Nie tylko “Last Christmas” Wham! Czy pamiętasz te świąteczne przeboje? 

Nie tylko “Last Christmas” Wham! 

O tym, że sezon świąteczny jest w pełnym rozkwicie przypomina nam zewsząd sącząca się melodia “Last Christmas” Wham! Ten kultowy świąteczny kawałek – obok nieśmiertelnego “All I Want For Christmas Is You” Mariah Carey – już od dziesięcioleci stanowi ścieżkę dźwiękową każdego bożonarodzeniowego festynu, zakupów oraz przedświątecznych mniej, czy bardziej oficjalnych imprez integracyjnych. 

Jeśli uwielbiasz muzykę świąteczną to prawdopodobnie wiesz, jak bardzo różnorodny może być ten podgatunek. Szperając w muzycznych bibliotekach w poszukiwaniu bożonarodzeniowych melodii, odkurzyłam nie tylko klasyczne popowe, jazzowe i swingowe standardy z lat 60. Okazuje się, że w latach 70. i 80. – na którym to okresie skupiam się w tym tekście – świąteczne listy przebojów podbijały nie tylko utwory “Do They Know It’s Christmas” Band Aid, “Last Christmas” Wham i “Driving Home For Christmas” Chrisa Rei! W tym okresie powstała imponująca kolekcja nie tylko popowych – ale też rockowych i punkowych – bożonarodzeniowych kawałków. Jak się okazuje sporo znanych artystów i zespołów stworzyło wtedy własne wersje znanych klasyków, lub napisało swoje wpisujące się w klimat zimowych świąt utwory.

Przeczytaj też:    

• Świąteczne koncerty. Na co się wybrać?
• Teatralne propozycje dla dzieci, które pomogą odnaleźć magię tej zimy 
• Akustycznie, jazzowo, a może operowo? Poczuj świąteczny klimat na tych koncertach!

Jednym ta sztuka udała się lepiej, a innym trochę gorzej, bądź po prostu ich piosenki nie przetrwały próby czasu – słuchając np. jak Paul McCartney śpiewa o cudownym czasie Bożego Narodzenia miałam ochotę uciec przez najbliższy komin. Niektóre utwory są jednak zachwycająco dziwaczne a jeszcze kilka, to od teraz “must have” moich świątecznych składanek. Bo przecież zamiast popadać w rutynę od ciągłego słuchania tych samych kawałków, warto dodać kilka alternatywnych piosenek do swojej playlisty chociażby po to, by mieć o czym rozmawiać podczas rodzinnych spotkań. W końcu to nie tylko kawałek historii muzyki, a melodie, które kilka dekad temu nadawały ton w okresie Bożego Narodzenia. Warto je przypomnieć! Dlatego na chwilę wstrzymajmy się z pełnymi smaku nagraniami Binga Crosby’ego, Deana Martina oraz Franka Sinatry i rzućmy światło na te kilka zakurzonych świątecznych piosenek z lat 70. i 80. 

John & Yoko/Plastic Ono Band “Happy Xmas. War Is Over” (1971)

Trudno uwierzyć, że ten antywojenny, pacyfistyczny klasyk ma ponad 50 lat! Kiedy John Lennon i Yoko Ono tworzyli kawałek, chcieli dotrzeć do mas, by przekazać swoje protestacyjne wobec wojny w Wietnamie przesłanie. Piosenka zachęcająca ludzi do myślenia w czasie świętowania o bliźnich, którym nie dane jest celebrowanie Bożego Narodzenia w pokoju, poczuciu bezpieczeństwa i dostatku, do dziś nie straciła na swojej wymowności. 

Wizzard “I Wish It Could Be Christmas Everyday” (1973)

Glam rockowy Wizzard również ma w swoim dorobku bożonarodzeniową piosenkę! Ten napisany przez Roya Wooda (współzałożyciela Electric Light Orchestra) z myślą o świątecznym szczycie list przebojów kawałek ostatecznie dotarł tylko do czwartego miejsca na brytyjskiej liście, ale za to stał się na długie lata stał się popularnym towarzyszem wszelkiej maści wydarzeń około-bożonarodzeniowych.

