Ścięte włosy, mocny makijaż, kontrowersyjna okładka... mogłoby się wydawać, że Metallica wypływa na nową falę buntu, a później wsłuchujemy się w poruszający "Mama Said" i wydaje nam się, że jesteśmy w samym sercu westernu. Minęły niemal trzy dekady od premiery "Load", a teraz płyta doczekała się specjalnej reedycji. Przypomnijmy historię powstania albumu!

Jann opublikował album “MADE”!
Jann na swoim najnowszym mini albumie "MADE" zdecydował się udostępnić surowe wersje sześciu utworów, które przechowywał w prywatnym archiwum od 2019 roku. Co jeszcze wiadomo o tym wydawnictwie? Przeczytajcie i posłuchajcie!
18.06.2025
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Jann publikuje EP-kę “MADE”
Jann zdecydowanie potrafi czerpać ze swojego sukcesu pełnymi garściami! Od przełomowego momentu w swojej karierze jakim były preselekcje do Eurowizji w 2023 roku ( chociaż finalnie na konkurs pojechała Blanka, to szum jaki wywołał występ Janna i kontrowersje związane z jego odpadnięciem zebrały wokół jego osoby ogromny fandom nowych słuchaczy) ten jeden z najciekawszych młodych artystów na polskiej scenie muzycznej jest stale albo w trasie koncertowej, albo w studiu nagraniowym, gdzie pracuje nad kolejnymi projektami.
Od pamiętnego 2023 roku Jann szturmem nie tylko zdobył serca polskiej publiczności, ale też zyskał rozpoznawalność za granicą. Jego piosenki “Gladiator”, “Need a break” czy “Charisma” bardzo dobrze radziły sobie na streamingach a międzynarodowe trasy koncertowe – w tym też jako support Madison Beer – odbiły się echem w zachodnich mediach.
Jann jednak ani myśli zwalniać tempa i właśnie podzielił się z fanami kolejnymi utworami! Pięć dni temu do sieci trafiła najnowsza EP-ka artysty, która pozwala poznać go od bardzo nieoczywistej, kameralnej i prywatnej strony!
Work in progress czyli mini album “MADE” Janna
“MADE” zawiera sześć zarejestrowanych na przestrzeni ostatnich kilku lat utworów, które pochodzą z prywatnego archiwum Janna. EP-ka stanowi zbiór “surówek”, czyli nagrań demo i nagrań głosowych, które nie przeszły pełnej postprodukcji, ale – jak mówi artysta – mają dla niego wyjątkową osobistą wartość i znaczenie.
– Inspiracją dla mnie były tzw. liminal spaces, czyli miejsca przejściowe, stworzone nie po to, by w nich być, lecz by przez nie przejść. Tak właśnie widzę “MADE”: jako etap przejściowy. Coś, co pomaga mi zamknąć jeden rozdział i ruszyć dalej. To takie “czyszczenie magazynu”. Rozliczenie się z tym, co było, zanim pójdę w nowym kierunku – rak tłumaczył koncepcje wydawnictwa Jann w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Dzięki “MADE” Jann chce podzielić się ze swoimi fanami swoją twórczością w nietuzinkowej formie: dzięki tej EP-ce słuchacze mają okazję zajrzeć za kulisy jego twórczego procesu i usłyszeć jego muzykę w najbardziej pierwotnej postaci. Dlatego też kolejność utworów na “MADE” nie jest przypadkowa. Słuchając jej z każdym kolejnym kawałkiem przechodzimy przez różne stadia powstawania piosenki – od najprostszych szkiców do bardziej zaawansowanych produkcji.
– Chciałem pokazać, jak wygląda mój wewnętrzny proces twórczy, jak dojrzewa utwór i jak wiele z tego dzieje się najpierw w mojej głowie, zanim przybierze materialną formę. To bezkompromisowo szczery, intymny i eksperymentalny projekt – mówi Jann.
“MADE” jest już dostępny we wszystkich serwisach streamingowych. Promocja wydawnictwa również przebiegła bardzo nietypowy – każdy utwór z EP-ki pojawiał się w sieci dzień po dniu, bez zapowiedzi czy teaserów. W intencji Janna taki nietuzinkowy sposób premiery albumu pozwolił jego słuchaczom odkrywać ten muzyczny materiał stopniowo, w kolejności i tempie budującym pewną narrację i napięcie.
Wyjątek stanowił jedynie pierwszy singiel “Listen to me”, który ukazał się dwa tygodnie wcześniej i już podbił serwisy streamingowe trafiając łącznie na ponad 50 playlist w serwisie Spotify na całym świecie.
Jann na OFF Festivalu w Katowicach!
Przypominamy, że Jann już niebawem, bo 2 sierpnia wystąpi na OFF Festivalu w Katowicach! Na festiwalowej scenie muzyk zaprezentuje nowe, niepublikowane wcześniej utwory, a także odświeżone wersje swoich znanych piosenek – wszystkie w zaskakujących aranżacjach. Będzie to – jak zapowiada organizator wydarzenia – nie zwykły występ, ale unikalny, muzyczny eksperyment:
– Na ten koncert warto czekać, bo Jann wraca na OFF Festival ze specjalnym projektem, który swoją premierę będzie mieć właśnie w Katowicach. “It Could Sound Like This” to sceniczna przestrzeń, w której Jann śpiewający wyjątkowym głosem, kontratenorem, odkryje przed nami swoją twórczość na nowo. Na OFF-ie, i po raz pierwszy na żywo, zaprezentuje niesłyszane dotąd piosenki, a te znane wykona w odświeżonych wersjach. Przygotuj się na projekt, w którym Jann puści wodze swojej wyobraźni, przekroczy artystyczne granice i stworzy na scenie najbardziej autentyczną wersję siebie – czytamy w materiałach promocyjnych festiwalu.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł