Muzyka rap nigdy nie była gatunkiem jednolitym. Inspiracje zbierane z różnych zakątków kultury i sztuki wpłynęły na powstanie i rozwój licznych odnóg, które dziś funkcjonują jako osobne twory. Wielu raperów, wciąż eksperymentując z brzmieniem, wychodzi przed szereg, stając w opozycji do licznych, podobnych sobie, twórców. Wśród nich jest chociażby Sobel, którego muzyka wyróżnia się na tle polskiej sceny muzycznej.

Na ten album fani czekali prawie pięć lat. Czy raper spełnił oczekiwania?
Po licznych zapowiedziach i przekładaniu daty premiery wreszcie jest. Playboi Carti zaprezentował album "MUSIC".
17.03.2025
Redakcja
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Otoczony kultem
Nie brakuje głosów, że we współczesnym rapie, wśród pokolenia nieco młodszych raperów niż złota era raperów debiutujących w okolicach 2010 roku, na próżno szukać artystów, którzy wznosiliby ten gatunek na wyższy poziom. Jedną z nielicznych, młodszych postaci, która zgromadziła wokół siebie bardzo wielu oddanych fanów jest Playboi Carti. Raper, który w dużej mierze przyczynił się do spopularyzowania podgatunku trapu jakim jest rage, w dużej mierze przyciąga do siebie fanów aspektami pozamuzycznymi. Całe środowisko Opium, bo taką nosi nazwę wytwórnia Cartiego, to także specyficzny styl ubierania, który przesiąknął do streetwearu i uczynił z “opiumowców”, pewnego rodzaju popkulturę. Sam Carti jednak od prawie pięciu lat nie dał fanom tego, co w teorii powinno być corem jego twórczości, a więc nowej muzyki. Zmieniło się to w miniony piątek. Czy “MUSIC” spełniło oczekiwania fanów?
Najbardziej wpływowy?
“MUSIC” liczy aż trzydzieści utworów i to już samo w sobie wzbudziło dużą konsternację. To bardzo dużo utworów i wiele osób, mając spędzić tyle czasu z jednym artystą poczuje się zwyczajnie zmęczonych, tym bardziej przy muzyce, którą tworzy Carti, gdzie z założenia atakujących nas jednocześnie bodźców jest bardzo dużo. Dla innych, to jednak więcej nowej muzyki od idola, który miał kolejny raz pokazać swoją dużą wpływowość muzyczną. Tylko czy naprawdę muzyka Cartiego, aż tak mocno oddziałuje na innych trapowych twórców?
Te dyskusje prowadzone przy “MUSIC” nie zaczęły się wraz z momentem premiery tego albumu. Dla wielu osób, nie rozumiejących fenomenu Cartiego, nie robi on nic, czego nie można znaleźć w twórczości Gucci Mane’a, Lil Wayne’a czy Future’a. Fani widzą fenomen w licznych zaskoczeniach, smaczki produkcyjne i kolejne modulacje głosu i zabawy autotunem Cartiego, który potrafi brzmieć zupełnie inaczej na przestrzeni dwóch utworów, są czymś, co czyni go właśnie niezwykle wpływowym. Warto dodać w tym miejscu listę gości, którzy dograli się na album: Niech świadczy o tym chociażby lista gości: Kendrick Lamar, Travis Scott, The Weeknd, Future, Young Thug, Skepta… to musi robić wrażenie. Niezależnie po której stronie stoicie, premiera “MUSIC” to wielkie wydarzenie na rapowym podwórku. No i wydał album wcześniej niż A$AP Rocky.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł