Skandale na Euro. Przypominamy kontrowersyjne decyzje sędziów

Euro 2020 i mecz Dania-Anglia

Na początku zajmiemy się przeanalizowaniem sytuacji z Euro 2020, o której mówiło się potem długimi tygodniami. Coś wam się kojarzy? Chodzi oczywiście o mecz Dania-Anglia, do którego doszło na etapie półfinału europejskich rozgrywek. Anglia wygrała to spotkanie 2:1 po dogrywce, ale mogło to wyglądać zupełnie inaczej…

O jakiej kontrowersji mowa? W 104. minucie w pole karne Duńczyków wpadł Raheem Sterling. W pewnym momencie upadł na boisko, a sędzia tego spotkania Danny Makkelie wskazał na jedenasty metr. Anglia otrzymała rzut karny, chociaż wydawało się, że żaden z Duńczyków nie popełnił faulu. Do futbolówki podszedł Harry Kane i mimo tego, że Kasper Schmeichel obronił jego strzał, to przy dobitce nie miał większych szans. Było to rozstrzygające trafienie w tym emocjonującym meczu, a do finału awansowali Anglicy, którzy przegrali w nim z Włochami (remis 1:1 i 2:3 w karnych). 

Euro 2016 i mecz Portugalia-Francja

Przypominacie sobie finał Mistrzostw Europy z 2016 roku? Zagrały w nim reprezentacje Portugalii oraz Francji. Zapowiadało się na niezwykle ciekawy mecz i tak też właśnie się stało. Chyba nie byliście rozczarowani tym widowiskiem? Nie zabrakło w nim jednak pewnych kontrowersji i przykrych zdarzeń…

Już na samym początku spotkania Dimitri Payet sfaulował w dość brutalny sposób Cristiano Ronaldo. Noga Portugalczyka mocno się wygięła, a po nim samym widać było, że bardzo cierpi. Próbował jeszcze dograć to ważne spotkanie, ale jak się okazało nie był w stanie znieść bólu (uraz więzadła pobocznego piszczelowego). Opuścił murawę w 25. minucie meczu. Na całe szczęście dla niego, Portugalia wygrała ten pojedynek 1:0 po golu w 109. minucie (strzelcem był Eder). Co ciekawe, Payet nie otrzymał za swoje wejście nawet żółtej kartki… Uważacie, że Mark Clattenburg podjął wtedy słuszną decyzję?

Euro 2012 i mecz Ukraina-Anglia

Cofamy się o cztery lata i przechodzimy teraz do meczu Ukraina-Anglia na Euro 2012. Byliście może na tym spotkaniu? W końcu te Mistrzostwa Europy były organizowane przez Polskę i Ukrainę, więc istnieje takie prawdopodobieństwo… 

Piłkarze reprezentujący Ukrainę podejmowali Anglików w swoim ostatnim meczu grupowym i przegrali ten pojedynek 0:1. Czy tak musiało być? Niekoniecznie, ponieważ gola-widmo strzelił wtedy Marko Dević. Viktor Kassai nie zauważył tej bramki… Oglądając powtórki można wyciągnąć wniosek, że piłka znalazła się za linią bramkową, ale Ukrainiec nie mógł się cieszyć ze swojego trafienia, gdyż oficjalnie go nie było… Ukraina zakończyła swój udział na Euro 2012 na etapie rozgrywek grupowych. Myślicie, że piłkarze szybko się z tym pogodzili? 

Euro 2008 i mecz Polska-Austria

Jak już zostało wspomniane, kontrowersyjne decyzje sędziów podczas Euro nie ominęły również Polaków. Pamiętacie o jakie konkretnie wydarzenia chodzi? Oczywiście o nasz debiutancki turniej w ramach Mistrzostw Europy… Miało to miejsce w 2008 roku.

W drugim spotkaniu grupowym Polacy podejmowali Austrię, a sędzią tego spotkania był Howard Webb. Polska w debiutanckim meczu na Euro przegrała z Niemcami 0:2, natomiast Austriacy ulegli Chorwatom 0:1. Był to zatem mecz o zachowanie realnych szans na wyjście z grupy. Polacy prowadzili po golu Rogera Guerreiro, ale w doliczonym czasie gry (93. minuta) wyrównujące trafienie z rzutu karnego zanotował Ivica Vastić… Pamiętacie w jakich okolicznościach Howard Webb przyznał karnego dla naszych rywali? Główną rolę odegrał wtedy Mariusz Lewandowski. W tamtym momencie każdemu kibicowi reprezentacji Polski wydawało się, że Mariusz nie popełnił faulu na austriackim piłkarzu, ale powtórki pokazały, że dość mocno ciągnie on swojego rywala za koszulkę i przeszkadza mu w polu karnym. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a piłkarze i kibice byli bardzo niezadowoleni… Vastić wykorzystał swoją szansę, a Polacy przystąpili do ostatniego spotkania z Chorwacją bardzo podłamani. Przegrali je 0:1 i odpadli z rozgrywek…

Co ciekawe, w tym meczu było więcej kontrowersyjnych sytuacji, bo jak się potem okazało gol Rogera Guerreiro wcale nie powinien zostać uznany, gdyż piłkarz reprezentacji Polski znajdował się na pozycji spalonej… Chyba zgodzicie się z tym, że było to prawdziwe szaleństwo!

Euro 2004 i mecz Anglia-Portugalia

Ostatnim meczem, któremu przyjrzymy się nieco bliżej jest spotkanie Anglii z Portugalią w ramach Euro 2004. Co Wy na to? W tym pojedynku był jeden kontrowersyjny moment, a mianowicie nieuznana bramka Sola Campbella w bardzo ważnym momencie ćwierćfinałowego spotkania. Pamiętacie już tę sytuację?

Gol-widmo Campbella padł po wrzutce w pole karne. Najpierw piłka trafiła w poprzeczkę, a najwyżej wyskoczył do niej właśnie Campbell. Umieścił on futbolówkę w bramce Portugalczyków, ale sędzia Urs Meier w tej akcji dopatrzył się faulu na bramkarzu. Angielscy kibice byli wściekli… Do dziś nie wiadomo czy ta decyzja była słuszna… Jakie macie zdanie na ten temat? Ostatecznie do półfinału przeszła Portugalia, wygrywając 6:5 po rzutach karnych.