Kategorie
eBilet

Koncerty

Ray Wilson: nie tylko Genesis

Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Były wokalista zespołu Genesis – tak najczęściej charakteryzuje się Raya Wilsona. I choć jest to prawda, to muzyczna ocena tego artysty jedynie przez pryzmat krótkiego epizodu w zespole rockowych legend byłaby niesprawiedliwa.

Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl

Pierwszym bandem szkockiego wokalisty i gitarzysty był Guaranteed Pure. Założył go razem z bratem, Stevem Wilsonem. Formacja nagrała jedną płytę – “Swing Your Bag” z 1993 roku. Zagrali na niej, lekkiego, momentami mocno popowego rocka z przebojowym zacięciem.

Kluczowym momentem w karierze wokalisty było dołączenie do zespołu Stiltskin, z którym wydaje w 1994 roku płytę “The Mind’s Eye”. Promuje ją singiel “Inside”, który staje się ogólnoświatowym hitem. To już zdecydowanie mocniejsze, bardziej drapieżne oblicze Wilsona. Choć z czasem Stiltskin zaczął być określany raczej jako zespół pop-rockowy, to ich pierwszy album stylistycznie mieści się w modnej wtedy estetyce grunge.

Kariera w Genesis

Sukces komercyjny pierwszego wydawnictwa Stiltskin przyciąga uwagę absolutnej legendy rocka – Genesis. W tym czasie formacja szuka wokalisty, który zastąpiłby Phila Collinsa, który odszedł z zespołu, decydując się na rozwijanie kariery solowej. Wilson dostaje propozycję z rodzaju tych, których się nie odrzuca.

W 1996 roku ukazuj się płyta “Calling All Stations” – pierwsza bez Phila Collinsa i, jak się okaże, jedyna z Rayem Wilsonem. Nie towarzyszyły jej entuzjastyczne recenzje, fani też nie byli zbyt zadowoleni. Płytę krytykowano głównie za nieco “plastikowe” brzmienie. Jako najlepsze utwory na płycie zwykle wskazywano tytułowy “Calling All Stations”, ale też “Congo”, “Not About Us” i “Shipwrecked”.  

Jeśli chodzi o wokal Wilsona zarzucali mu przede wszystkim brak pewności siebie. Ale czy można się dziwić? Trudno jest wejść w cudze buty – tym bardziej takich rockowych legend jak Peter Gabriel i Phil Collins – bez onieśmielenia i w atmosferze braku przychylności ze strony wiernych fanów kultowego zespołu. A co do samego wokalu, to faktycznie trudno nie mieć wrażenia, że momentami Wilson chce śpiewać raz trochę jak Collins, a raz jak Gabriel, co sprawia, że naśladuje manierę wokalną swoich sławnych poprzedników. Słychać to choćby w “Congo”.

Niektórzy krytykowali też muzyka za nieumiejętność zapanowania nad kierunkiem twórczym kolegów, którzy zdaniem części recenzentów zadryfowali za daleko w syntezatorowe brzmienia. Jeśli chodzi o ten ostatni zarzut, to trudno brać go serio: w tamtym czasie Wilson był bardzo młodym muzykiem, którego gwiazdy zaprosiły do współpracy. Oczekiwanie od niego artystycznego liderowania było nierealistyczne. 

Muzyczna autonomia

Dla Wilsona udział w nagraniu albumu i późniejszej trasie koncertowej był na pewno najważniejszym punktem w całej dotychczasowej karierze. Jednak w 2000 roku Genesis zawiesił karierę i pojawiły się spekulacje, że Wilson został po prostu zwolniony. W jednym z wywiadów wokalista odcinał się od nich: po prostu zakomunikowano mu, że Genesis już “rynek nie chce”, w związku z tym możliwość współpracy w tym momencie się wyczerpała.

Po rozstaniu z Genesis i krótkim epizodzie z zespołem Cut, z którym wydał album “Millionairhead”, Wilson zdecydował się na karierę solową, wydając w 2003 roku płytę “Changes”. Ten (głównie) balladowy i spokojny album został dobrze przyjęty.

W 2005 roku Wilson reaktywował nieistniejący już w tym czasie Stiltskin, będąc jedynym członkiem oryginalnego składu. Nagrał z nim jeszcze dwa albumy – “She” i “Unfulfillment”. O ile pierwszy momentami brzmi mocniej niż solowe dokonania artysty, to na drugim nie znajdujemy już ciężaru znanego z debitanckiego “The Mind’s Eye”. To raczej bezpretensjonalny po-rock kierowany do szerokiego odbiorcy.

Dziś Wilson koncentruje się przede wszystkim na solowej karierze. Jego ostatni album “The Weight of Man” z 2021 roku to rasowy rock progresywny, który z pewnością spodoba się wyznawcom tej muzycznej konwencji.

Pewną ciekawostką jest to, że od 2010 roku Wilson mieszka w Polsce. W wywiadach deklaruje, że najszczęśliwsze lata życia spędził właśnie tu.

Koncerty w Polsce

Podczas trasy “Genesis Classic” usłyszymy najbardziej znane utwory Genesis, choć nie tylko. A to dlatego, że tournee jest również okazją do celebracji 30-lecia wydania “The Mind’s Eye”, czyli pierwszego albumu Stiltskin. Posłuchamy więc również piosenek z tego wydawnictwa.

 

 

Przewodnik po organizacji udanego koncertu

Gorące wydarzenia

Gorące wydarzenia

Red Bull Drift Masters Grand Finale, 2025, PGE Narodowy

12.09.2025-13.09.2025
Warszawa

ZORZA

25.07.2025-30.08.2025
Gdańsk, Katowice, Kraków

VNL 2025 – Siatkarska Liga Narodów Mężczyzn

16.07.2025-20.07.2025
Gdańsk/Sopot

Festiwale dla Ciebie

Męskie Granie 2025

18.07.2025-23.08.2025
Gdańsk, Kraków, Szczecin i inne

Deftones

Zwiedzanie ZOO Warszawa

Warszawa

Kazimiernikejszyn 2025

16.07.2025-19.07.2025
Kazimierz Dolny

Rów Babicze – Tour de Rów2 – Festiwal Bangerów

20.09.2025-28.11.2025
Gdańsk, Katowice, Kraków i inne

50 Cent + 2115

10.08.2025-10.08.2025
Warszawa

25. Festiwal Ogrody Muzyczne

29.06.2025-31.07.2025
Warszawa

Mecze towarzyskie Kosz Kadry przed EuroBasket 2025

10.08.2025-17.08.2025
Katowice, Sosnowiec

Strefa 57 Festival

02.08.2025-13.09.2025
Przytkowice

VNL 2025 – Siatkarska Liga Narodów Kobiet

23.07.2025-27.07.2025
Łódź

XTB KSW 108

19.07.2025-19.07.2025
Olsztyn

Sunrise Festival 2025

01.08.2025-03.08.2025
Kołobrzeg

Caribou

03.12.2025-03.12.2025
Warszawa

OFF Festival Katowice 2025

01.08.2025-03.08.2025
Katowice

Driftingowe Mistrzostwa Polski 2025 – 15 Years Of Smoke

19.07.2025-27.09.2025
Katowice, Kielce, Przeźmierowo

Miuosh x Zespół Śląsk wystąpią na Superauto.pl Stadion Śląski

20.06.2026-20.06.2026
Chorzów