Ruby Waters wystąpi w Warszawie. Premiera debiutanckiego “What’s The Point” coraz bliżej!

Morskie fale i niebo

Ruby Waters w rozmowie z “The Hollywood 6” przyznała, że muzyka towarzyszy jej przez całe życie. Równolegle uczyła się śpiewać i mówić. W wieku 12 lat stanęła na scenie i pomyślała, że świetnie by było wydeptać sobie ścieżkę kariery w tym kierunku. Podczas wywiadu z “Ones To Watch” wskazała, że mama wciągnęła ją w świat wokalu – śpiewały razem od dziecka. Tym samym stawia swoją rodzicielkę jako największą inspiracje.

Jednak wena kanadyjskiej artystki  jest pobudzona również przez narturę. “Exclaim” przytoczył słowa piosenkarki, w których przyznaje, że najnowsze pomysły na brzmienia zostały zaczerpnięte z morza i nieba. Wyjaśnia, że nigdy nie poznaliśmy prawdziwego sensu życia, więc należy się z tym pogodzić, a także zaakceptować wszystkie wzloty i upadki na drodze swej egzystencji. Takie tematy przeprowadzą nas przez 10 nowych kompozycji, gdyż to właśnie tymi rozważaniami odznacza się debiutanckie “What’s The Point”.

Wokalistka podzieliła się tytułami piosenek na swoim Instagramie. Wśród listy utworów znajduje się między innymi “Bucket”, “Adult Swim” czy “Sour Patch”, które są dostępne na streamingach już teraz. Całość ujrzy światło dzienne 31 maja.

Cztery pory roku i trzy twarze

Artystka w rozmowie z Unclear Mag stwierdziła, że jej brzmienia zmieniają się wraz z porami roku. Jednocześnie dba o to, by utwory były pełne duszy i prawdy. Zależy jej na tym, by muzyka była wyzwalająca, co przyznała dla “Diandra Reviews It All”. Zdarza się tak, że w jej kompozycji usłyszymy mnóstwo bólu, co jest dla niej swoistym katharsis – Ruby Waters uważa, że gdy “wyśpiewa” negatywne emocje, to się od nich uwalnia. Nie ukrywa, że jej wena napędzona jest również twórczością innych artystów – dla The Hollywood 6 potwierdziła, że jej paleta natchnienia jest szeroka – ceni grunge’owy klimat Kurta Cobaina, jak i popowy świat Rihanny. Jednak podkreśliła, że kocha każdą muzykę.

Skoro znamy inspiracje, to jak wygląda proces twórczy Ruby Waters? Wokalistka w rozmowie z “Diandra Reviews It All” przytoczyła japońskie przysłowie, które głosi, że każdy człowiek ma trzy twarze. Artystka tłumaczyła, że jedna z nich jest dla świata, druga – dla przyjaciół i rodziny, a trzecia jest widoczna tylko dla siebie samego. Zgodnie z ideą pierwszej twarzy – jej kompozycje są świadomie poprowadzone w taki sposób, by odbiorcy czuli się lepiej. Twarz rodziny i przyjaciół prowadzi ją ku brzmieniom, które wzniecają dobrą zabawę. Ostatnia z twarzy skrywa w sobie ból i smutek. Piosenkarka uważa, że fuzja tych trzech wersji kształtuje jej twórczość.

Ruby Waters na koncercie w Polsce!

Ruby Waters wystąpi w warszawskiej Hydrozagadce już 17 czerwca! Niewątpliwie fani będą mogli na świeżo usłyszeć nowe brzmienia z nadchodzącego “What’s The Point”! To świetna okazja, by zapoznać się na żywo z twórczością kanadyjskiej artystki. Warto też przypomnieć, że nie będzie to pierwsza wizyta artystki w naszym kraju. W październiku ubiegłego roku wystąpiła w roli supportu przed koncertem City and Colour.