Melody Gardot świętuje dwudziestolecie swojej kariery

Album “The Essential Melody Gardot” podsumowujący dwadzieścia lat kariery Melody Gardot to dokumentacja muzycznej podróży, którą w 2004 roku rozpoczęła ta amerykańska jazzowa piosenkarka, autorka tekstów, kompozytorka i laureatka Grammy. Wydawnictwo zawiera utwory ukazujące szeroki wachlarz jej umiejętności muzycznych, nowatorskich rozwiązań i wyrafinowanego stylu, który – jak mówią krytycy – dał tradycyjnemu jazzowi i bluesowi nowy “pocałunek życia”.

The Essential Melody Gardot

Dobór utworów na płytę reprezentuje sześć albumów studyjnych Gardot – od przebojów z jej debiutanckiego “Worrisome Heart” (2008) aż do piosenek z wydanego wspólnie z brazylijskim pianistą Philippe Powellem w 2022 roku “Entre eux deux”. Jednak na “The Essential Melody Gardot” znalazło się też kilka niespodzianek, m.in. specjalne remiksy lub wersje utworów, które nie były wcześniej dostępne. Znajdziemy tutaj na przykład wykonanie “Love Song” Eltona Johna z trębaczem Ibrahimem Maaloufem, cztery nagrania koncertowe oraz dwa wcześniej niepublikowane nigdzie utwory: meksykańską balladę “La Llorona” i kompozycja “First Song”.

Historia Melody Gardot

Melody Gardot urodziła się w 1985 roku w New Jersey i od samego początku była otoczona muzyką, śpiewając piosenki z matką podczas jazdy samochodem, a później pobierając lekcje gry na pianinie. Jak mówi w wywiadach była dzieckiem, kiedy pierwszy raz usłyszała jazz. To doświadczenie zmieniło jej życie:

“Nie mogłam się nim nacieszyć. Jazz zawierał tak wiele historii, tak wiele opowieści o ludziach, miejscach, czasach i zmaganiach. Był emocjonalny i pełen duchowości, a granie go było świetną zabawą” 

 W wieku nastoletnim zaczęła występować w szkolnych chórach i u boku matki, która akompaniowała jej na gitarze. Inspiracje czerpała z tradycji wokalnej Billie Holiday, Peggy Lee, Edith Piaf, Blossom Dearie, Chris Connor, Shirley Horn, Astrud Gilberto.

– Jest tak wiele historii zakorzenionych w bluesie i jazzie – mówi Gardot o swoim muzycznym punkcie wyjścia. – To emocjonalny i uduchowiony gatunek, który niesie ze sobą wiele historii nie tylko o osobie lub miejscu, ale przede wszystkim o czasach i sposobie życia. 

Jazz jako muzykoterapia

W wieku 19 lat, podczas jazdy rowerem, Melody została potrącona przez samochód. To tragiczne wydarzenie zmieniło bieg jej życia. Będące wynikiem wypadku obrażenia głowy i miednicy doprowadziły do dwóch lat niezwykle powolnego i bolesnego procesu rekonwalescencji. Artystka musiała odzyskać wspomnienia, a także przywrócić umiejętności motoryczne i komunikacyjne. Z kolei nabyta po wypadku nadwrażliwość na światło spowodowała, że do dzisiaj nosić musi ciemne okulary. Najskuteczniejszym narzędziem rekonwalescencji okazała się muzykoterapia:

– Śpiewałam i pisałam piosenki, aby ponownie nauczyć się mówić. Muzyka jest wszechpotężną siłą – wspomina wokalistka. 

Jeszcze w szpitalnym łóżku napisała i nagrała utwory, które znalazły się na jej debiutanckiej EP-ce “Some Lessons: The Bedroom Sessions” wydanej w 2005 roku. Reszta – jak mówią – jest historią. Lokalny, a następnie regionalny rozgłos doprowadził do podpisania kontraktu z Universal Music i nagrania pierwszego długogrającego albumu “Worrisome Heart” (2007). Kolejnym przełomem był wydany w 2009 roku album “My One and Only Thrill”, który zajął drugie miejsce na amerykańskiej liście Billboard Jazz Albums i sprzedał się w nakładzie 1,5 miliona egzemplarzy na całym świecie, zdobywając trzy nominacje do nagrody Grammy.

Kolejne rozdziały do napisania

Dzisiaj Melody Gardot znajduje się w ścisłej czołówce światowych artystów jazzowych, których muzyka osiągnęła wielką popularność również poza głównym nurtem. Artystka konsekwentnie przez 20 lat swojej kariery poszerza swoją paletę stylistyczną o bardziej egzotyczne dźwięki i rytmy oraz kierunki muzyczne silnie inspirowane R&B, bluesem i popem. Miała okazję współpracować z gwiazdami takiego formatu, jak Sting i występować razem z Royal Philharmonic Orchestra. 

“The Essential Melody Gardot” to wspaniałe domknięcie porcelanowego jubileuszu i zarazem wstęp do kolejnego rozdziału w karierze artystki, bo jak czytamy w informacji prasowej promującej album: 

“Spojrzenie wstecz na dwie dekady osobistego rozwoju, muzycznego wzlotu i oszałamiającej spójności, pokazuje jak silna jest Melody Gardot jako artystka, która ma jeszcze wiele rozdziałów do napisania w swojej historii. Sam fakt, że jej podróż rozpoczęła się w szpitalnym łóżku, jest niesamowity. To, że w ciągu kilku krótkich lat była w stanie odkryć swoją muzyczną tożsamość, jest świadectwem jej niesamowitego talentu, który ma jeszcze wiele do przekazania”.