Trzecia w historii kobieta z Grammy za najlepszy rapowy album. Namaszczone przez Kendricka Lamara artystka legendarnej wytwórni TDE. Tegoroczna debiutantka. Kim jest Doechii?

Bon Jovi “Forever”! Premiera 16 albumu zespołu zbliża się wielkimi krokami
Nowa płyta Bon Jovi już 7 czerwca, tymczasem już teraz można odsłuchać dwa single promujące wydawnictwo i zobaczyć serial dokumentalny poświęcony grupie. Jakie jeszcze niespodzianki szykuje zespół na jubileusz swojego 40-lecia? Czy będzie trasa koncertowa?
03.06.2024
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Prawie 40 lat po tym, jak ich pierwsza piosenka znalazła się na pierwszym miejscu listy przebojów magazynu Billboard Top 100 i niecałe cztery lata od ukazania się ostatniego krążka “2020”, Jon Bon Jovi i jego zespół powracają z nowym albumu “Forever”. Premiera 16. wydawnictwa w dyskografii kapeli odbędzie się już 7 czerwca.
“Nasza ostatnia płyta zawierała wiele obserwacji i narracji na temat tego, co działo się w otaczającym nas świecie – czy był to kryzys związany z Covid-19, czy George Floyd, strzelaniny w szkołach, żołnierze cierpiący na zespół stresu pourazowego” – mówił o poprzednim albumie Bon Jovi.
Nowa płyta przynieść ma nie tylko nowe brzmienie ale też zupełnie inne nastroje i refleksje. “Forever” – jak zapewnia Jon – niesie pozytywne przesłanie o afirmacji życia. Ten radosny, pogodny nastrój może być pewnym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę to, jak trudny czas ma za sobą wokalista, który półtora roku temu przeszedł nowatorską i bardzo skomplikowaną operację rekonstrukcji strun głosowych. Celem tego zabiegu było wszczepienie implantu, który miał pomóc w odbudowie niemal zanikającej struny głosowej Bon Joviego.
“W krytycznym momencie jedna z moich strun głosowych zaczęła zanikać. Nie byłem w stanie dobrze śpiewać. Czułem, że odebrano mi moje rzemiosło” – wyznał rockman w wywiadzie dla “People”.
Mówiąc o przesłaniu nowej płyty w wywiadzie dla “Ultimate Classic Rock” Jon przyznał, że wymuszona problemami zdrowotnymi przerwa od pracy dała mu czas na ponowną ocenę swojego życia, zmianę perspektywy i teraz jest w stanie czerpać z codzienności dużo więcej przyjemności, niż kiedyś.
Ta nowa afirmatywna i optymistyczna optyka patrzenia na wszystko, co daje nam świat znajduje odzwierciedlenie w materiale przygotowanym na “Forever”. W 12 premierowych piosenkach, które znalazły się na albumie wybrzmieć ma przede wszystkim radość i entuzjazm. Wszystkie mają mówić o odporności i być dla słuchaczy wsparciem w pokonywaniu wyzwań. Jon Bon Jovi mówi:
“Płyta “Forever” to powrót do radości. Od początku pisania, przez cały proces nagrywania, wiedzieliśmy, że to ta muzyka Bon Jovi, której należy słuchać głośno i która z miejsca wprawia w dobry nastrój”.
“Legendary”
Czy “Forever” będzie powrotem do najlepszego brzmienia Bon Jovi i rzeczywiście potwierdzi trwałe muzyczne dziedzictwo grupy? O tym przekonamy się już 7 czerwca.
Pierwszy singiel promujący nowy album – “Legendary” – zdążył już sporo “namieszać”: trafił na pierwsze miejsce Billboard Digital Song Sales Chart i na drugie miejsce Rock Digital Song Sales Chart a teledysk do niego dotychczas obejrzano na YouTubie 3,8 miliona razy.
Jon mówi, że ten pop-rockowy kawałek z domieszką country jest hołdem dla jego żony, która trwała przy nim w czasie rekonwalescencji po operacji:
“Ta brązowooka dziewczyna z piosenki to moja żona” – wyjaśnił Bon Jovi. “Trwała przy mnie wiernie przez cały ten proces: ‘brązowooka dziewczyna / Ona we mnie wierzy / Legendarna’. Oto kim i czym jestem dzięki niej w wieku 62 lat.”
“Legendary” podzielił jednak fanów i krytyków. Większość spodziewała się utworu bardziej rockowego, z cięższym, przesterowanym brzmieniem w stylu pierwszych albumów Bon Jovi. Doceniono owszem fakt, że piosenki “łatwo się słucha”, jest optymistyczna i wpadająca w ucho oraz stanowi – jak napisał jeden z dziennikarzy – “doskonały wybór na rodzinne grillowanie lub wieczór karaoke” ale … Mimo wszystko jednak jej brzmienie rozczarowało tych, którzy liczyli na nowy, prawdziwie rockowy hymn zespołu.
Z niecierpliwością czekano więc na kolejny singiel zapowiadający album.
“Living Proof”
Drugim singlem wybranym do promocji wydawnictwa jest “Living Proof”. Ten kawałek został przyjęty o wiele bardziej entuzjastycznie przez purystycznych fanów Bon Jovi. Zespół odwołał się tutaj do swoich pierwotnych brzmień i rockowych korzeni sięgając po talk box, co pozwoliło uzyskać charakterystyczny efekt modulacji dźwięku gitary tak dobrze znany wszystkim fanom kapeli chociażby z kultowego utworu “Livin’ On A Prayer”.
Instrumentalnie utwór faktycznie nie odbiega daleko od klasycznego brzmienia zespołu, z mocnymi solówkami gitarowymi i wyrazistym podłożem rytmicznym. Namacalna tutaj jest też znajoma dla Bon Jovi energia utworu. Kawałek może nie ma w sobie zbyt wiele innowacji i może nie wejdzie do panteonu największych hitów grupy, ale oferuje fanom to, co Ci kochają w Bon Jovi od lat, czyli pozytywny przekaz i solidne rockandrollowe granie.
Tym razem krytycy w większości ciepło przyjęli nowy utwór:
“Najnowsza piosenka Bon Jovi stanowi świadectwo trwałego brzmienia i charyzmy zespołu, wciąż silnej po dziesięcioleciach obecności na scenie muzycznej. To solidny dodatek do katalogu Bon Jovi. Być może nie przysporzy wielu nowych fanów, ale z pewnością zadowoli starą gwardię, przypominając, dlaczego Bon Jovi pozostaje w czołówce klasyków muzyki rockowej. Piosenka stanowi zdecydowaną deklarację, że mają jeszcze wiele do powiedzenia i służy jako żywy dowód ich muzycznej żywotności” – podsumował “Living Proof” entuzjastycznie Chris Ryan z “Audio Fuzz”.
Czy będzie trasa koncertowa?
Co z trasą koncertową promocją nadchodzący album? Na to pytanie Jon Bon Jovi odpowiedział wprost, że w związku ze swoim stanem zdrowia nie zamierza rzucać obietnic, których nie będzie mógł spełnić i nie wie, czy grupa wyruszy jeszcze kiedyś w dużą trasę koncertową.
Muzyk powiedział na jednej z konferencji prasowych, że robi wszystko, by wrócić do pełni sprawności wokalnej i ma nadzieję, że będzie mógł świętować premierę nowej płyty podczas koncertów razem ze swoimi fanami, jednak nie wie, jak to wszystko się ostatecznie potoczy:
“Jestem na dobrej drodze do powrotu do formy. Chcę wrócić do grania dwuipółgodzinnych koncertów cztery razy w tygodniu i pojechać w trasę. Jeśli jednak nie mogę być świetny, to odpadam. Mamy zupełnie nową płytę, którą jestem bardzo podekscytowany. Mam nadzieję, że będę mógł ją z Wami uczcić. Ale jeśli nie mogę tego zrobić na poziomie, do którego przywykłem, nie ma w tym nic złego i trzeba się będzie z tym pogodzić” – powiedział.

Serial na 40-lecie
Temat walki o odzyskanie głosu przez Johna został szerzej przedstawiony w dokumencie “Thank You, Goodnight”, który miał swoją premierę 26 kwietnia na Disney+. Serial (dokument ma 4 odcinki) na szczęście nie skupia się tylko na zdrowiu frontmana grupy – na ekranie przede wszystkim obecni i dawni członkowie Bon Jovi przeprowadzają widzów przez meandry trwającej ponad 40 lat historii grupy i udostępniają niepublikowane wcześniej materiały ze swoich bogatych archiwów.
W opisie produkcji “Thank you, Goodnight: Historia Bon Jovi” na stronie The Walt Disney Company czytamy:
“Thank you, Goodnight: Historia Bon Jovi to serial dokumentalny, złożony z 4 odcinków, które stanowią kronikę epickiej przeszłości i niepewnej przyszłości jednego z najbardziej rozpoznawalnych zespołów na świecie. To 40-letnia odyseja idoli rock’n’rolla, która staje pod znakiem zapytania, gdy problemy z głosem Jona grożą zawieszeniem lub końcem działalności zespołu. W tym poruszającym obrazie w reżyserii Gothama Chopry widzowie zanurzą się w osobiste filmy, niepublikowane wcześniej nagrania demówek, oryginalne teksty i nigdy wcześniej niewidziane zdjęcia, będące kroniką podróży zespołu z klubów Jersey Shore na największe światowe sceny koncertowe. Serial na nowo pozwala przeżyć muzykom triumfy i porażki, przypomina największe hity i największe rozczarowania”.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł