Taylor Swift mówi po polsku i otrzymuje kilkuminutową owację. Tak było na pierwszym koncercie z The Eras Tour w Warszawie!

Już jest nasza!

Koncert, który elektryzował Swifties od wielu miesięcy, a od kilku dni sporą część Polski wreszcie się odbył. Taylor Swift zagrała pierwszy z trzech koncertów w Warszawie w ramach The Eras Tour. Fani stanęli na wysokości zadania, tak samo jak artystka, która zachwyciła nie tylko poziomem występu, ale także… językiem polskim.

Swifties kilkukrotnie mogli usłyszeć z ust idolki: “cześć”, “miło was poznać”, “Wwarszawa witajcie na Eras Tour”, “dziękuję bardzo”, “kocham was” czy “sierpień”. Można by rzec, że już jest “nasza”. To samo można powiedzieć o tancerzach, którzy również wtrącali polskie słowa w trakcie występu.

Niespodzianka i wielkie owacje

Jak ma w zwyczaju Taylor, oprócz swoich największych hitów i utworów z ostatniej płyty “The Tortured Poets Department” zagrała także w formie mashupów (kilku fragmentów utworów) piosenki, które nie mają może największej liczby przesłuchań w serwisach streamingowych, ale należą do ukochanych przez Swifties (tzw. suprise songs). Na pierwszym koncercie w Warszawie wybór padł na “Mirrorball” i “Clara Bow”, które zagrała na gitarze, a także na wykonane na pianinie “Suburban Legends” i “New Year’s Day”.

Pamięć o bohaterach

Choć podczas koncertu w zasadzie przez cały czas było niezwykle głośno i euforycznie, znalazł się także moment na chwilę refleksji. O godzinie W, wszyscy zebrani na stadionie przed występem Taylor oddali hołd bohaterom powstania warszawskiego, czcząc ich pamięć minutą ciszy.

Co jeszcze przed nami?

Dowiedzieliśmy się naprawdę dużo podczas pierwszego koncertu, ale nie dajcie się zwieść. Każdy koncert będzie się nieco różnił. Czym jeszcze zaskoczy nas Taylor? Czas na koncert numer dwa!