Polsce tylko i wyłącznie z festiwalem w Mrągowie.