Paul McCartney “Wonderful Christmastime” (1979)

Chciałabym napisać: “niestety to jest świąteczna piosenka McCartneya”, ale chociaż osobiście wydaje mi się creepy, to przecież o gustach się nie dyskutuje. Trudno stwierdzić, czy to był muzyczny żart Paula McCartneya, czy jakiś jego osobliwy eksperyment. Tym bardziej powstrzymam się od dalszego komentarza zważywszy na to, że w czasie powstania ten kawałek był szalenie popularny i dotarł nawet na 6. miejsce na listach przebojów, plasując się zaraz za takimi utworami jak “I Have A Dream” zespołu ABBA i “Another Brick In The Wall” Pink Floyd. Jak powiadają: “każdy wiek ma swoje prawa, przywileje i… swoje tajemnice”.  

Frankie Goes To Hollywood “The Power Of Love” (1984)

“The Power Of Love” Frankie Goes To Hollywood to prawdziwa – i niestety trochę zapomniana – perełka z biblioteki bożonarodzeniowych utworów lat 80. W chwili premiery w 1984 roku kawałek dotarł na pierwsze miejsce brytyjskiej listy przebojów, ale po siedmiu dniach został zepchnięty na drugi plan przez “Do They Know It’s Christmas” Band Aid i “Last Christmas” Wham. Trzeba więc przyznać, że muzycznie Boże Narodzenie tamtego roku obfitowało w uznawane dziś za ikoniczne świąteczne utwory. 

Prince “Another Lonely Christmas” (1984)

Ten kawałek mógłby stać się hymnem wszystkich osób, które leczą samotnie złamane serce w Boże Narodzenie, ale… Utwór był wydany jako strona B singla “I Would Die 4 U” z albumu “Purple Rain”  i niemal od razu został – niestety! – zapomniany chyba nawet przez samego Prince’a, który zagrał tę piosenkę na żywo tylko raz. 

U2 “Christmas (Baby Please Come Home)” (1987)

Ten świąteczny standard Darlene Love z lat 60. na swój warsztat brało wielu artystów, m.in. Mariah Carey, Cher i Michaela Bublé, ale to U2 wykonali go tak, że nawet Darlene Love była zdumiona tym, jak znakomicie Irlandczycy wywiązali się z zadania.

The Pogues “Fairytale Of New York” (1987) 

“Fairytale of New York” to piosenka-legenda, która do dziś stanowi nieodłączny pejzaż muzyczny anglosaskich świąt. Chociaż u nas ta poetycka, folkowo-rockowa ballada jest mało znana, w Wielkiej Brytanii i Irlandii “Fairytale of New York” uznawana jest za jedną z najlepszych piosenek świątecznych wszech czasów.  

Utwór opowiada rzekomo prawdziwą historię irlandzkiej pary, która wyemigrowała do Ameryki w latach czterdziestych XX wieku w nadziei, że spełni swój sen o sławie, ale jak stwierdził współautor tekstu, Shane MacGowan “naprawdę ta historia może dotyczyć każdej pary, która pojechała gdziekolwiek spełnić swoje marzenia i nie miała szczęścia”. Według wokalisty The Pogues ten antyświąteczny hymn powstał w wyniku zakładu z Elvisem Costello o to, czy uda mu się napisać świąteczny duet. Costello przegrał zakład a świat dostał “Fairytale in New York”,  który MacGowan finalnie zaśpiewał z basistką zespołu – i przyszłą żoną Costello – Cait O’Riordan.

Ramones “Merry Christmas (I Don’t Want to Fight Tonight)” (1987)

Kto powiedział, że punkowy zespół nie może napisać świątecznej piosenki o dzieleniu się miłością i dobrym humorem?! Podobno utwór został napisany, kiedy zdesperowani i samotni członkowie zespołu Ramones utknęli w trasie w Boże Narodzenie. Połączenie charakterystycznych dla grupy gitar i prędkości “Blitzkrieg Bop” z dzwonkami sań sprawia, że ​​jest to może i osobliwy, ale za to wywołujący uśmiech kawałek.

Run-D.M.C. “Christmas in Hollis” (1987)

“Christmas in Hollis” przez wiele lat była – obok oczywiście kultowego “Christmas Rappin” Kurtisa Blowa – naczelną bożonarodzeniową piosenką hiphopową. Run-DMC wpletli do utworu fragment soulowego klasyka Clarence’a Cartera “Back Door Santa” oraz samplingi “Jingle Bells” i “Joy to the World”.  

Ta zabawna piosenka nie tylko opowiada o świętach spędzanych na rodzinnym osiedlu raperów Hollis w południowo-wschodniej części nowojorskiej dzielnicy Queens. W teledysku wystąpili też przyjaciele i członkowie rodziny muzyków, w tym mama DMC.