Mieszkańcy Adamczychy wracają na mały ekran, by świętować dożynki. Już niedługo Netflix zaprezentuje drugi sezon "1670". Jeżeli pierwszą część serii znacie na pamięć, a kolejnej nie możecie się doczekać, mamy 5 seriali podobnych do "1670", które warto obejrzeć.

Czy to ostatni utwór, który nagrał Ozzy Osbourne?
Śmierć Ozzy’ego Osbourne’a wstrząsnęła światem muzyki. Legenda metalu zmarła 22 lipca w wieku 76 lat. Zaledwie kilkanaście dni przed śmiercią, cenione zespoły zjednoczyły się na koncercie Back To The Beginning. Jak się okazuje, z jednym z nich Ozzy pojawił się również... w studiu nagraniowym!
17.09.2025
Martyna Kościelnik
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Ozzy Osbourne i Judas Priest wspólnie nagrali “War Pigs”!
Co za niespodzianka! Rob Halford w ostatniej rozmowie z Full Metal Jackie potwierdził, że przed śmiercią Ozzy’ego Osbourne’a, udało im się wspólnie nagrać ceniony utwór Black Sabbath! Wokalista ogłosił, że Judas Priest wraz z Księciem Ciemności wspólnie zagrali “War Pigs”. Muzyk w wywiadzie tłumaczył, że wersy były śpiewane przez nich naprzemienne, a efekt jest wspaniały. Przyznał, że możliwość wspólnego nagrania tego przeboju stała się dla niego bardzo bardzo ważna: “jestem dozgonnie wdzięczny i pobłogosławiony, że mogłem to zrobić”.
Polecamy na eBilet.pl
Halford przyznał, że kawałek jest już gotowy, lecz czekają na przejście całej procedury uzyskania zgody prawnej. Co ciekawe, to Sharon Osbourne podsunęła Judas Priest pomysł, by wspólnie nagrać utwór z jej mężem. Jak wspomina wokalista, zwróciła się do zespołu po usłyszeniu ich występu na Back To The Beginning. Zapytała, co sądzi o kooperacji, a Rob był zachwycony tym pomysłem.
Chociaż premiera singla nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, Halford zapewnia, że nastąpi to już wkrótce. Określił, że mają “prawie zielone światło” i warto będzie poczekać na efekt tej pracy. Uważa, że ich interpretacja “War Pigs” jest potężna i przeniesie słuchaczy w zupełnie inne doświadczenie. W oczekiwaniu na kooperację, posłuchajcie Judas Priest wykonujących przebój Black Sabbath na koncercie “Back To The Beginning”!
Deklaracje Roba Halforda jasno wskazują, że Ozzy Osbourne wszedł do studia tuż po koncercie Back To The Beginning. Całkiem możliwe, że to ostanie nagranie, które zdążył zarejestrować przed śmiercią. Kto wie, może udało mu się stworzyć coś więcej? Na ten moment nie potwierdzono żadnych pogłosek.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł