Muzyka 
Sport 
Teatr 
Wywiady 
Polecane 
Złota polska koncertowa jesień! Nadchodzące miesiące zapowiadają się niezwykle ekscytująco.
Jan-rapowanie i jego “Groteska”. Nowy album już dostępny
Fot. Materiały prasowe Sony Music Poland/Yan Wasiuchnik
Po trzyletniej przerwie Jan-rapowanie powrócił z solowym albumem zatytułowanym "Groteska". Jest to także pierwsze jego wydawnictwo po odejściu z SBM Label.
28.03.2025
Redakcja
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
3 lata ciszy
3 lata to w muzyce rozrywkowej dość długo, a jak na standardy polskiego rapu, jest to wręcz wieczność. Na tyle zniknął Jan-rapowanie. To wówczas ukazał się jego poprzedni album zatytułowany “Bufor”, a niedługo po jego premierze (oprócz zagranych koncertów), raper zniknął, przede wszystkim ze swoich social mediów. Przez ostatnie trzy lata usłyszeliśmy od niego zaledwie kilka gościnnych zwrotek, ale całość prac nad nową płytą odbywała się w ciszy. Płytą, która właśnie dziś trafiła na streamingi!
“Groteska” to pierwszy album Jana-rapowanie po odejściu SBM Label. Na featuringach sama czołówka sceny: Mata, Taco Hemingway, Kuban, Szpaku, Kacparczyk, Gruby Mielzky, a i w kwestii bitów jest zdecydowanie pierwszoligowo: większość płyty wyprodukował @atutowy, ale oprócz niego mamy też m.in. The Returners, Zeppy’ego Zepa czy duet Shdøw i Hubi, który robił bity dla Kanyego Westa. Tak o “Grotesce” wypowiada się sam jej autor:
“Chciałbym, żeby to była płyta motywująca i dająca nadzieję, ale nie tyle na zdobywanie jakichś osiągnięć czy wyników, tylko na uporządkowanie życia i rozwijanie siebie samego. Ma ona być też trochę pochwałą dla “normalności”, która już sama w sobie jest dla wielu ludzi wyzwaniem.”
Fani czekali
Ktoś mógłby się zastanawiać, czy po tak długiej ciszy, w dobie błyskawicznie pojawiających się nowych raperów i zmieniających się trendów, powrót Jana-rapowanie będzie się cieszyć, aż tak dużym zainteresowaniem. Odpowiedź otrzymaliśmy w momencie, w którym raper, zanim jeszcze nawet zapowiedział płytę, rozpoczął sprzedaż biletów na Groteska Tour, który miał być trasą klubową. W moment okazało się jednak, że zainteresowanie powrotem krakowianina było tak duże, że konieczne było dołożenie kolejnych terminów, które również wyprzedały się błyskawicznie. Teraz już nikt nie może mieć wątpliwości, że Jan-rapowanie to artysta, który zostanie na naszej scenie tak długo, jak sam będzie tego chciał. Czy “Groteska” umocni jego pozycję? Sprawdźcie sami.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
