Kultowy musical “Wicked” wraca na afisz!

“Wicked” – broadwayowski hit, który podbił świat

“Wicked” to prawdziwa legenda musicalu i jeden z największych artystycznych, frekwencyjnych i kasowych sukcesów teatralnych ostatnich dekad. Od swojej premiery 30 października 2003 roku w nowojorskim Gershwin Theatre, spektakl ten jest tam grany nieprzerwanie do dzisiaj, co obecnie czyni go jednym z czterech – tuż obok “Upiora w operze”, “Chicago” i “Króla lwa” – najdłużej wystawianych na Broadwayu musicali wszech czasów.

Jak napisał swego czasu o “Wicked” Daily Telegraph to nie jest zwykły musical, a prawdziwy fenomen, którego nie można przegapić:

– To jeden z tych musicali, które po prostu musisz zobaczyć chociaż raz w życiu. “Wicked” to jeden z najpiękniejszych musicali, jakie kiedykolwiek powstały. Pełen humoru, wzruszeń i znakomitych wokalnych występów!

Historia wiedźm z krainy Oz, której nie sposób nie pokochać

Rzeczywiście “Wicked” to więcej niż pełen energii, śmiechu i wspaniałych melodii musical. Dlaczego? Ponieważ  historia dwóch czarownic z Krainy Oz nie tylko zabiera nas w podróż do magicznego świata, ale także jest pełen emocjonalnej głębi – stawia uniwersalne pytania, porusza serce i rezonuje z widzami w każdym wieku.

Fabuła musicalu opiera się na powieści Gregory’ego Maguire’a “Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu” z 1995 roku będącej swoistym prequelem do wręcz kultowej i uwielbianej w Stanach Zjednoczonych książki Lymana Franka Bauma “Czarnoksiężnik z Krainy Oz”, która doczekała się równie ikonicznej ekranizacji z Judy Garland.

Osią narracji “Wicked” jest przyjaźń między dwoma młodymi kobietami: Elfabą – czyli przyszłą Złą Czarownicą z Zachodu – i Glindą, która zostanie niebawem Dobrą Czarownicą z Północy. Musical korzystając z baśniowego sztafażu opowiada ich historię z innej perspektywy, nadając jej nową głębię i znaczenie –  stawia pytania o naturę dobra i zła. Pokazuje też mechanizmy manipulowania opinią publiczną oraz podnosi kwestie związane m.in. z relatywizmem ludzkich zachowań, inkluzywnością, akceptacją i strachem przed tym, co odmienne. Przede wszystkim jednak jest to wspaniała, ponadczasowa opowieść o walce z stereotypowymi uprzedzeniami, o szukaniu własnej prawdy oraz o prawdziwym znaczeniu i potędze przyjaźni.

“Wicked” w Teatrze Muzycznym ROMA jedną z najgłośniejszych premier ostatniego sezonu

Ponad 21 lat po premierze na Broadwayu “Wicked” trafił na polską scenę dzięki blisko dziesięcioletnim staraniom Teatru Muzycznego ROMA. To właśnie ten teatr uzyskał licencję na wystawienie tego tytułu w naszym kraju.

Warszawska inscenizacja musicalu, zgodnie z wieloletnią tradycją Teatru Muzycznego Roma, nie jest jednak zero-jedynkową kopią nowojorskiej sztuki – scenografia, kostiumy, choreografia i reżyseria są dziełem wybitnych polskich twórców.

Za reżyserię przedstawienia odpowiada Wojciech Kępczyński, libretto autorstwa Winnie Holzman i teksty piosenek Stephena Schwartza przetłumaczył Michał Wojnarowski, a nad warstwą muzyczną polskiej wersji “Wicked” czuwa Jakub Lubowicz. Z kolei w aktorskiej obsadzie znaleźli się: Natalia Krakowiak (Elfaba), Anna Federowicz (Galinda/Glinda), Marcin Franc (Fijero), Damian Aleksander (Czarodziej), Katarzyna Walczak (Maskudna), Joanna Gorzała (Nessaroza), Karol Jankiewicz (Boq) i Wojciech Dmochowski (Doktor Dillamond).

Polska premiera “Wicked” odbyła się 5 kwietnia. Zainteresowanie publiczności musicalem okazało się ogromne – ponad 70 przedstawień zaplanowanych do końca czerwca (czyli do końca sezonu teatralnego) zostało wyprzedanych w całości niemal natychmiast.

Polska wersja “Wicked”? Mistrzostwo!

Wśród opinii widzów dominują opinie, że Teatr Muzyczny Roma przygotował produkcję na światowym poziomie a niesamowita sceniczna chemia między głównymi aktorkami – Natalią Krakowiak i Anną Federowicz-  jest sercem tego musicalu.

Podobne zdanie o “Wicked” Romy mają też rodzimi recenzenci, którzy zgodnie ocenili musical, jako spektakularną produkcję, która – obok charyzmy, humoru i wokalnych umiejętności głównych aktorek – zachwyca scenografią i kostiumami. Rzeczywiście polski “Wicked” to wizualny majstersztyk, który porywa publiczność w magiczny świat, pełen fantastycznych kostiumów i scenografii.

– Warszawski “Wicked” to musical na wskroś magiczny. Urzeka treścią, zachwyca formą, stanowiąc dzieło dopełnione, znacząco zbliżające się do doskonałości w dokonaniach teatru muzycznego – brzmi recenzja w Dzienniku Teatralnym Warszawy.

A tak z kolei o musicalu napisał tygodnik Wprost:

“Polska wersja? Mistrzostwo! Niezwykłym osiągnięciem jest tłumaczenie – i to nie tylko dialogów, ale i wszystkich piosenek. Michał Wojnarowski wykonał tytaniczną pracę, by polskie teksty nie były jedynie kalką angielskich, lecz żywą, emocjonalną częścią spektaklu. Momentami teksty bawią, momentami chwytają za serce – i co najważniejsze: wszystko płynie naturalnie (…). Kolejna perełka to scenografia. Ekrany LED, które dodają głębi, dynamiki i pozwalają zanurzyć się w baśniowy świat Oz, naprawdę robią wrażenie. To odważny krok w stronę nowoczesności, który może stać się nowym standardem w polskim teatrze muzycznym. Wizualnie spektakl zachwyca – szczególnie sceny w Szmaragdowym Mieście to prawdziwy popis kolorów i światła. No i czarownica latająca na miotle… naprawdę leci na miotle!”

Tym bardziej cieszy, że wraz z nowym sezonem “Wicked” wraca do Romy. Warto jak najszybciej zaznaczyć w kalendarzu daty i zaopatrzyć się w bilety. Życzymy wspaniałych, magicznych chwil w baśniowym świecie Oz!