Lenny Kravitz

Nikt nie uwodzi tak, jak Lenny Kravitz. Tym razem przywiózł ze sobą cały ocean miłości. Można było się nią upić, śpiewać, tańczyć i krzyczeć: "let love rule"!

Ponadczasowy. Wybuchowy. Romantyczny. Inspirujący.  Tak można opisać Lenny’ego Kravitza, choć prawda jest taka, że żaden z tych przymiotników nie oddaje w pełni ani jego talentu, ani charakteru.

Ciężko uwierzyć, że Lenny Kravitz w tym roku świętuje swoje 60. urodziny! Artysta idealnie pokazuje, że młodość to stan ducha, czego dowodem jest jego energiczna twórczość. Niedawno jego dyskografia wzbogaciła się o "Blue Electric Light"! To muzyczna podróż pełna pozytywnej energii, w którą zaprasza nas muzyk.

O tym, że gra retro-rocka mówiono już w 1989 roku, gdy ukazała się jego debiutancka płyta “Let Love Rule”. Krytycy zarzucali mu epigoństwo, zbyt duży wpływ twórczości Jimiego Hendriksa i to, że za bardzo tkwi w muzyce końca lat 60.